Vertesszentkereszt – opactwo benedyktyńskie

Historia

   Opactwo założone zostało w latach 40-tych XII wieku z fundacji rodu Csáków. Po raz pierwszy odnotowano je w źródłach pisanych w 1146 roku („monasterio vero Ugrin Comitis, quod monti Wirthis adjacet„). Zabudowania benedyktynów były wówczas skromne, ale murowane. Pod koniec stulecia wpływy Csáków rosły, a wraz z nimi ich bogactwo, dzięki czemu mogli korzystać ze swoich praw patronackich i hojnie obdarowywać konwent. Przy wsparciu rodu, zwłaszcza Ugrinta II Csáka, biskupa Zagrzebia i Győr, a następnie arcybiskupa Esztergom, najpierw na przełomie XII i XIII wieku rozbudowano klasztor o trójnawowy kościół na planie krzyża, o unikalnym dla węgierskiej architektury romańskiej projekcie prezbiterium, a następnie powiększono zabudowania klasztornej klauzury.
   Miklós I Csák odziedziczył majątek Ugrina II, a wraz z nim patronat nad opactwem. Miklós odgrywał ważną rolę w życiu kraju jako ispán (komes) i jako lojalny zwolennik króla Beli III, a następnie jego syna Andrzeja II. W jego testamencie odnotowano, że nowy kościół klasztorny został konsekrowany pod wezwaniem Krzyża Świętego. Budowa późnoromańskiego kościoła nabrała wówczas nowego rozmachu i przy domniemanych koneksjach francuskich, ukończona została już w stylu wczesnogotyckim. Był to okres największego rozkwitu opactwa, o znaczeniu którego świadczył fakt, że zaraz po zakończeniu budowy, papież dwukrotnie bezpośrednio zlecał opatowi z Vértesszentkresz pośrednictwo w spornych sprawach. W 1276 roku klasztor odwiedził także król Władysław IV Kumańczyk, a nawet datował w nim jeden ze swoich dokumentów.
   Na początku panowania Karola Roberta z nowej dynastii Andegawenów, Csákowie utracili kontrolę nad północną częścią królestwa. Po śmierci Máté Csáka w 1321 roku, jego rozległy majątek przeszedł na króla, a następnie na rody szlacheckie. Za panowania Zygmunta Luksemburczyka była to rodzina Rozgonyi, po jego śmierci ród Újlaków. Nowi patroni z czasem zaczęli zaniedbywać opactwo, w którym pogorszył się stan budynków i zmalała liczba zakonników. W 1478 roku na prośbę króla Macieja Korwina papież przekazał klasztor dominikanom z Fehérvár, którzy odnowili i częściowo przebudowali Vertesszentkereszt w stylistyce późnogotyckiej. Spróbowali podnieść komfort życia w klasztorze, dlatego przebudowy skupiły się na zabudowaniach klauzury, podczas gdy kościół pozostawiono bez większych zmian.
   W 1543 roku, gdy Turcy zdobyli pobliski zamek Tata, mnisi uciekli z klasztoru i nigdy już do niego nie powrócili. Stan porzuconych zabudowań szybko się pogorszył, a większość wyposażenia i cennych elementów została wywieziona. W XVII wieku dawne opactwo było już zapewne ruiną. Ratowanie zabytku rozpoczęto od drugiej połowy XIX stulecia kilkoma mniejszymi i większymi badaniami. W latach 70-tych XX wieku przeprowadzono gruntowne prace wykopaliskowe pod kierownictwem Évy Mezősiné Kozák, które wydobyły spod kilkumetrowej warstwy ziemi i roślinności zachowane fragmenty zabudowań.

Architektura

   Najstarsze zabudowania klasztorne z połowy XII wieku tworzył niewielki kościół, zajmujący północno – zachodni narożnik założenia, oraz pojedynczy, wolnostojący budynek benedyktynów. Kościół składał się z pojedynczej nawy na planie prostokąta oraz węższego i zapewne niższego, wydzielonego po wschodniej stronie prezbiterium. Co nietypowe prezbiterium na rzucie zbliżonym do kwadratu mogło być zamknięte ścianą prostą a nie półkolistą apsydą, być może pod wpływem przybyłych w tym okresie na Węgry cystersów, a być może ze względu na zwyczajną chęć uproszczenia konstrukcji. W drugiej połowie XII wieku po bokach prezbiterium, od północy i południa, umieszczono czworoboczne kaplice z półkolistymi apsydami. Także to rozwiązanie było unikalne dla kościołów o tak małych wymiarach. Prezbiterium i nawę przykrywały osobne, pokryte dachówkami dachy. Oryginalna posadzka mogła być wykonana z nieregularnie ułożonych kamieni, na które nakładano tynkowaną powierzchnię. Wyżej umieszczona posadzka prezbiterium dostępna była 30 centymetrowym schodkiem.
   Najstarszy budynek benedyktynów znajdował się po południowej stronie kościoła, w odległości kilku metrów. Zbudowany był na planie wydłużonego, wąskiego prostokąta długości 15 metrów i szerokości 4,5 metra. Dłuższą osią ustawiony był prostopadle do osi wzdłużnej kościoła. Wejście znajdowało się w północnej części ściany wschodniej. Podobnie jak w przypadku kościoła, nie wiadomo czy funkcjonowało jakieś wejście od strony zachodniej. Oświetlenie zapewniać mogły niewielkie okna od wschodu i zachodu. Budynek był jednoprzestrzenny i jednokondygnacyjny, co najwyżej z poddaszem pod dwuspadowym dachem. Wzniesiony został w tej samej technice co kościół, z grubo ciosanych wapiennych bloków, łączonych charakterystyczną dla epoki twardą zaprawą wapienną. Przypuszczalnie zarówno kościół, jak i klasztor mogły być otynkowane wewnątrz i na zewnątrz.
   Na przełomie XII i XIII wieku pierwotny mały kościół przestał wystarczać benedyktynom, którzy podjęli się budowy dużo bardziej okazałej świątyni, usytuowanej na pustym terenie, w południowej części założenia (zapewne by stary kościół mógł jeszcze pełnić swe funkcje w trakcie długiego procesu budowy). Wzniesiona została późnoromańska trójnawowa i trójprzęsłowa bazylika na planie krzyża łacińskiego. Z korpusem od wschodu sąsiadował trójprzęsłowy transept z dwoma apsydami przy wschodnich ścianach skrajnych przęseł. Przęsło środkowe transeptu natomiast łączyło się z unikalnym na trenie Węgier prezbiterium na rzucie kwadratu otoczonego z trzech stron apsydami: większą wschodnią i dwoma mniejszymi od północy i południa. Sporną kwestią jest istnienie i usytuowanie wieży kościoła. Mogły to być dwie wieże zachodnie, z powodu niezbyt grubych murów przyziemia niezbyt wysokie. Bardziej prawdopodobne jednak, iż dwoma wieżami były zwieńczone ramiona transeptu, lub wzorem budowli francuskich istniała tylko jedna wieża, umieszczona na przecięciu naw.

   Mury kościoła utworzone zostały z dokładnie opracowanego żółtego wapienia, tworzącego z dwóch stron lico, wypełnione wewnątrz nieregularnie umieszczonymi mniejszymi kamieniami. Mury opięte były w przyziemiu profilowanym wałkiem cokołem. W apsydach prezbiterium osadzone na nim zostały przyścienne kolumienki z kapitelami zdobionymi motywami roślinnymi. Nad kapitelami poprowadzono profilowany uskokami fryz arkadowy, a jeszcze wyżej fryz ząbkowy. Okna były wąskich rozmiarów, półkoliście zamknięte, obustronnie rozglifione. Nawa północna pozbawiona była okien, natomiast od zachodu w nawie głównej znajdować się mógł okulus. Wejście wiodło do korpusu z trzech stron: od północy z terenu opactwa, z południa oraz od zachodu głównym portalem procesyjnym. Boczne portale miały tradycyjne, romańskie formy z półkolistymi zamknięciami i kolumienkami umieszczonymi w uskokach. Portal zachodni utworzono podobny, ale z dwoma parami kolumienek w uskokach, z których podstawy zewnętrznych przybrały formy rzeźbionych figur lwów. Ponadto ryzalit portalu zamknięto dwuściennym daszkiem.
   Wewnątrz kościoła przypuszczalnie wszystkie czworoboczne przęsła przykryte były sklepieniami krzyżowo – żebrowymi z gurtami, przy czym w nawach bocznych żebra miały prosty przekrój ośmioboczny, natomiast w nawie głównej gruszkowaty. Apsydy tradycyjnie przykryto półkopułami. Podział na nawy zapewniły cztery proste filary ośmioboczne oraz masywniejsze i jednocześnie bogato profilowane wałkami dwa filary transeptu, utworzone na planie krzyża równoramiennego. W  korpusie mogły mieścić się boczne galerie triforium, dostępne spiralnymi klatkami schodowymi umieszczonymi w zachodnich narożnikach transeptu. Posadzkę kościoła wykonano w XII-XIII wieku z polerowanego czerwonego marmuru. Wewnętrzne elewacje kościoła były otynkowane i mogły być pokryte barwnymi malowidłami.
   W drugiej ćwierci XIII wieku kościół powiększony został o trójprzęsłowy przedsionek, posiadający szerokość całego korpusu. Jego mury utworzono znacznie cieńsze niż w pozostałej części kościoła i nieco gorzej wykonane. Pomimo tego wnętrze kruchty przykryły ceglane sklepienia. Zapewne przedsionek wieńczył jednospadowy daszek, a ściany oprócz portalu wejściowego przeprute były oknami o zbliżonych formach do okien kościoła. Po wybudowaniu późnoromańskiego kościoła, starsza świątynia służyła już tylko jako miejsce pochówków, a pod koniec XV wieku została rozebrana by zwolnić miejsce na gotyckie skrzydło północne klasztoru, w które włączono jedynie południową kaplicę przyprezbiterialną.

   Zabudowania klauzury z pierwszej połowy XIII wieku składały się z dwóch wąskich i długich skrzydeł: wschodniego i zachodniego, przy czym zachodnie powstało z przedłużenia aż do przedsionka bazyliki budynku XII-wiecznego. Pomiędzy nimi po północnej stronie kościoła uformował się zamknięty dziedziniec klasztorny – wirydarz, wówczas jeszcze pozbawiony krużganków. Główne wejście do opactwa znajdować się musiało w południowej części skrzydła zachodniego, gdzie łączyło się z niewielkim pomieszczeniem klasztornej furty. Po jego stronie północnej znajdowały się jeszcze dwa, dużo dłuższe pomieszczenia, zapewne refektarz oraz kuchnia konwersów.
   Skrzydło wschodnie było większe i bardziej reprezentacyjne. Jego ściany wzniesiono z ciosanego kamienia wapiennego, pokrytego wapiennym tynkiem. Przypuszczalnie budynek był dwukondygnacyjny, na co wskazywałyby grube mury, a także niemożliwość pomieszczenia wspólnoty mnichów na samym parterze. Klatka schodowa musiała być lekkiej konstrukcji drewnianej, być może dostawionej do zewnętrznej elewacji od strony wirydarza. Zgodnie z ówczesnymi zwyczajami piętro było zapewne w całości zajmowane przez jednoizbową sypialnię – dormitorium. Na parterze z kościołem sąsiadowała zbliżona do kwadratu zakrystia. Nie była ona bezpośrednio połączona z bazyliką, ale dostępna lekko ostrołucznym portalem z wirydarza (skrzydło wschodnie i transept stykały się jedynie narożnikami). Jej oświetlenie zapewniały pojedyncze okna od południa i wschodu, zaś wnętrze nakrywało ceglane sklepienie z kamiennymi żebrami. Kolejnym pomieszczeniem był dwuprzęsłowy kapitularz, sklepiony podobnie jak zakrystia. Z nim od północy sąsiadowała sień z przejściami utworzonymi we wszystkich ścianach, nawet na teren poza klasztorem po stronie wschodniej, gdzie przypuszczalnie znajdowały się zabudowania gospodarcze. Sień przykryta była już prostym stropem, podobnie jak skrajne pomieszczeni skrzydła na północy. Być może pełniło ono rolę izby wspólnej w której zakonnicy pracowali.
   Przekształcenia późnogotyckie kościoła klasztornego prowadzone były na małą skalę. W północnej ścianie transeptu wykonano nowe wejście, by ułatwić przejście do pobliskiej zakrystii, jednocześnie zamurowano północny portal romański. Ponadto w przedsionku zachodnim wstawiono większe, ostrołuczne okna maswerkowe, a wewnątrz transeptu środkowe przęsło oddzielono bocznymi ścianami w celu przedłużenia chóru. Wzdłuż ścian tych zapewne stanęły sedilia dominikańskich zakonników. Dach kościoła został ponownie pokryty prostą dachówką.

   W ostatniej ćwierci XV wieku zburzone zostało prawie całe romańskie zachodnie skrzydło klasztoru. Pozostała tylko ściana wschodnia, którą wykorzystano do utworzenia muru oddzielającego klasztor od terenów po zachodniej stronie klauzury. Stare wejścia zamurowano, zaś nowe utworzono na miejscu dawnej kuchni, w północnej części muru. Nadal użytkowano skrzydło wschodnie, poddane pomniejszym przekształceniom. Posadzkę zakrystii pokryto glazurowaną dachówką zabraną z kościoła, usunięto sklepienie kapitularza, odrestaurowano otwory okienne skrzydła w późnogotyckich formach. W kapitularzu zachowano starszy narożny piec, pierwotną funkcję zachowała także sąsiednia sień, ale po jej wschodniej stronie wzniesiono dla przeora nowe pomieszczenie z kamiennymi siedziskami po bokach i małym czworobocznym ryzalitem kaplicy. W pomieszczeniu północnym skrzydła wschodniego musiano wykonać od wschodu nowy otwór wejściowy z powodu dobudowania kaplicy.
   Zgodnie z regułą dominikanów refektarz musiał znajdować się po przeciwnej stronie kościoła. Utworzono więc późnogotyckie skrzydło północne, mieszczące w przyziemiu trzy główne pomieszczenia. Od wschodu był to refektarz letni, następnie usytuowany pośrodku większy refektarz wykorzystywany w chłodniejsze dni oraz wypełniająca zachodnią część skrzydła kuchnia. Rozdzielenie refektarzy było konieczne, ponieważ piec kuchenny umieszczono w zimowej jadalni, w południowo – zachodnim narożniku. Tylko jego ujście wychodziło na kuchnię, więc nie można było przebywać w stale ogrzewanym pomieszczeniu latem. By ułatwić podawanie naczyń, w narożniku refektarzy utworzono specjalny otwór. Ponadto dawną południową kaplicę XII-wiecznego kościoła przekształcono na mały składzik połączony z zimowym refektarzem, a przy zewnętrznej ścianie refektarza letniego utworzono latrynę. W narożniku południowo – wschodnim kuchni, gdzie otwierał się piec, umieszczono również otwarte palenisko, nad którym podwyższono kaptur kominowy. Otwory okienne w skrzydle północnym przypuszczalnie były prostej konstrukcji, podobnie jak otwory drzwiowe. Pomieszczenia skrzydła zwieńczono drewnianymi stropami, jedynie refektarz zimowy mógł być sklepiony.
   Wirydarz pod koniec XV wieku otoczony został czterema skrzydłami krużganka. W przyziemiu przypuszczalnie otwierał się on na dziedziniec ostrołucznymi arkadami lub przeźroczami. Odnalezione kolumienki mogły stanowić obramienia portali łączących krużganek z ogrodem. Nad murowaną częścią krużganka od wschodu i północy funkcjonować mógł drewniany ganek, gdyż oba skrzydła klasztoru były piętrowe. Zapewne na górnych kondygnacjach znajdowały się cele zakonników, rozdzielone drewnianymi przepierzeniami.

Stan obecny

   Opactwo znajduje się dziś w stanie tzw. trwałej, zakonserwowanej ruiny. Najwyższą wysokość mają mury prezbiterium kościoła wraz z zachowanymi w całości apsydami wschodnią i południową. Widoczne są dolne partie wszystkich filarów międzynawowych, do wysokości paru metrów przetrwała zachodnia część korpusu kościoła (w większości bez ciosowej okładziny lica ścian) wraz z romańskim portalem nawy głównej. Odkopane i zabezpieczone prowizorycznym zadaszeniem zostały mury przyziemia skrzydła wschodniego i północnego klauzury, a także relikty kościoła z XII wieku. Jedynym podsklepionym pomieszczeniem jest dziś zakrystia. Stosunkowo dobrze zachowała się ściana wschodniego skrzydła krużganka, ale jego otwory uległy przebudowie w XVI wieku. Najmniej pozostało z najstarszego skrzydła zachodniego, rozebranego już pod koniec XV wieku.

pokaż zabytek na mapie

powrót do indeksu alfabetycznego

bibliografia:
Kurucz A., A vértesszentkereszti kolostorrom elméleti rekonstrukciója, Budapest 2014.
Mezősiné-Kozák É., A vértesszentkereszti apátság, Budapest 1993.