Llanthony – klasztor augustiański

Historia

   Początki klasztoru w Llanthony sięgały około 1100 roku, kiedy to według tradycji anglo-normański rycerz William de Lacy, szukając bezpiecznej kryjówki w trakcie polowania, schronić się miał w pobliskiej kaplicy św. Davida i w zamian za ocalenie ślubował budowę kościoła. Inna wersja legendy odnotowała, że William mieszkał jako pustelnik wraz z księdzem o imieniu Ernisius, a obaj rozbudować mieli zastaną już kaplicę św. Dawida. Powstała wkrótce potem większa świątynia, miała zostać konsekrowana w 1108 roku pod wezwaniem św. Jana Chrzciciela przez Urbana, biskupa Llandaff i Hereford. W 1118 roku grupa około 40 mnichów z Anglii założyła w Llanthony pierwszy w Walii klasztor kanoników regularnych, czyli augustianów. Wspierany był on przez króla Henryka I i królową Matyldę, której Ernisius miał pierwotnie być spowiednikiem.
   W 1135 roku, po uporczywych atakach lokalnej ludności walijskiej, augustiańscy mnisi uciekli z Gór Czarnych do Gloucester, gdzie założyli nowy konwent nazwany Llanthony Secunda. Sytuacja do powrotu zaczęła sprzyjać dopiero po 1171 roku, kiedy to Anglo-Normanowie podbili Irlandię, a Hugh de Lacy i jego syn Walter zostali obdarzeni licznymi ziemiami, z których część podarowali klasztorowi Llanthony Prima i Llanthony Secunda. Około 1186 roku Hugh de Lacy przekazał dochody opuszczonemu klasztorowi, jednak prace budowlane zapewne ruszyły dopiero po śmierci w 1189 roku przeora Rogera z Norwich, który według kronikarza Geralda z Walii doprowadzić miał do roztrwonienia klasztornego majątku. W 1205 kościół klasztorny był jeszcze daleki od ukończenia, bowiem dochody z kościoła Duleek w hrabstwie Meath przeznaczono na dalsze prace nad nim. Odbudowę Llanthony zakończono ostatecznie około 1230-1240. Już w 1242 bracia z Llanthony Prima mogli udzielić schronienia w trakcie podróży do Anglii biskupowi Armagh, Albertowi Suerbeerowi, który odnotował po tym pobycie swe dobre wspomnienia.
   W drugiej połowie XIII wieku w klasztorze musiały wystąpić bliżej nieznane problemy finansowe, gdyż w 1276 roku został on oddany pod nadzór królewski. Co więcej bracia popadli w serię sporów z lokalnymi lordami, co doprowadziło nawet do zbrojnego zajęcia ich dóbr w Oldcastle i Redcastle w 1279 roku przez Thomasa de Verdun, lorda Ewyas. Był on także zamieszany w zranienie przeora i zabójstwo dwóch mnichów, a dwadzieścia lat później inny lord z pogranicznych marchii, Gilbert de Bohun, zajął dużą liczbę klasztornych zwierząt i dóbr. W 1284 roku kłopoty finansowe pogłębiły się z powodu walijskich kampanii wojennych Edwarda I. Ponadto nastąpił spadek dyscypliny, skrytykowany w trakcie kontroli arcybiskupa Pechama z Canterbury.
   W 1291 roku Llanthony zanotowało dość wysoki roczny przychód wielkości 160 £, lecz już w XIV wieku źródła pisemne często przekazywały informacje o wewnętrznych problemach konwentu. W 1348 roku klasztor ponownie został oddany pod królewski nadzór, a w 1354 niejaki Thomas de Crudewell zbiegł z klauzury. W latach 70-tych XIV wieku przeor Nicholas Trinley został brutalnie pobity przez swych braci, rzekomo za złe kierownictwo sprawami konwentu. Musiał uciec do Llanthony Secunda, gdzie oczekiwał pomocy, lecz co ciekawe, wkrótce wydano papieskie przebaczenie dla sprawców pobicia i zabójstwa jednego z braci, a jeden z uczestników tych zajść, niejaki John de Wellyngton, został nawet przeorem. Z kolei w 1386 roku przeor John de Yatton został tymczasowo aresztowany z powodu nieudolnego ściągania dziesięciny i królewskich podatków.
   Pomimo problemów Llanthony rozkwitało przez cały XIII i XIV wiek i dopiero w XV stuleciu zaczęło podupadać. Podczas walijskiego powstania Owaina Glyndŵra konwent z Llanthony został oskarżony o pomaganie buntownikom i spustoszony przez królewskie wojska. Co prawda krótkotrwałą poprawę przyniosło w 1481 roku zjednoczenie z Llanthony Secunda, jednak trzeba było je opłacić sumą 400 marek królowi Edwardowi IV. Kres konwentu nastąpił w 1538 roku, gdy został on rozwiązany przez Henryka VIII. Budynki klasztorne zostały sprzedane za 160 funtów, lecz nieużywane i niereperowane przez nowych właścicieli, zaczęły popadać w ruinę. Jedynie dawna infirmeria została przemieniona w XVIII wieku w kościół parafialny św. Dawida. W 1799 roku majątek zakupił pułkownik Mark Wood, który przekształcił niektóre budynki w dom i strzelnicę.

Architektura

   Llanthony założono w odludnej dolinie Ewyas, pośród gołych szczytów gór i wzgórz wschodniej części masywu Gór Czarnych. Usytuowane zostało po wschodniej stronie rzeki Honddu, płynącej przez dolinę licznymi zakolami, a także pośród licznych mniejszych strumieni spływających z gór na wschodzie. Wysokie wzgórza o stromych zboczach zapewniały odosobnienie, natomiast rzeka i strumienie gwarantowały źródło świeżej wody i żyzne ziemie na dnie doliny. Klasztor zbudowany został na lekko opadającym w stronę rzeki i pofałdowanym terenie. Składał się z romańsko-gotyckiego kościoła po stronie północnej i zabudowań klasztornej klauzury na południe od niego. W pewnym oddaleniu, po stronie południowej, znajdowała się infirmeria z kaplicą, a także zabudowa gospodarcza po stronie zachodniej, umieszczona bliżej szlaku ciągnącego się przez dolinę. Po stronie zachodniej mogła się także mieścić późnogotycka rezydencja przeora, złożona z dwóch prostopadłych skrzydeł. Całość założenia klasztornego otoczona była murem z bramą wjazdową od strony zachodniej, od początku XIV wieku o formie budynku z szerokim przejazdem w przyziemiu i ogrzewanym kominkiem pomieszczeniem na piętrze.
   Kościół klasztorny został zbudowany z czerwonego piaskowca, częściowo ciosanego, częściowo nie opracowanego, na planie krzyża łacińskiego w formie trójnawowej, siedmioprzęsłowej bazyliki (ośmioprzęsłowej w nawie głównej), z okazałą centralną wieżą nad skrzyżowaniem naw i ramion transeptu, parą mniejszych czworobocznych wież zachodnich i prezbiterium na rzucie prostokąta, znacznie wydłużonego, co było typowym rozwiązaniem w kościołach klasztornych, które musiały pomieścić stalle mnichów. Ponadto przy obydwu ramionach transeptu, a po bokach prezbiterium, dostawione były boczne kaplice, znacznie rozbudowane i powiększone w połowie XIII wieku. W starszej wschodniej części kościoła z czwartej ćwierci XII wieku zastosowano okrągłe romańskie łuki, podczas gdy w zachodniej części zaczęły dominować już łuki spiczaste, ostre które powstały we wczesnym okresie angielskiego gotyku na początku XIII wieku. Prezbiterium zostało więc wzniesione jako pierwsze, a następnie budowniczowie stopniowo przechodzili na zachód, ostatecznie tworząc budowlę o wewnętrznej długości 64 metrów.
   Od strony zewnętrznej podział pionowy elewacji kościoła i zarazem wzmocnienie jego ścian zapewniały pilastrowe przypory, szczególnie masywne w narożnikach wież zachodnich, transeptu i prezbiterium. Część z nich, jak dwie zachodnie oraz północno – zachodnia transeptu, w grubości murów mieściły spiralne klatki schodowe. Podział poziomy elewacji kościoła zapewniały liczne gzymsy: cokołowe, kapnikowe pod okiennymi parapetami, kordonowe dzielące kondygnacje wszystkich wież, czy też gzymsy koronujące. Najstarsze okna w prezbiterium i transepcie miały formę wysokich i wąskich otworów z półkolistymi zamknięciami. Być może wschodnia ściana prezbiterium pierwotnie przepruta była triadą takich otworów, ale w XIV wieku wstawiono tam ogromne maswerkowe okno ostrołuczne, wypełniające prawie całą przestrzeń pomiędzy przyporami. Korpus nawowy oświetlały już okna o lekko zarysowanych ostrołukach, zwiastujących nadchodzącą stylistykę gotycką. Zmieniające się gusta były widoczne zwłaszcza na wieży środkowej, której okna najwyżej kondygnacji były wczesnogotyckimi lancetami z flankującymi kolumienkami i kapitelami na których osadzano zewnętrzne archiwolty, natomiast niższe piętra doświetlały jeszcze uskokowe otwory półkoliste, zakorzenione w tradycji romańskiej.
   W zachodniej fasadzie kościoła triada bardzo wysokich lancetów oświetlała od zachodu nawę główną. Były one nieco cofnięte, nadając środkowej części elewacji wymodelowany charakter w kontraście do otaczających płaskich powierzchni. Nad nimi znajdowały się mniejsze okna poddasza, poniżej natomiast trzy ostrołuczne portale wejściowe. Co ciekawe jeszcze półkoliście zamknięte, bogato profilowane okna umieszczono na środkowej kondygnacji wież zachodnich, nad którymi w fasadzie zachodniej utworzono wysokie wnęki ślepych arkad z lancetowatymi już zamknięciami niesionymi przez kapitele przyściennych kolumienek. Całość tworzyła spójną okazałą kompozycję, pokrytą ciosanym licem, o wystarczająco gładkiej kamieniarce by uwydatnić ślepe arkady, będące główną formą dekoracji fasady kościoła. Rzeźba nie została nigdzie dopuszczona, więc pionowe wałki i poziome gzymsy, które zarysowywały prawie każdy element, zyskiwały niezwykłą siłę oraz integrowały masywne pilastry z powierzchnią ścian.

   Wnętrze korpusu nawowego charakteryzowało się bardzo wąskimi nawami bocznymi, oddzielonymi od nawy głównej ostrołucznymi arkadami na krzyżowych w przekroju filarach. Prawie każda arkada włącznie z filarami profilowana była na całej wysokości fazowanym po bokach rowkiem, w którym znajdował się wałek zakończony obłą bazą i czworobocznym niskim cokołem. W efekcie pojedynczy filar miał po cztery wałki, po jednym w każdym z narożników. Wyróżniały się arkady skrajnego wschodniego przęsła korpusu, utworzone podobnie jak arkady podwieżowe, z wielokrotnym fazowaniem archiwolt rozdzielonym rowkami. Różnica ta wynikać mogła z rozciągnięcia stall augustianów także na wschodnie przęsło nawy głównej. Jej dolna część, do wysokości gzymsu nad archiwoltami arkad, wykonana była z ciosów. Powyżej triforium i clerestorium zbudowano już z nieopracowanego kamienia. Wspomniany gzyms przecinały krótkie i zgrupowane w wiązki służki sklepienne, z głowicami pokrytymi motywami tak zwanych muszli trąbkowych, kosztem eksperymentowania z bardziej progresywnymi motywami roślinnymi, co przypominało rozwiązania z klasztoru w Glastonbury. Równo pomiędzy każdą wiązką służek znajdowało się dwudzielne przeźrocze z lancetowatymi otworami profilowanymi wałkami. Najwyższy poziom stanowiły okna clerestorium, zunifikowane z przeźroczami triforium, również w sposób charakterystyczny dla Glastonbury. Na poziomie tym w grubości muru przebiegała galeria.
   Transept został podsklepiony w dwóch przęsłach, po jednym na każde ramię, na smukłych służkach narożnych z kapitelami typu muszlowego. Wieża środkowa dzieliła się na trzy piętra, z których najniższe pierwotnie zakryte było od zewnątrz dachami nawy głównej, transeptu i prezbiterium. W przyziemiu wieża otwierała się na cztery strony wysokimi, ostrołucznymi, wielokrotnie fazowanymi arkadami. W ich podłuczach umieszczono gurty, osadzone na wspornikach z prostą dekoracją roślinną  oraz na grupach trzech krótkich służek z których każda miała swoją własną głowicę w typie muszli trąbkowych, ale wspólny profilowany abakus. Arkady na osi wschód – zachód wyróżniały się dodatkowymi pilastrami, podtrzymywanymi przez profilowane, bardzo szerokie konsole. Poniżej filary wieży były gładkie, zdobione tylko profilowaniem narożników, zapewne ze względu na ustawione tam ławy – sedillia augustianów, sięgające wysokością wsporników na pilastrach. Za nimi wnętrze prezbiterium przykryte było sklepieniem podtrzymywanym przez wiązki służek, sięgających cokolików na posadzce i przecinających podokienny gzyms. Jak w pozostałych częściach kościoła kapitele w prezbiterium były zdobione motywami tak zwanych muszli trąbkowych.
   Na południe od korpusu nawowego kościoła rozciągał się kwadratowy, otoczony krużgankami wirydarz o długości boków wynoszącej około 27 metrów. Klauzura miała tradycyjny trójskrzydłowy układ, ze skrzydłem wschodnim na przedłużeniu południowego ramienia transeptu, a skrzydłem zachodnim na linii zachodniej fasady kościoła. Oba powyższe skrzydła łączył budynek południowy. Całość klauzury na poziomie przyziemia tradycyjnie skomunikowana była zadaszonymi krużgankami, które zabezpieczały przed niepogodą, stanowiąc jednocześnie miejsce nauki, kontemplacji, czy też odprawiania procesji lub niektórych obrzędów. Obszerna, otwarta przestrzeń wirydarza mogła być przeznaczona na ogrody, zielnik i studnię ze świeżą wodą.
   Skrzydło zachodnie prawdopodobnie wypełnione było pomieszczeniami klasztornej spiżarni i składów (cellarium). Wiadomo, iż z kościołem bezpośrednio sąsiadowało trójprzęsłowe pomieszczenie, czy też korytarz klasztornej furty, przykrytej sklepieniem krzyżowo – żebrowym i dostępnej z zewnątrz portalem o trójlistnym zamknięciu i bogatym profilowaniu. Ten popularny w gotyku motyw nie został zastosowany nigdzie indziej w kościele klasztornym, co wskazywałoby na nieco późniejsze powstanie skrzydła zachodniego. Dalej na południu znajdowała się sala przykryta sklepieniem krzyżowo – żebrowym opartym na dwóch czworobocznych filarach ze sfazowanymi narożnikami i dwóch półfilarach przyściennych. Oświetlenie pomieszczenia zapewniały dwudzielne otwory lancetowate. Następnie skrzydło mieściło jeszcze w przyziemiu jedno lub dwa pomieszczenia oraz kolejne sale na piętrze, zapewne przeznaczone dla konwersów lub nowicjuszy.
   Skrzydło południowe tradycyjnie mieściło refektarz, w Llanthony o formie dwunawowej, podsklepionej sali, z dwoma przęsłami głębokości i siedmioma przęsłami długości, o dłuższej osi równoległej do osi wzdłużnej kościoła klasztornego. Obok refektarza zapewne funkcjonowała kuchnia, przypuszczalnie umieszczona w sąsiedztwie skrzydła zachodniego, tak by mogła obsługiwać również konwersów. Po wschodniej stronie refektarza znajdować się mogło niewielkie pomieszczenie, mieszczące albo furtę wiodącą do południowej części klasztoru, albo salę kalefaktorium, a więc jedyne ogrzewane w zimie pomieszczenie poza kuchnią.
   W skrzydle wschodnim około połowy XIII wieku wzniesiono kapitularz. Było to sklepione pomieszczenie z trójbocznym zakończeniem od wschodu, w którym mnisi zbierali się codziennie na obrady pod przewodnictwem przeora, siadając na kamiennych ławach umieszczonych dokoła ścian. Wejście do kapitularza wiodło z krużganka bogato dekorowanym portalem flankowanym przez dwa przeźrocza. Portal miał formę uskokową, z kolumienkami osadzonymi na okrągłych bazach i z kapitelami zdobionymi motywami roślinnymi. W środku sklepienie spoczywało na zgrupowanych w trójki służkach, pomiędzy którymi osadzono nieco cofnięte lancetowate okna. Od zewnątrz ściany kapitularza wzmacniały przypory. Po stronie północnej sala kapitulna sąsiadowała z dwuprzęsłowym korytarzem prowadzącym na tereny przyklasztorne, dostępnym od strony krużganka ostrołucznym portalem, z szerokim fazowaniem i wąskim wałkiem w archiwolcie oraz trójkami wolnostojących kolumienek w ościeżach. Korytarz przykryto sklepieniem krzyżowo – żebrowym, opartym na bardzo krótkich służkach z kapitelami muszlowo – trąbkowymi i wielobocznymi abakusami. Na południe od kapitularza znajdowało się pomieszczenie dostępne bogato zdobionym portalem, być może biblioteka lub fraternia. Górna kondygnacja skrzydła wschodniego musiała być wykorzystywana jako dormitorium.

Stan obecny

   W Llanthony do czasów współczesnych zachowały się ruiny kościoła klasztornego, pozostałości dawnej klauzury, budynek gospodarczy przekształcony z dawnej budowli bramnej i kościół parafialny, czyli była infirmeria zakonna. Z murów kościoła przetrwały dwie ściany wieży środkowej bez najwyższej kondygnacji, wieże zachodnie o pełnej wysokości, ale bez łączącej je ściany fasady, część filarów międzynawowych, północna ściana nawy głównej do poziomu triforium, zrujnowane prezbiterium i relikty transeptu, którego północne ramię uległo zredukowaniu do przyziemia za wyjątkiem jednego narożnika, południowe natomiast posiada prawie w całości ścianę szczytową. Większość kościoła jest dziś niezadaszona, ale w nawie północnej przetrwało jedno podsklepione przęsło. Warto także zwrócić uwagę na detale architektoniczne w transepcie i na przecięciu naw, czy też na arkady międzynawowe korpusu kościoła. W części zachodniej wciąż okazale prezentują się bogate zewnętrzne elewacje wież dawnej fasady.
   Klauzura to przede wszystkim pozostałości skrzydła wschodniego ze zrujnowanym kapitularzem i nadal podsklepionym korytarzem po jego północnej stronie. Ponadto fragmenty przyziemia skrzydła zachodniego ukryte są w nowożytnym budynku hotelu, jaki obecnie funkcjonuje przy klasztorze. Wysokość oryginalnego budynku widoczna jest po śladach na elewacji wieży południowej kościoła. Skrzydło południowe gołym okiem widoczne jest jedynie w postaci muru od strony niezachowanego krużganka, na którym od strony zewnętrznej, czyli od strony dawnego wnętrza refektarza, widoczne są pozostałości przyściennych arkad. Kościół parafialny, czyli dawna infirmeria, ma dziś przekształcone okna i dobudowaną nowożytną kruchtę, ale zachował się zamurowany XIV-wieczny portal północny i XIV-wieczna arkada tęczy kaplicy.
   Ruiny Llanthony Prima znajdują się dziś pod opieką agendy rządowej Cadw.
Są otwarte przez cały rok za wyjątkiem świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku, codziennie w godzinach 10:00-16:00, przy czym ostatnie wejścia możliwe są na trzydzieści minut przed godziną zamknięcia. Wstęp na teren klasztoru jest bezpłatny dla wszystkich zwiedzających. Część klasztornych budynków, która została przebudowana w okresie nowożytnym i następnie odnowiona, obecnie funkcjonuje jako hotel (zajmuje on miejsce dawnego skrzydła zachodniego i przypuszczalnej rezydencji przeora). Sąsiednia infirmeria to dziś ogólnodostępny kościół parafialny pod wezwaniem św. Dawida, natomiast wnętrze dawnego budynku bramnego nie jest udostępnione.

pokaż zabytek na mapie

powrót do indeksu alfabetycznego

bibliografia:
Burton J., Stöber K., Abbeys and Priories of Medieval Wales, Chippenham 2015.
Newman J., The buildings of Wales, Gwent/Monmouthshire, London 2000.
Salter M., Abbeys, priories and cathedrals od Wales, Malvern 2012.