Caernarfon – zamek królewski

Historia

   Pierwszy średniowieczny, drewniany zamek w Caernarfon został wzniesiony pod koniec XI wieku przez normańskich najeźdźców, którzy podbili tereny północnej Walii. Powstał on z inicjatywy Hugha d’Avranches, earla Chester, jako budowla typu motte and bailey. Walijczycy odzyskali Gwynedd wraz z zamkiem w Caernarfon w 1115 roku. Wszedł on wówczas w posiadanie walijskich książąt, wiadomo bowiem iż przebywali w nim od czasu do czasu Llywelyn Wielki, a później Llywelyn ap Gruffudd.
   Po wybuchu wojny angielsko – walijskiej w 1282 roku, armia Edwarda I przemaszerowała przez całą północną Walię, zdobywając kolejne punkty oporu i do połowy 1283 roku ostatecznie pokonując walijskiego wodza Dafydda ap Gruffydda. Wkrótce potem Edward nakazał zbudować murowane zamki w Caernarfon, Conwy i Harlech, by utwierdzić angielskie panowanie. Spośród nich najważniejszym ośrodkiem stało się Caernarfon, wybrane na administracyjne centrum korony angielskiej dla północnej Walii, stolica nowego hrabstwa w której rezydować miał justicar północnej Walii, główny minister króla w zachodniej części królestwa.
   Prace nad królewskim zamkiem w  Caernarfon rozpoczęto w lecie 1283 roku. Początkowa faza budowy, która trwała do 1292 roku, koncentrowała się na zachodniej, południowej i wschodniej części warowni. Północna część początkowo chroniona była przez wielki rów, a także przez wznoszone wraz z zamkiem mury miejskie. Pierwsze dwa lata spędzono głównie na robotach ziemnych, a od 1286 roku zaczęto prowadzić prace murarskie i ciesielskie. Przy budowie pracowały setki robotników, kopiących fosy i fundamenty zamku. Gdy budowa zaczęła wkraczać na teren miasta, domy zostały usunięte, aby umożliwić dalsze prace. Mieszkańcy otrzymali odszkodowania dopiero po upływie trzech lat. Budowę już w lipcu 1283 roku odwiedził król wraz z małżonką, dla których wzniesiono drewniane, tymczasowe budynki. Królewska para doglądała prac przez około miesiąc i pojawiła się w Caernarfon ponownie na Wielkanoc kolejnego roku. Zgodnie z tradycją na zamku urodził się wówczas następca tronu Edward II, od 1301 roku tytułowany księciem Walii.
Do 1292 roku na prace przy zamku wydano ogromną sumę 12 000 funtów.

   W 1294 roku wybuchło walijskie powstanie Madoga ap Llywelyna. Ponieważ Caernarfon było najważniejszym ośrodkiem w Gwynedd i symbolem angielskiej potęgi, stało się jednym z celów buntowników. Siły Madoga opanowały miasto we wrześniu 1294, zdobyty został także nie ukończony zamek z tymczasowymi, drewnianymi fortyfikacjami. Latem 1295 roku Anglicy odbili Caernarfon i przystąpili do odbudowy, jednak priorytetem były miejskie mury obronne. Prace były nadzorowane przez głównego architekta Edwarda I, Jakuba z Saint George, następnie kontrolę nad budową przejął mistrz murarski Walter z Hereford, który miał do dyspozycji około 500 pracowników. Największe wydatki poniesiono w latach 1296 – 1299, choć był one mniejsze niż w okresie 1285 – 1287. Do końca 1301 roku wydano kolejne 4,5 tysiąca funtów, koncentrując się tym razem na północnym fragmencie zamku.
   W 1301 roku nastąpiła trzyletnia przerwa w pracach budowlanych, spowodowana zapewne prowadzeniem wojny ze Szkocją, lecz już w 1304 roku budowę wznowiono.
W 1309 roku zmarł Walter z Hereford, a jego stanowisko mistrza murarskiego przejął bezpośredni podwładny, Henryk Ellerton, po którym od 1323 roku funkcję tą objął Nicholas of Derneford (pracujący także nad zamkiem Beaumaris). W 1317 roku zamontowano ozdobnego orła na najmasywniejszej z wież, zaś w 1320 roku umieszczono figurę Edwarda II na elewacji bramy Królewskiej oraz przywieziono drewno do jej zadaszenia. Prace kontynuowano do 1330 roku, wydając na zamek i mury miejskie w sumie od 20 do 25 tysięcy funtów. Suma ta była ogromna i przyćmiła wydatki na tak duże zamki jak w Dover czy Château Gaillard. Pomimo tego wiele z planów nigdy nie zostało zrealizowanych. Wewnętrzna strona bramy Królewskiej i bramy Królowej pozostały niedokończone, podobnie jak wewnętrzna zabudowa na dziedzińcu zamku.

   Przez kolejne dwa stulecia zamek był stale obsadzony garnizonem, a Caernarfon uznawano za stolicę północnej Walii. Napięcia między Walijczykami i angielskimi zdobywcami doprowadziły do wybuchu powstania Owaina Glyndŵra w latach 1400-1415. Miasto i zamek zostały oblężone w 1401 roku, w listopadzie zaś tego samego roku rozegrała się w pobliżu nierozstrzygnięta bitwa pod Tuthill. W 1403 i 1404 roku Caernarfon ponownie zostało oblężone przez wojska walijskie wspierane przez siły francuskie, lecz fortyfikacje zamku i miasta zdołały odeprzeć atakujących.  Angielski garnizon zamku liczył wówczas podobno około trzydziestu ludzi.
  
Wstąpienie na angielski tron dynastii Tudorów w 1485 roku zapoczątkowało zmianę sposobu, w jaki traktowano Walię. Tudorowie byli pochodzenia walijskiego, a ich rządy łagodziły wrogość między Walijczykami i Anglikami. W rezultacie rola zamku w Caernarfon została osłabiona i popadł on w zaniedbanie. Jeszcze w pierwszej połowie XVI wieku przeprowadzano najkonieczniejsze naprawy (związane z wieżami, aulą, kuchnią, stajniami), ale na początku XVII wieku większość wież i pomieszczeń pozbawiona była zadaszenia, a wszystkie cenniejsze elementy wyposażenia rozkradziono. Pomimo zniszczeń elementy obronne były na tyle dobre, że ​​podczas angielskiej wojny domowej zamek został obsadzony przez rojalistów. Caernarfon było oblężone trzy razy w czasie działań wojennych. W 1646 roku zamkowym konstablem był John Byron, który ostatecznie poddał warownię siłom parlamentu. Było to ostatnie wydarzenie militarne związane z zamkiem.
   W
1660 roku zamek wraz z obwarowaniami miejskimi nakazano rozebrać, prace na szczęście zostały przerwane, a być może nigdy nawet się nie zaczęły. Pomimo ocalenia stan budowli pogarszał się stopniowo, aż do XIX wieku. Dopiero od lat 70-tych XIX wieku rozpoczęto naprawy finansowane przez rząd. Prace nadzorował Llewellyn Turner, który w kilku przypadkach kontrowersyjnie odbudowywał elementy zamku, zamiast zachowywać jego istniejącą kamieniarkę. Odnowione zostały schody, blanki i dachy, a fosa na północ od zamku została oczyszczona z pośredniowiecznych budynków.

Architektura

   Zamek usytuowany został na skalistym podłożu, nad brzegiem cieśniny Menai Strait, oddzielającej wyspę Anglesey od walijskiego lądu, na półwyspie uformowanym przez ujście rzeki Seiont na południu i rzekę Cadnant na północy, choć na tym ostatnim kierunku bezpośrednie sąsiedztwo stanowiło obwarowane miasto. Plan budowli Edwarda I był w dużej mierze podyktowany ukształtowaniem terenu, w tym także inkorporacją kopca z wcześniejszego zamku normańskiego. Ostatecznie wzniesiono wąską budowlę w kształcie zbliżonym do ósemki, która została podzielona na dwie części: dolny dziedziniec na zachodzie i górny  dziedziniec na wschodzie, uformowane przez krótkie i proste kurtyny murów obronnych. Podział miał zostać utwierdzony przez szereg wewnętrznych budynków, jednak nie zostały one nigdy ukończone. Zewnętrzną strefę obrony stanowił szeroki przekop oddzielający zamek od miasta na północy i od krótkiej strony wschodniej. W dwóch miejscach, na północnym – zachodzie i północnym – wschodzie, przez fosę poprowadzono mur  miejski, z którym bezpośrednio łączyły się obwarowania zamku.
   Fortyfikacje zamku wzniesiono z jasnego wapienia oraz z brązowego piaskowca wykorzystanego głównie do detali architektonicznych oraz do układania ozdobnych pasów na elewacjach, jednej z cech charakterystycznych Caernarfon. Dzięki nim, a także za sprawą wielobocznych zamiast cylindrycznych lub podkowiastych wież, zamek w Caernarfon różnił się od innych edwardiańskich zamków w Walii. Często przypuszcza się, iż było to ideowe nawiązanie do murów Konstantynopola (a także do wielobocznych baszt angielskiego Yorku). Upodobnienie do symbolu potęgi cesarstwa bizantyjskiego miało poświadczać siłę i autorytet fundatora zamku.
   Mury obronne w postaci prostych i krótkich kurtyn zostały wzmocnione siedmioma wielokątnymi, częściowo wysuniętymi w stronę przekopu głównymi wieżami i dwoma mniejszymi basztami, czy też wieżami, z których można było prowadzić ostrzał flankowy.
Zwieńczono je (podobnie jak mury obwodowe) krenelażem z otworem strzeleckim przeprutym w co drugim merlonie. Większość wież północnych miała trzy kondygnacje oraz piwnice. Komunikację pomiędzy nimi zapewniały schody w grubości muru, połączone także z galeriami w kurtynach i z chodnikiem obronnym. Skierowane w przedpole elewacje zewnętrzne zamku, zarówno wież jak i kurtyn, przebite były szczelinowymi otworami strzeleckimi, oraz na wyższych kondygnacjach od północy i zachodu maswerkowymi oknami. Większe okna budowano jedynie od strony dziedzińców. Kurtyny murów otrzymały w przyziemiu bardzo znaczną grubość od 3,6 do 4,9 metrów, potrzebną do pomieszczenia jednego lub na niektórych odcinkach dwóch poziomów galerii obronnych, nad którymi trzeci poziom bojowy tworzył otwarty chodnik straży w koronie murów. Galerie w grubości murów nie były podsklepione, ale przykryte kamiennymi płytami osadzonymi na wspornikach. Zapewniały dostęp do wnęk z otworami strzeleckimi, mieściły też murowane schody pozwalające zmieniać kondygnacje. Utworzono je w starszej części zamku z pierwszej fazy budowy (partie zachodnia, południowa i wschodnia), natomiast wzniesione w drugim etapie kurtyny północnej części zamku były nieco cieńsze, przebite licznymi, bardziej rozwiniętymi otworami strzeleckimi o rozwidlonej formie. Wszystkie kurtyny, poza usytuowaną po wschodniej stronie wieży Orlej, miały tą samą wysokość około 18 metrów od strony przedpola i 12,2 metrów od strony dziedzińca.

   Najmasywniejszą oraz najwyższą z wież była dziesięcioboczna wieża Orla po zachodniej stronie założenia, mierząca 28 metrów do poziomu przedpiersia, zwieńczona trzema wielobocznymi wieżyczkami zwiększającymi wysokość aż do 39 metrów, które niegdyś na szczycie ozdobione były posągami orłów. Wieża mieściła wielkie pomieszczenia, prawdopodobnie pierwotnie przeznaczone dla sir Ottona de Grandson, pierwszego namiestnika Walii (Justiciar of North Wales). Jej piwnica stanowiła niejako przedsionek, którym po pokonaniu od strony miasta sklepionego odcinkowo korytarza z broną, żelazną kratą zamykaną ruchem wahadłowym oraz wrót blokowanych ryglem, przedostać się mógł każdy przybywający do Caernarfon drogą wodną. Z korytarza wejściowego wybiegał mniejszy korytarz prowadzący do komory z otworem strzeleckim zabezpieczającym bramę. Sama główna komora piwnicy, podobnie jak wyższe kondygnacje, miała formę dziesięcioboku o wymiarach wewnętrznych 9 x 10,5 metra. Dostępna była po schodach z poziomu dziedzińca, oraz skomunikowana także z przyziemiem prawdopodobnie nigdy nie ukończonych pomieszczeń przy północnej kurtynie muru (o ich planowanej budowie świadczy umieszczony w murze kominek). Jedyne światło piwnicy wieży zapewniał głęboko rozglifiony pojedynczy otwór strzelecki, z niszy którego przejście prowadziło do latryny. Umieszczone były one w grubym aż na 5,4 metra murze wieży. Pomieszczenie przyziemia dostępne było również z poziomu dziedzińca, poprzez wąski przedsionek przykryty sklepieniem odcinkowym, zamykany drzwiami blokowanymi ryglem. Przyziemie ogrzewano kominkiem, doświetlano pośrednio trzema otworami, a zwieńczone było drewnianym stropem. Przejść z niego można było do małej ośmiobocznej komory w grubości muru, prawdopodobnie prywatnej kaplicy. Ponadto przyziemie połączone było z korytarzami w grubości muru i kilkoma komorami mieszczącymi latryny lub otwory strzeleckie. Główna, lepiej oświetlona komnata o średnicy prawie 12 metrów i murach grubości 4,5 metra, znajdowała się na pierwszym piętrze. Posiadała ona także przejście do długiego korytarza w grubości muru, gdzie przebite były otwory strzeleckie i umieszczona latryna, do kolejnej ośmiobocznej kapliczki z pisciną i otynkowanymi ścianami, oraz do prostokątnej, sklepionej ostrołuczną kolebką komory w grubości muru po stronie północnej, błędnie identyfikowanej jako miejsce narodzin syna króla Edwarda. Najwyższa kondygnacja, podobnie jak pierwsze piętro, dostępna była cylindryczną klatką schodową (z której przejście można było zablokować ryglem), ogrzewana kominkiem i oświetlana parą dwudzielnych okien. Obok znajdowały się dwa prostokątne pomieszczenia w grubości muru, po stronie północnej i północno – wschodniej, oraz przejście po stronie południowej do latryny.

   Na wschód od wieży Orlej wzniesiono wieżę Studzienną, w której, jak sama nazwa wskazuje, mieściła się zamkowa studnia o głębokości 15 metrów. Dwa wejścia do wieży znajdowały się na poziomie dziedzińca: jedno prowadziło do piwnicy, a drugie do przyziemia. Na poziomie piwnicy wieża posiadała bramę wodną, przez którą można było dostarczać z fosy zaopatrzenie do zamku. Jej zabezpieczeniem było dwoje drzwi, brona i tzw. mordownie. W przyziemiu oprócz głównego, ośmiobocznego pomieszczenia znajdowała się komora w grubości muru z której obsługiwano bronę, dostępna po paru schodach w dół z wnęki okiennej. Południową i wschodnią część muru wypełniał podsklepiony korytarz, zakończony na północy spiralną klatką schodową i komorą ze studnią. Umieszczono tam również kamienny zbiornik do którego przelewano wodę ze studni, która następnie kanałami w grubości muru dostarczana była do zamkowej kuchni. Wyższe kondygnacje ogrzewane były kominkami, każda zaopatrzona była również w latrynę dostępną przez korytarz umieszczony w grubości muru, a oświetlenie głównych pomieszczeń oprócz mniejszych otworów zapewniały okna z bocznymi siedziskami. Z poziomu drugiego piętra portal prowadził na chodnik obronny w koronie murów, prowadzący do wieży Orlej na zachodzie i bramy Królewskiej po stronie przeciwnej.
  
Dalej na wschód pomiędzy wieżą Studzienną a bramą Królewską założono fundamenty kuchni. Ślady po wspornikach sklepiennych i fundamenty murów wskazują, iż planowano ją wznieść w całości z kamienia. W jej zachodniej części znajdowały się dwa miejsca na miedziane kotły z paleniskami poniżej. Strzępia w murze obok świadczą, iż planowano wznieść sporej wielkości komin, a niszę w murze wykorzystywać można było do składowania naczyń i jedzenia. Usytuowany zaraz obok mały otwór stanowił koniec kanału którym woda spływała wprost ze zbiornika w wieży Studziennej. Kolejny otwór przeznaczony był na odpływ nieczystości. W środkowej części północnej ściany kuchni znajdowała się kolejna umywalka z kanałem doprowadzającym czystą wodę oraz odpływ ścieku. Znajdowały się one w drugim pomieszczeniu kuchni, zaopatrzonym w duże, poprzecznie umieszczone palenisko i połączonym z zachodnią izbą przez wąskie przejście w grubości muru północnego. Wschodnią część skrzydła stanowiła mniejsza izba, skomunikowana przejściem w murze z mieszkalnym piętrem oraz pomieszczeniami bramy Królewskiej.

   Mniej więcej pośrodku północnych obwarowań zamku usytuowano potężną, lecz nigdy nie dokończoną, prowadzącą do miasta bramę Królewską. Miała to być typowa wówczas budowla z przejazdem bramnym poprowadzonym pomiędzy dwoma wielobocznymi, połączonymi wieżami, czy też basztami, lecz gdyby została ukończona, do jej pokonania trzeba by przejść imponujący zestaw barier, rzadko spotykanych w takich ilościach. Pierwszą zaporę stanowił zwodzony most, następnie pięć wrót i aż sześć bron oraz ostry zakręt w prawo w węższy korytarz prowadzący poprzez drugi zwodzony most na dolny dziedziniec. Dodatkową ochronę przejazdu bramnego zapewniały otwory strzeleckie umieszczone zarówno od czoła bramy, w bocznych ścianach przejazdu oraz w sklepieniu (tzw. mordownie). Warto także zauważyć, iż cały budynek bramny był lekko cofnięty w stosunku do bocznych kurtyn, mógł więc być flankowany przez wieżę Studzienną i Spichrzową.
   Tylną część zachodniej wieży bramnej stanowiła tzw. wieża Więzienna, będąca w zasadzie jej nieukończonym przedłużeniem (nie ukończono również tylnej części wieży wschodniej). Została ona podpiwniczona, podobnie jak podpiwniczone zostały obie wieże bramne. Komory piwniczne tych ostatnich osiągano jedynie przez włazy w podłogach, a ich oświetlenie zapewniały szczeliny zwrócone ku fosie. Pomieszczenia w przyziemiu dostępne były z przejazdu bramnego ukośnie poprowadzonymi korytarzami. Straż mogła się w nich ogrzewać przy kominkach, oraz korzystać z umieszczonych w grubości murów latryn. Narożny kominek posiadała nawet mała komora osadzona w narożniku muru południowo – wschodniego. Na piętro zespołu bramnego wejść można było jedynie za pomocą schodów w narożniku tzw. wieży Więziennej (jedynych na zamku osadzonych w wielobocznej klatce schodowej), podczas gdy najwyższa kondygnacja dostępna była wyłącznie z poziomu chodników w koronie kurtyn (choć docelowo planowano przedłużyć także klatkę schodową). Wewnątrz wieży Więziennej, za przedsionkiem przy schodach na piętro i do piwnicy, znajdowało się czworoboczne pomieszczenie z kominkiem. Podobne ale nieogrzewanie pomieszczenie znajdowało się na piętrze.
   Na piętrze bramy Królewskiej, ponad korytarzem bramnym, znajdowało się pomieszczenie z podwójną kamienną pisciną we wschodniej ścianie, które pomimo obsługiwania w nim dwóch bron, służyło zapewne za kaplicę (mogła ona funkcjonować jedynie w momencie opuszczenia krat, a i tak estetyka kaplicy z powodu licznych lin i łańcuchów była ograniczona). Prowadzący z niej w grubości północnego muru korytarz łączył się z latryną po lewej stronie. W jego ścianie przebito sześć szczelinowych otworów strzeleckich (po trzy w każdej baszcie bramnej), przy czym ich rozwidlony układ pozwalał prowadzić ostrzał przez dwukrotnie większą liczbę strzelców. Powyżej kaplicy i dwóch wielobocznych pomieszczeń w wieżach bramnych, planowano wybudować dużą komnatę o długości 18 metrów. Jej oświetlenie oprócz szczelinowych otworów strzeleckich zapewniać miały dwa duże dwudzielne ostrołukowe okna z bocznymi siedziskami.

   Wschodnią stronę bramy Królewskiej flankowała wieża Spichrzowa, za którą stanęła wieża północno – wschodnia. Ta pierwsza podobna była do wieży Studziennej. Otrzymała ośmioboczny kształt, cztery kondygnacje (łącznie z głęboką piwnicą) i zwieńczenie w postaci wielobocznej wieżyczki. W dostępnym z poziomu dziedzińca przyziemiu posiadała przedsionek, połączony z ukrytym w grubości muru korytarzem, prowadzącym z jednej strony do podsklepionej komory ze studnią i aż trzema otworami strzeleckimi, a z drugiej strony do klatki schodowej, latryny i dalej, po przejściu blokowanych ryglem drzwi, do głównego pomieszczenia. Parter ogrzewał kominek, zaś oświetlenie zapewniały wąskie szczeliny i czworoboczny otwór przebity w górnej części do przedsionka. Do piwnicy prowadził właz w podłodze, natomiast na pierwsze piętro spiralna klatka schodowa i prosty bieg schodów, zakończony przedsionkiem z dwudzielnym oknem. Stamtąd, za blokowanymi ryglem drzwiami, przejść można było do głównego pomieszczenia, ogrzewanego kominkiem, oświetlanego dwudzielnym oknem z sediliami, wyposażonego w latrynową komorę w grubości muru. Na poziomie drugiego piętra wieży zastosowano podobny układ otworów strzeleckich jak w bramie Królewskiej, o rozwidleniu pozwalającym prowadzić ostrzał trzem strzelcom z jednego zewnętrznego otworu. Ponadto pomieszczenie przebito dwudzielnym oknem zamkniętym trójliśćmi, osadzonym w głębokiej wnęce z bocznymi siedziskami, a także wyposażono w kominek, komorę z latryną i przejścia na chodniki obronne w koronie kurtyn.
   Wieża północno – wschodnia posiadała jedynie dwie kondygnacje i wyjątkowo otwory strzeleckie umieszczone także w przedpiersiu wieńczącej ją wieżyczki. Wejście do wieży znajdowało się w przyziemiu, pośrodku ściany południowej. Można je było zablokować ryglem, a otwierało się na sklepiony kolebką przedsionek, strzeżony przez dwie tzw. mordownie. Główne pomieszczenie parteru ogrzewał kominek w ścianie południowej, po którego wschodniej stronie nieregularne przejście w grubości muru prowadziło do latryny i otworu strzeleckiego. Schody z przedsionka wiodły na półpiętro osadzone jedynie w grubości murów obwodowych wieży, mieszczące korytarz, wnęki z otworami strzeleckimi, latrynę oraz małą komorę z której obsługiwano wspomniane mordownie. Komora ta oświetlana była od strony dziedzińca dwudzielnym oknem, które pośrednio przez wewnętrzne okno doświetlało niżej leżące pomieszczenie parteru. Galeria w grubości muru idąca od strony południowej kurtyny otaczała północną i wschodnią część wieży, lecz tutaj się urywała i nie była już prowadzona w północnych murach zamku. Było to spowodowane powstaniem tej części zamku w późniejszej fazie budowy, po 1295 roku, kiedy to korytarze obronne postanowiono umieścić już jedynie w koronie murów.
Sala na pierwszym piętrze wieży była nieco większa, także ogrzewana kominkiem. Umieszczone po stronie zachodniej okno wyposażono w boczne siedziska, ponadto wentylację i doświetlenie zapewniała szczelina zachodnia skierowana na dziedziniec oraz rozwidlony otwór strzelecki po stronie północnej. Wschodnią część grubości muru tego poziomu wypełniał korytarz z dwoma strzelnicami i latryną.
   Na południe od wieży  północno – wschodniej w kurtynie muru umieszczono smukłą wieżyczkę strażniczą z zachowanymi w krenelażu otworami pod mocowanie drewnianych osłon dla kuszników, a dalej bramę Królowej z której po wysokim moście można było wydostać się bezpośrednio na tereny podmiejskie. Usytuowano ją na niewielkim wzniesieniu, które było pozostałością po XI-wiecznym kopcu pierwszego, normańskiego zamku i które prawdopodobnie zadecydowało o nadaniu nietypowej zewnętrznej elewacji bramy, składającej się z dwóch wielobocznych wież flankujących centralnie usytuowany przejazd, połączonych ze sobą na wysokości drugiego piętra, ponad wysoką arkadą złożoną z czterech sfazowanych uskoków. Pierwotnie do bramy prowadziła kamienna rampa oraz zwodzony most zamykający wysoko położony przejazd. W jego wnętrzu umieszczono dół do którego opuszczano przeciwwagę mostu w momencie jego podnoszenia. Ochronę zapewniała również brona oraz sześć otworów strzeleckich w sklepieniu (tzw. mordownie), a dalsze wrota i bronę planowano umieścić w niezrealizowanej części bramy po stronie dziedzińca. Na poziomie przyziemia każda z dwóch wież, czy też baszt bramnych, mieściła nieregularne pomieszczenia dla straży lub odźwiernych, wyposażone w pojedyncze strzelnice oraz latryny, natomiast na piętrze istniało połączenie galerii obronnych w murze po stronie północnej i południowej. Drugie piętro prawdopodobnie planowane było jako jedne duże pomieszczenie.

   Brama Królowej, pomimo skierowania w przedpole zamku, była słabiej chroniona niż wychodząca na obwarowane miasto brama Królewska, przede wszystkim z powodu usytuowania w  narożniku zamku, bez możliwości flankowania z bocznych kurtyn. Niedogodność tą prawdopodobnie chciano zniwelować rozbudowując bramę do wnętrza zamku i przedłużając jej korytarz bramny, lecz zamierzenia tego nigdy nie ukończono. Powodem silniejszego ufortyfikowania bramy Królewskiej mógł być jej czas powstania, wzniesiona bowiem została po upadku groźnego powstania walijskiego z 1294 roku, podczas gdy budowę bramy Królowej przeprowadzono kilka lat wcześniej. Niezależnie od teoretycznie słabszych obwarowań, brama Królowej także była silną budowlą, o czym przekonano się w trakcie buntu Glyndŵra z początku XV wieku, kiedy to zamek pozostał niezdobyty.
   W południowo – wschodniej części zamku wzniesiono mniejszą i niższą wieżę Cysternianą, posiadającą powyżej przyziemia kamienny zbiornik gromadzący wodę deszczową. Jej nadmiar odprowadzany był kanałami w grubości murów do wylotu w bramie Królowej, gdzie przepłukiwała latrynę, oraz innymi kanałami w dół, gdzie wyloty zamykane były ołowianymi klapami. Przyziemie wieży, dostępne przez ostrołuczny portal z galerii w grubości kurtyny muru obronnego, mieściło sześcioboczną komnatę przykrytą sklepieniem żebrowym. Umieszczone w niej były trzy wnęki z otworami strzeleckimi.
   Po stronie południowo – wschodniej zamku wzniesiono wieżę Czarną, która podobnie jak wcześniejsza nie posiadała wejścia z poziomu dziedzińca. W jej wnętrzu umieszczono nad sobą jedynie dwa małe, dziesięcioboczne pomieszczenia z dostępem do paru mniejszych komór oraz do galerii w grubości kurtyn i chodnika obronnego. Niższa wysokość wieży Czarnej spowodowana była zbudowaniem na dawnym kopcu zamku normańskiego, dzięki czemu jej przyziemie odpowiadało wysokości pierwszych pięter innych wież. Kręcona klatka schodowa w północno – zachodniej części wieży łączyła piętra i zapewniała dostęp na dach oraz do wieńczącej go wieżyczki. Na dachu umieszczono również kolejny otwór ze schodami, jedyny taki na całym zamku, co świadczyć może, iż pierwotnie planowano podwyższyć wieżę o jeszcze jedną kondygnację. Dolne pomieszczenie dostępne było od wschodu i zachodu z korytarzy w kurtynach, przy czym z zachodniego skręcić można było do nieoświetlonej latryny. Światło głównego pomieszczenia zapewniały jedynie otwory strzeleckie w trzech głębokich wnękach oraz pośrednio dwudzielne okno z północnej, nieregularnej komory w grubości muru. Górne pomieszczenie od południa otaczał korytarz w grubości muru, połączony z trzema ambrazurami, latryną, klatką schodową i sąsiednimi kurtynami. Środkowe, ogrzewane kominkiem pomieszczenie skomunikowano z dwoma mniejszymi komorami północnymi, z których jedna mogła być kaplicą.

   Obronę południowego, środkowego odcinka zapewniała wieża Szambelana (Skarbca), zwieńczona zrekonstruowaną wieżyczką i posiadająca jedyny zachowany komin. Nieco mniejsza od głównych wież zamku mieściła trzy ośmioboczne pomieszczenia o średnicy 6,7 metra oraz mniejsze prostokątne komory w grubości murów, z których ta na pierwszym piętrze była kaplicą. Na pierwszym i drugim piętrze, także w grubości muru, od strony zewnętrznej (południowej) obiegał ją korytarz zapewniający nieprzerwaną komunikację obronnych galerii wzdłuż większości obwodu murów zamku. Jedynie przyziemie miało bezpośredni dostęp z głównego pomieszczenia do dwóch otworów strzeleckich osadzonych w głębokich wnękach. Podobnie jak w innych wieżach, również w wieży Szambelana trzy kondygnacje wyposażone były w latryny i kominki, umożliwiające pełnienie funkcji mieszkalnych. Na poziomie dziedzińca umieszczono dwa wejścia: jedno w załamaniu muru od strony zachodniej, drugie natomiast, połączone bezpośrednio z klatką schodową, znajdowało się po stronie północnej. Niewielkie załamanie w połowie kurtyny muru prowadzącego do wieży Czarnej spowodowane było przekraczaniem linii, gdzie niegdyś znajdował się przekop pierwotnego, normańskiego zamku.
   Na zachód od wieży Szambelana usytuowano  wieżę Królowej, w średniowieczu nazywaną wieżą Chorągwi. Skomunikowana była ona z dziedzińcem za pomocą zamykanego na rygiel portalu, a także poprzez chodniki obronne na dwóch poziomach z wieżą Orlą, przy czym dolny umieszczono w grubości muru kurtyny (wejście do niego znajdowało się przy klatce schodowej, pomiędzy pierwszym a drugim piętrem). W przeciwnym kierunku dostać się można było chodnikiem w koronie muru oraz niższą galerią obronną aż do bramy Królowej. Obie wieże, Orla i Królowej, posiadały podobny układ i grubość ścian, lecz wieża Królowej miała tylko trzy kondygnacje. W jej zachodnią część wbudowano spiralną klatkę schodową łączącą wszystkie piętra z poziomem dziedzińca i wystającą w postaci wielobocznej wieżyczki wysoko ponad poziom dachu wieży. Na jej szczycie znajdowała się podstawa pod montowany tam pierwotnie proporzec. Każdą z głównych komnat wieży zaopatrzono w mniejsze, pomocnicze pomieszczenia ukryte w grubości muru, z których najwyższe zapewne było kaplicą. Ponadto na pierwszym i drugim piętrze przez zachodnią, południową i wschodnią część wieży przebiegała galeria w grubości muru, zapewniająca dostęp do otworów strzeleckich i latryn. Jedynie przyziemie miało bezpośredni dostęp do trzech głębokich, rozmieszczonych radialnie wnęk z otworami strzeleckimi, a latrynę dostępną z korytarza wejściowego po schodach w górę, w komorze osadzonej głęboko w murze południowo – zachodnim. Główne pomieszczenia wieży Szambelana ogrzewane były kominkami, dzięki czemu mogły pełnić funkcje mieszkalne.
   Dwie główne bramy prowadziły na górny dziedziniec zamku, gdzie miały się znajdować kwatery królewskie. Dolny natomiast dziedziniec, dostępny z zewnątrz przez trzy furty (przy wieży Orlej, Studziennej i Szambelana) mieścił pomieszczenia gospodarcze m.in. kuchnie oraz wielką salę (aulę). Przylegała ona do południowej ściany muru obronnego i miała 30,5 metra długości. Wielkie sale były miejscami obrad, przyjmowania gości, uczt. Gdyby zamek Caernarfon został ukończony zgodnie z planem, byłaby w stanie pomieścić kilkaset osób. Główny stół władcy prawdopodobnie miał być umieszczony po stronie zachodniej, natomiast oddzielone ściankami działowymi spiżarnie po stronie wschodniej. Tam też schody prowadziły w dół do bocznej furty wodnej. Wielka sala skomunikowana była bezpośrednio z wieżą Szambelana w południowo – wschodnim narożniku.

Stan obecny

   Zamek w Caernarfon jest jedną z najlepiej zachowanych średniowiecznych warowni, nie tylko na ternie Walii ale i całej Europy (podczas gdy mur obronny i baszty przetrwały w znacznym stopniu nienaruszone, wszystkie budynki znajdujące się wewnątrz zamku zostały zniszczone albo nigdy nie były ukończone). Obecnie zamkiem opiekuje się rządowa agenda Cadw, odpowiedzialna za konserwację i opiekę nad historycznymi budynkami Walii. W 1986 roku Caernarfon zostało wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO w ramach „Zamków i murów miejskich króla Edwarda w Gwynedd” w uznaniu dla jego znaczenia. Niestety zamek w 2015 roku spotkało nieszczęście w postaci budowy na dziedzińcu nowego, szklanego pawilonu, oszpecającego historyczne mury. W zamku mieści się Muzeum Królewskiego Pułku Fusilierów.

pokaż zabytek na mapie

powrót do indeksu alfabetycznego

bibliografia:
Fradley M., Space and Structure at Caernarfon Castle, „Medieval Archaeology”, 50, 2006.
Gravett C.,  The Castles of Edward I in Wales 1277-1307, Oxford 2007.

Kenyon J., The medieval castles of Wales, Cardiff 2010.
Lindsay E., The castles of Wales, London 1998.
Salter M., The castles of North Wales, Malvern 1997.
Taylor A. J., Caernarfon Castle, Cardiff 2004.

Taylor A. J., The Welsh castles of Edward I, London 1986.
The Royal Commission on The Ancient and Historical Monuments and Constructions in Wales and Monmouthshire. An Inventory of the Ancient and Historical Monuments in Caernarvonshire, volume II: central, the Cantref of Arfon and the Commote of Eifionydd, London 1960.