Historia
Pierwsza świątynia w miejscu późniejszej katedry zbudowana została w grodzie wrocławskim najprawdopodobniej w pierwszej ćwierci X wieku, być może jeszcze w obrządku słowiańskim. Kościół ten powiększony został w latach 60-tych lub 70-tych X wieku w okresie wpływów czeskich, po podboju Śląska przez Bolesława II. Służył zapewne jako kaplica dworska księcia plemiennego, a jego podobieństwo do przedromańskiego kościoła w czeskich Libicach skłaniałoby do przypuszczeń o wsparciu budowy przez księcia libickiego Sławnika, sprawującego nadzór nad Śląskiem z ramienia władcy czeskiego. Znaczenie kościoła wzrosło po zajęciu Wrocławia przez Mieszka około 990 roku. Po 1000 roku w związku z założeniem we Wrocławiu biskupstwa, ten pierwszy kościół zaczął służyć jako katedra. Uległ on zniszczeniu w czasie reakcji pogańskiej i najazdu czeskiego księcia Brzetysława I w latach 1037-1038. Przez kolejne paręnaście lat znajdował się w formie postępującej ruiny, natomiast biskup wrocławski przebywał na wygnaniu w Smogorzowie i następnie w Ryczynie.
W 1040 roku Kazimierz Odnowiciel odbił Śląsk z rąk Czechów i ich pogańskich sprzymierzeńców oraz odnowił w 1051 roku biskupstwo wrocławskie. Około trzeciej ćwierci XI wieku z jego inicjatywy na ruinach starego kościoła zbudowano nową, wczesnoromańską katedrę, dodającą splendoru wrocławskiemu grodowi. Jej pierwszym biskupem został pochodzący z Rzymu Hieronim, który przywiózł ze sobą relikwie mające przyciągnąć pielgrzymów i wspomóc proces budowy.
W 1158 roku biskup Walter z Malonne, przy wykorzystaniu znacznej części murów poprzedniego kościoła, podjął budowę dla biskupstwa wrocławskiego okazalszej, romańskiej katedry. Przyczyną przebudowy mogło być osiadanie kościoła i pękanie ścian, ale także działania ambicjonalne i chęć wzniesienia budowli bardziej nowatorskiej. Dwuwieżową, trójnawową bazylikę z transeptem zrealizowano w większości za rządów księcia seniora Bolesława Kędzierzawego, a ukończono za Bolesława Wysokiego w 1180 roku, kiedy to poświęcił ją biskup Żyrosław II. W okresie tym zakończyło się już zwierzchnictwo księcia seniora nad Śląskiem, który przekształcił się w kilka dziedzicznych księstw dzielnicowych.
Z początkiem XIII wieku proces zmian w Kościele polskim, a także zmieniające się stosunki polityczne i ekonomiczne na Śląsku, skłoniły biskupów do prowadzenia polityki zmierzającej do wzmocnienia pozycji Kościoła w stosunku do władców świeckich. Objawiło się to między innymi budową nowych lub przebudową starych kościołów na bardziej okazałe, wykorzystujące nowe, gotyckie już formy architektoniczne. We Wrocławiu gotycka przebudowa przeprowadzona została w kilku etapach. W 1244 roku, pomimo spustoszenia dzielnicy niedawnym najazdem mongolskim, ale i przy wyraźnym rozwoju Wrocławia po jego lokacji w 1242 roku, rozpoczęła się budowa wczesnogotyckiego prezbiterium z prostokątnym obejściem (zachowane do dziś w niezmienionej formie jest jedną z najstarszych na ziemiach polskich budowli gotyckich). Prace nad nim rozpoczął biskup Tomasz I za rządów Bolesława II Rogatki, ukończył natomiast w 1272 roku Tomasz II za rządów księcia Henryka IV Probusa.
Na początku XIV wieku rozpoczęła się budowa nowego gotyckiego korpusu nawowego, trwająca do drugiej połowy tego wieku. Pierwsze prace mogły być podjęte po ukończeniu w 1295 roku prezbiterium pobliskiej kolegiaty św. Krzyża, która swą gotycką strzelistością musiała kontrastować z romańskim jeszcze korpusem katedry. Przebudowę zaczęto więc albo w czasach biskupa Jana Romki, zmarłego w 1301 roku, albo za Henryka z Wierzbna, pełniącego urząd biskupa od 1302 roku. W 1306 roku wystawiony został odpust, z którego dochody być może przeznaczone były na pierwszy etap prac – wzniesienie fundamentów, wież do wysokości dwóch kondygnacji i zewnętrznych murów naw bocznych. Po śmierci Henryka w 1319 roku nastąpiła siedmioletnia przerwa spowodowana wakatem na biskupim stolcu, wówczas też zapewne odszedł dotychczasowy warsztat budowlany. Wznowienie prac miało miejsce po obraniu biskupa Nankera w 1326 roku, przy znacznej zmianie koncepcji architektonicznej budowy nawy głównej. Prace wykończeniowe prowadzić już musiał od 1342 roku biskup Przecław z Pogorzeli, za którego też w latach 1354-1361 do obejścia chóru mistrz Pieszko dostawił kaplicę Mariacką, a na północy kruchtę z chórem cesarskim.
W wiekach XV i XVI kontynuowano budowę wież, wznoszono też kaplice i kruchty między przyporami. W 1408 roku przekształcono aneks przy wieży północno – wschodniej na kaplicę św. Jana Chrzciciela, a w 1455 roku aneks po przeciwnej stronie na zakrystię kanoniczną oraz wybudowano podcienia pod tzw. świętym źródłem z romańską figurą św Jana. Ważnym etapem musiało być osadzenie gałki na ukończonym hełmie wieży północno – zachodniej w 1416 roku, co przypadło na okres rządów biskupa Wacława z rodu Piastów śląskich.
Na początku XVI wieku obszar całego Ostrowa był już w całości własnością kleru katedralnego i kolegiaty św. Krzyża, a monarchowie i ich przedstawiciele urzędowali na lewym brzegu Odry. Wkrótce potem seria klęsk żywiołowych w postaci pożarów i wichur spowodowała w katedrze znaczne szkody, a następnie wymuszone kosztowne naprawy i odbudowy. Równocześnie postępująca reformacja obejmowała coraz szersze kręgi ludności i pomniejszała dochody Kościoła. Biskupi, począwszy od Jana Turzona, rezydowali już przeważnie w swej siedzibie w Nysie, podczas gdy we Wrocławiu rządziła kapituła, znacznie oszczędniej gospodarująca środkami. Większość więc prac miała wówczas charakter skromny i utylitarny, bez wysokich walorów, poza portalem zakrystii z 1517 roku, będącym jednym z najwcześniejszych przejawów renesansu na Śląsku. Po pożarze z 1540 roku przebudowano niestety sklepienia nawy głównej i dach, a po 1556 roku założono na wieże nowe renesansowe hełmy. Następnie w latach 1590-1605 przebudowano wnętrze dolnej części chóru wraz z gotyckim lektorium.
W 1633 roku podczas walk wojsk cesarskich ze Szwedami i wojskami sasko-brandenburskimi spłonęła wieża południowa, południowa część katedry i dach zakrystii. Zniszczenia odbudowano, a w kolejnych latach XVII i XVIII wieku dostawiono do katedry kilka barokowych kaplic. W 1759 roku wybuchł wielki pożar w dworze biskupim oraz w pobliskiej karczmie, przeniesiony następnie na katedrę. Zniszczył on przede wszystkim wieże zachodnie i szczyt zachodni. Przez kolejne niemal 20 lat prowadzono odbudowę, kontynuowaną nieudolnymi pracami renowacyjnymi z pierwszej połowy XIX wieku, oraz pracami renowacyjnymi prowadzonymi w duchu gotyckiego puryzmu w drugiej połowie tamtego stulecia, których efekt i tak zniweczony został w 1945 roku, kiedy to katedra została zniszczona w trakcie bezcelowych walk. Po wojnie była ponownie odbudowywana w latach 1946-1951, a w następnych latach prowadzono długotrwałe prace konserwatorskie. W latach 1988-1991 wieże fasady zachodniej otrzymały smukłe hełmy.
Architektura
Najstarszy kościół grodowy a następnie katedrę wzniesiono na jednej z rzecznych wysp Odry, rozwidlającej się na wysokości Wrocławia na kilka nurtów. Pod koniec X wieku wyspa ta uzyskała masywne obwarowania drewniano – ziemne, które objęły także wschodni kraniec ostrowia, gdzie usytuowana była zabudowa sakralna. Pierwszy kościół prawdopodobnie był prostą budowlą składającą się z pojedynczej, prostokątnej nawy, długiej na około 11,5 metra, szerokiej na około 6,5 metra, zamkniętej na wschodzie nieco węższą od korpusu półkolistą apsydą. Wniesiono go w technice opus incertum, z drobnych kamieni obficie zalanych zaprawą wapienną. Usytuowany został on na majdanie grodu, odciętego od zachodniej części wyspy przekopem, chronionego z pozostałych stron brzegami rzeki i obwałowaniami.
Katedra z trzeciej ćwierci X wieku była budowlą przedromańską, wzniesioną z granitu spajanego wapienną zaprawą, rozplanowaną na rzucie krzyża łacińskiego, składającą się z nawy głównej powstałej z przebudowy starszego kościoła, oraz z dostawionego transeptu i krótkiego prezbiterium zakończonego na wschodzie apsydą. Długość nawy wynosiła 23,7 metra, transeptu 18,7 metra, a szerokość nawy 7,5 metra. Grubość murów fundamentowych dochodziła do 1,1 metra. Katedra była zapewne kryta dachem gontowym z otwartą więźbą odkrytą od wewnątrz lub osłoniętą deskowaniem na belkach więźby. Ponad skrzyżowaniem naw znajdowała się czworoboczna, zapewne niska wieża, z oknami niezbędnymi do oświetlania monumentalnej, centralnej części świątyni, zaś występ muru po południowej stronie prezbiterium sugeruje, iż mógł się tam mieścić nieduży aneks. Charakterystyczny był spadek terenu po stronie wschodniej kościoła, w którym usytuowano późniejsze krypty. Wewnątrz w obu ramionach transeptu znajdowały się empory wsparte na pojedynczych kamiennych filarach. Przedromańska katedra wrocławska wykazywała duże podobieństwo do kościoła w Libicach, skąd zapewne czerpano inspirację i skąd być może przybył warsztat budowlany.
Wczesnoromańska katedra wzniesiona przez Kazimierza Odnowiciela w trzeciej ćwierci XI wieku była nieco przesunięta ku północy w stosunku do poprzedniego kościoła, gdyż wzniesiono ją bez wykorzystania dolnych partii starszej, rozebranej budowli. Wzniesiono ją w partii fundamentowej z większych głazów polnych, łamanych kamieni oraz materiału pochodzącego z rozbiórki kościoła przedromańskiego, spajanych gliną. Na tej podstawie utworzono mury o grubości 1,3 metra utworzone z kamiennych płyt granitu na zaprawie wapiennej i czerwonego piaskowca wykorzystanego do detali architektonicznych. Katedra ta była trójnawową bazyliką bez transeptu z jednonawowym prezbiterium zamkniętym na wschodzie wielką apsydą, pod którym, 2 metry poniżej ówczesnego terenu, mieściła się dwunawowa, sklepiona krypta o czterech filarach. Po bokach prezbiterium umieszczono dwie wieże o nieznanej wysokości, być może o cechach obronnych (znajdowały się najbliżej obwałowań grodu), a po przeciwnej, zachodniej stronie nieznaną bliżej, ale najpewniej bezwieżową fasadę. Zewnętrzne wymiary budowli wynosiły około 34,5 metra długości i 18,3 metra szerokości. Kościół najprawdopodobniej nie był sklepiony, ale kryty stropem lub otwartą więźbą dachową, pokrytą od zewnątrz gontem lub łupkami. Katedra posiadała zaawansowaną formę i technikę wykonania detalu, o czym świadczą znalezione relikty, np. baza granitowej kolumny, czy archiwolta portalu z płaskorzeźbionym bazyliszkiem lub gryfem.
Katedra Waltera z Mallone z drugiej połowy XII wieku była również trójnawową bazyliką, lecz jej mury znacznie pogrubiono, dodano transept, wydłużono prezbiterium, zaś od zachodu wzniesiono nowe dwie wieże, czworoboczne w dolnych partiach, ośmioboczne na górnych kondygnacjach (tak przedstawiono je na pieczęci biskupa Żyrosława II). Elewacje wykonane były z wielkoformatowych ociosanych bloków białego wapienia i urozmaicone licznym detalem z czerwonego piaskowca. Zamykająca kościół na wschodzie apsyda podzielona była lizenami na trzy pola z dwoma lub trzema oknami. Długość katedry wynosiła wówczas 48,5 metra, zaś szerokość 24,5 metra, przy czym nawa główna miała 7 metrów szerokości, a oddzielone filarami nawy boczne po 3 metry. Cechy stylistyczne oraz plan katedry wskazują na ojczyznę jej fundatora – kraj nad Renem i Mozą.
Wnętrze naw katedry romańskiej po raz pierwszy w jej historii zostało sklepione. Nowe sklepienie założono także nad kryptą pod prezbiterium, osadzając je na nowych kolumnach o średnicy 37 cm (wcześniejsze miały średnicę 57 cm) z głowicami korynckimi. Elewacje kościoła od wewnątrz pokryto cienkim tynkiem i ozdobiono w znacznej części malarstwem oraz bliżej nieznaną kolorystyczną oprawą. Natomiast elewacje zewnętrzne apsydy i chóru ozdobione zostały poprowadzonym pod gzymsem okapowym, wysoko założonym fryzem, składającym się z kwater czteroliścia, wmurowanym ukośnie, tak by był lepiej widoczny z dołu. Rozwiązanie takie, zarówno jego efekt wizualny jak i zastosowany motyw, były wówczas unikalne.
W drugiej połowie XII stulecia oraz na przełomie XII i XIII wieku, katedra, znajdująca się we wschodniej, nieco cyplowej części wyspy i grodu, prawdopodobnie oddzielona była obwarowaniami także od książęcej części kompleksu grodowego po stronie zachodniej. Wał ten wraz z zewnętrznymi obwałowaniami grodu wydzielał zamknięty zespół obronny wypełniony głównie zabudową sakralną i domami z nią związanymi. W pobliżu katedry powstać wówczas musiały nowe liczne zabudowania, gdyż energiczny biskup Mallone zreformował kapitułę, szkołę i najpewniej zbudował swą murowaną siedzibę, zlokalizowaną po południowej stronie kościoła. Po stronie północnej w pierwszej ćwierci XIII wieku wzniesiono ceglany kościół św. Idziego, a niedługo później za Henryka III powiększono część biskupią na zachód w stronę zamku książęcego. W okresie tym stare i osiadłe wały grodowe stały się miejscem pod budowę murowanego obwodu obronnego oraz domostw i zabudowań gospodarczych ludności służebnej powiązanej z klerem katedralnym.
W 1244 roku rozbudowano katedrę od wschodu o przystawiony do transeptu prosto zamknięty ceglany chór z obejściem, z dwoma niewysokimi (nigdy nie ukończonymi), czworobocznymi wieżami nad skrajnymi, wschodnimi narożami. Nowy chór z ambitem, wzniesiony w stylu wczesnego gotyku katedralnego, zajął teren niemal trzykrotnie dłuższy od starego romańskiego prezbiterium, sięgając prawie do wysokości dawnego wału grodowego. Chór składał się z trzech kwadratowych przęseł i otaczających go z trzech stron prostokątnych przęseł ambitu o szerokości połowy chóru (był to tzw. układ wiązany). Jako część kapłańska katedry, chór wymagał dodatkowych pomieszczeń w postaci zakrystii czy skarbca, które zaplanowano w dodatkowych ciągach bocznych, tworzących jakby niepełny wieniec kaplic na podobieństwo chórów cysterskich.
Od północy i południa ściany chóru wzmocniono przyporami, pozbawiona była ich natomiast elewacja wschodnia. Ścianę jej nawy głównej ponad niższym obejściem i pomiędzy wieżami przepruto wielkim oknem ostrołukowym, ponad którym, co ciekawe, umieszczono w strefie szczytowej kolejne duże okno, niewidoczne od środka, a więc służące wyłącznie celom dekoracyjnym. Podobną rolę odgrywała galeria łącząca narożne wieżyczki z klatkami schodowymi, co wraz z dwoma wieżami czworobcznymi sprawiało, iż elewacja wschodnia nie była tylko zakończeniem chóru, ale do czasu przebudowy korpusu pełniła rolę głównej fasady kościoła. W jej ostrołucznych i lancetowatych oknach zastosowano jedne z najstarszych w regionie motywy trójliści.
Wielkie okno wschodnie chóru wyróżnione zostało nie tylko rozmiarami. Jedynie ono uzyskało od strony wewnętrznej kamienne obramienie z plastycznym wałkowym profilem, podczas gdy okna boczne otrzymały ościeża ceglane, profilowane jedynie uskokiem. Większa szerokość pozwoliła na utworzenie okazałego maswerku czwórdzielnego zamiast dwudzielnego, a konkretnie czterech lancetów ostrołukowych, które zgrupowano parami, zwieńczono trójliśćmi i ujęto większymi ostrołukami, a na nich z kolei postawiono zamykającą całość rozetę. Niezwykła kompozycja maswerku sprawiła, że uzyskał on również swoją głębię, widoczną w zróżnicowaniu grubości laskowania i profilowaniu, składającym się z trzech nałożonych na siebie warstw. Pierwszą stanowił ostrołuk obramiający całość, dwa ostrołuki weń wpisane i obramienie górnej rozety, przy czym rozeta została otwarta od dołu, bez odcinka okręgu pomiędzy wspierającymi ją ostrołukami, co nadało jej charakterystyczny kroplowaty kształt. Podporami uczyniono pojedyncze kapitele w laskach skrajnych i trzy w środkowej oraz bazy na wysokich cokołach. Warstwę drugą, będącą wypełnieniem tej pierwszej, uczyniono powtórzoną kompozycję złożoną z dwóch małych ostrołuków wspierających trójliść. Natomiast wypełnienie otwartej rozety utworzył promienisty układ dziewięciu trójlistnie zakończonych płatków rozmieszczonych wokół centralnego kręgu. Tak utworzony maswerk w chwili powstania był dziełem awangardowym, świadectwem dalekosiężnych kontaktów i kreatywności architekta działającego we Wrocławiu, który znał najnowsze osiągnięcia francuskich strzech katedralnych a także umiał je rozwijać.
Wczesnogotyckie prezbiterium w trzech kwadratowych przęsłach nakryto sklepieniami sześciodzielnymi oraz sklepieniami krzyżowymi w ambicie, z powodu zastosowania których po raz pierwszy na Śląsku zastosowano łuki odporowe, przenoszące ciężar sklepień chóru ponad ambitem na boczne przypory. Była to jednak jeszcze konstrukcja dość prymitywna w porównaniu z klasycznym modelem zastosowanym później w korpusie nawowym. Ceglane łuki, półkoliste od północy a ostrołuczne na południu, były ciężkie i masywne, a przenosiły parcie nie na swoją konstrukcję, lecz na stosunkowo niskie przypory naw bocznych, mogące wywierać niepotrzebne siły boczne. Łuki zapewne pokryte były płaskimi płytami granitowymi i na zewnątrz wystawały tylko ponad dachami obejścia, nie tworząc prześwitów. Ich konstrukcja była niepotrzebna przy ścianie wschodniej chóru, gdzie siły wysokich sklepień rozpraszały ciężkie mury wież, a dla niskich sklepień ambitu wystarczały tylko lizeny, wykorzystane wraz z wieżami do wzbogacenia podziałów elewacji.
Pod gzymsem ambitu poprowadzono kamienny fryz z motywami pąków, przerywany na ścianach wież, natomiast całość obiegał wysoki cokół. Ściany przepruto wąskimi i wysokimi oknami ostrołucznymi z ćwierćwałkami w narożach ościeży i trójdzielnymi maswerkami. We wnętrzu prezbiterium nie stosowano już granitu (poza dolnymi częściami baz), ale piaskowiec, łatwiejszy do obróbki i malowania. Arkady w prezbiterium katedry zamknięte były do wysokości 1,7 metra przegrodami, tworzącymi oparcie dla stalli w chórze i ołtarzy w ambicie. Kwadratowe filary otaczał kamienny gzyms na wysokości głowic, ponad którym umieszczono pionowe pęki służek o przemiennym rytmie 3 i 5 sztuk, ze względu na układ żeber sklepień sześciodzielnych. Służki podparte były wspornikami ze strefą cokołową i rzeźbiarską dekoracją. Ceglane ściany prezbiterium pozostawiono w swym naturalnym kolorze i fakturze, jedynie spoiny podkreślono białymi pasami. Pola sklepień i podłucza okienne pokryte były cienkim tynkiem, a dodatkowo sklepienia mogły być zdobione złoconymi gwiazdami z blachy, założonymi w otworach pozostałych po linach podtrzymujących robocze pomosty. Niewykluczone że sklepienia pomalowano na niebiesko.
Podczas około stu lat trwania budowy katedry gotyckiej, ciągle musiano podejmować działania tymczasowe i prowizoryczne. Wpierw przez 28 lat użytkowano romański korpus podczas budowy wczesnogotyckiego chóru, następnie przez pół wieku funkcjonowało jedynie prezbiterium, do czasu ukończenia korpusu. Obie fazy poprzedzały wyburzenia i rozbiórki, a uzyskany materiał wykorzystywano do budowy masywnych fundamentów, znacznie głębszych (około 5,2 metra) i szerszych (do 2,8 metra) od romańskich. Proces rozbiórki i składowania materiału, ustawiania rusztowań, czy tworzenia wykopów wymagał sporej ilości miejsca, na którym zakładano liczne warsztaty, żurawie i inne urządzenia, składowane także na starych wałach i nad rzeką. Główny plac budowy znajdować się miał po północnej stronie katedry, obok kościoła św. Idziego, gdzie na wschód od niego z niewykorzystanego budulca powstało też kilka budowli: piętrowa siedziba kapituły katedralnej, zespół zabudowań szkoły i szpitala z kaplicą św. Aleksego. Na południe od katedry było zapewne mniej miejsca z powodu znajdującego się tam dworu biskupiego.
Gotycki korpus nawowy z pierwszej połowy XIV wieku otrzymał formę trójnawowej bazyliki z sześcioma przęsłami długości i dodatkowym przęsłem nawy głównej umieszczonym pomiędzy dwoma czworobocznymi wieżami przy fasadzie zachodniej. Ciekawostkę stanowiło dwukrotnie szersze ostatnie przęsło nawy głównej, powstałe w miejscu dawnego romańskiego transeptu. Wyróżniało się także skrajne przęsło zachodnie nawy głównej o grubszych murach wynikłych z murów wieżowych, a także nieco szersze od pozostały pierwsze przęsło za wieżami. Ta większa szerokość wyznaczona została przez wschodnie przypory gotyckich wież i kolejną parę przypór naw bocznych. Różnica wynikła bowiem z umieszczenia we wschodnich zewnętrznych narożnikach wież wieżyczek schodowych, które wymusiły poszerzenie sąsiadujących przęseł naw bocznych, tak by wciąż można w nich było umieścić okna. W efekcie rozbudowy gotycka katedra uzyskała wygląd okazałej bazyliki, której długość wyniosła 100 metrów, zaś szerokość 44,6 metra.
Styk nowych ścian nawy głównej korpusu ze starszymi ścianami chóru nie był idealny, skutkiem czego powstały uskoki ich płaszczyzn. Lica obu ścian w dolnej części rozminęły się z występem w kierunku północnym o szerokości po pół cegły. Z powodu jednak cofnięcia lica tych ścian o pół cegły w górnej części, uskok zanikł po stronie południowej, a dwukrotnie powiększył się na północy. Ten ewidentny błąd w wytyczaniu murów w dolnej części wnętrza kościoła przysłoniło lektorium, górną część pozostawiono jednak bez zamaskowania. Lektorium oddzielało wschodnią części kapłańską od zachodniej części, która byłą dostępna dla świeckich. Poprzedzone było szerszą przestrzenią pseudotranseptu (wspomniane powyżej poszerzone przęsło wschodnie nawy głównej), wyróżnionego bogatszą formą sklepień we wszystkich trzech nawach.
Ściany nawy głównej otrzymały wewnątrz gładkie, pozbawione pionowych podziałów płaszczyzny, z uskokami nad dolną strefą filarów. Całość otoczono poziomym gzymsem nawiązującym do gzymsu w chórze, umieszczonym na uskoku nad strefą arkad międzynawowych. Składał się on z arkadowych występów tworzących wąską galerię wzdłuż obu ścian bocznych, łączących się z emporą na zachodzie i być może z lektorium na wschodzie, o ile było ono piętrowe a nie jednokondygnacyjne z platformą na organy. Podporę galerii utworzył gzyms wspornikowy złożony z półkolistych arkadek z maswerkami, ozdobionych na stykach ukośnie ustawionymi tarczami herbowymi, choć ze względu na niewielką szerokość nie miała ona znaczenia funkcjonalnego, a głównie dekoracyjne. Wyżej, w clerestorium osadzono płytkie wnęki okienne, a jeszcze wyżej nawę główną przykryto sklepieniem krzyżowo – żebrowym i gwiaździstym w poszerzonym przęśle wschodnim. Nawy boczne zwieńczono sklepieniami krzyżowo – żebrowymi oraz, po raz pierwszy we Wrocławiu, sklepieniami trójdzielnymi w przęśle wschodnim (prawdopodobnie wzorowanymi na sklepieniu chóru katedry krakowskiej).
Żebra sklepień korpusu opuszczono na służki pozbawione strefy kapitelowej, za wyjątkiem środkowego przęsła między wieżami, prawdopodobnie wzniesionego w pierwszej kolejności, gdzie służki wyposażono w niewielkie głowice. Otrzymały one nietypową formę spłaszczonej stożkowej konsoli z impostem, przenikającej się z wałkowym trzonem i sąsiednimi wklęskami. Przypuszczalnie nie zachwyciły one zleceniodawców bądź budowniczych, bowiem wszystkie pozostałe triady służek w nawach bocznych i kruchtach podwieżowych kapiteli już nie otrzymały, a drobne kapitele na ścianie zachodniej filarów podwieżowych pokryto przestylizowanym listowiem ułożonym w dwóch strefach. Pozbawienie służek kapiteli było w początkach XIV wieku rozwiązaniem nowym, w katedrze wrocławskiej jednym z najstarszych na Śląsku, wzorowanym zapewne na kościołach z Austrii lub Górnej Nadrenii.
Budowę XIV-wiecznego korpusu prowadzono z zachodu na wschód, stopniowo rozbierając znajdujący się wciąż pośrodku węższy korpus romański. Zapewne z tego powodu arkady międzynawowe w pierwszym przęśle nawy uzyskały większą grubość muru i jednolite profilowanie, przechodzące bez opaski kapitelowej bezpośrednio w ostrołukowe archiwolty, a arkady międzynawowe pozostałych przęseł korpusu utworzono mniej grube, odpowiadające w przybliżeniu murom środkowej nawy chóru. Zwężenie nastąpiło od strony nawy głównej, dzięki ukośnym ściankom pierwszej pary wolnostojących filarów korpusu. Ich zachodnia połowa utworzona została tak, że odpowiadała profilowaniom podpór podwieżowych, wschodnia zaś kształtom pozostałych filarów nawy, przy czym nie był to efekt zmiany planów w trakcie budowy, ale uzależnienie konstrukcji od szerokości murów wczesnogotyckiego chóru.
Większa ilość detali zdobiła zewnętrzne elewacje korpusu nawowego, gdzie oprócz elementów profilowanych, jak cokoły, gzymsy, ościeża okien, naroża przypór i portale, kamieniarka utworzyła pinakle, kwiatony, wimpergi, fryzy i przeźrocza okien, a także liczne rzeźby w formie masek, głów i maszkaronów w miejscach takich jak wsporniki, czy zworniki okien. W przeciwieństwie do ciężkich łęków odporowych chóru, w korpusie zbudowano lżejsze i wyższe, poprawniejsze pod względem statycznym łęki, tworzące w niższych partiach przypory naw bocznych, zwieńczone strzelistymi szczycikami i ozdobione pinaklami oraz wimpergami. Rytm łęków odporowych z wysokimi przyporami w dużym stopniu wzbogacił architekturę zewnętrzną katedry, kryjącą prostsze formy wnętrza. Mocno różnił się korpus także od starszego chóru, niższego o około 1,2 metra, co było wyzwaniem dla architekta chcącego estetycznie połączyć obie części katedry. Dwa różne rytmy okien nawy i chóru przedzielono szerszymi oknami pseudostranseptu, tworząc między nimi niejako łącznik. Z wierzchołków łęków odporowych wyprowadzono ozdobne służki podpierające rzygacze umieszczone pod gzymsem, co uwidoczniło podział na przęsła. W części nawowej nad gzymsem wznosiła się ażurowa kamienna balustrada, osłaniająca koryto (rynnę), usuwającą wodę deszczową, na osiach łęków podzieloną słupkami zwieńczonymi sterczynami. Być może nad przęsłem wschodnim balustrada wyróżniała się formą, a skrajne pinakle tworzyły bardziej ozdobny element pośrodku elewacji. Możliwe również, iż przęsła pseudotranseptu pierwotnie zwieńczone były nie balustradą lecz szczytami, maskującymi różnicę poziomów chóru i nawy.
W fasadzie zachodniej uwidoczniono różnice jej etapowego powstawania: dwie dolne kondygnacje z lat 1319-1326 w stylu klasycznego gotyku, trzecia i czwarta kondygnacja ukończone w latach 40-tych XIV wieku, lżejsze dzięki podziałowi ścian drobnymi blendami, wzbogacone wimpergami i fialami, oraz trzy najwyższe kondygnacje wieży północnej ukończone w 1416 roku z bogatą dekoracją kamieniarską na elewacjach i uskokach przypór. Były to pionowe służki z wimpergami i fialami, z wkomponowanymi w nie oknami o profilowanych ościeżach, na tle płaskich dekoracji blendowych fryzów. Na przyporach większe uskoki na piątym piętrze ozdobiły baldachimy przyścienne wsparte na kolumienkach z figurami świętych wewnątrz i tarczami herbowymi na ścianach. Późnogotycką kompozycję wzbogacała na dwóch najwyższych piętrach duża liczba żabek i kwiatonów, zwieńczona gzymsem z rzygaczami i balustradami. Kulminacją wieży północno – zachodniej stał się wysoki ostrosłupowy hełm, osadzony na tarasie pośród czterech narożnych sterczyn, otoczony kamienną balustradą. Z planu kwadratu hełm przechodził skosami w narożach w plan ośmioboku, tworząc ostrosłup przedzielony w części środkowej ażurową galeryjką. Wysokość samego hełmu mogła wynosić aż 40 metrów, natomiast wieży do poziomu tarasu 57,8 metrów. Wieża południowa niedokończona pozostawała aż do 1580 roku.
Środkowa część fasady zachodniej katedry składała się z trzech poziomów: dolnego z portalem głównym, wielkiego okna wypełniającego ścianę nad emporą i szczytu osłaniającego więźbę dachową. Znacznie grubszy mur tej ściany, mający około 1,8 metra szerokości, wynikły z potrzeb konstrukcyjnych przy budowie wież, dał możliwość bogatego ukształtowania ościeży portalu oraz okna, a także pozwolił na znaczny uskok (1,3 metra) na poziomie górnego gzymsu trzeciej kondygnacji, co z kolei umożliwiło stworzenie galerii w murze (a nie jak w elewacji wschodniej na wspornikach). Szczyt podzielono szerokim kamiennym fryzem i pięcioma lizenami na cztery pola, wypełnione ostrołucznymi ornamentami.
Portal zachodni z przełomu pierwszej i drugiej ćwierci XIV wieku miał znaczenie symboliczne, gdyż przed nim odbywały się sądy biskupie, ogłaszano wyroki i klątwy. Ostrołucznego, profilowanego wejścia strzegły lwy, gryfy i bazyliszki symbolizujące świat zewnętrzny. Sam portal osadzono na ściętym cokole z którego wyprowadzono pięć wiązek profili rozdzielonych nieco większymi wklęskami. Pierwszy od zewnątrz wzbogacono wspornikami i baldachimami na rzeźby figuralne, które umieszczono też w dwóch osiach z obu stron portalu (w sumie miało się tam znajdować 18 rzeźbionych figur). Łuk archiwolty dodatkowo udekorowano winną wicią.
W latach 1465-1468 portal zachodni osłonił wspaniały przedsionek o formie portyku wysuniętego przed fasadę, przykrytego sklepieniem krzyżowym opartym, oprócz przypór, na dwóch grubych filarach. W ten sposób nad portykiem powstał taras otoczony balustradą, z bogatą dekoracją rzeźbiarską złożoną z licznych kolumienek i figur świętych, ustawionych na głowicach i konsolach przy filarach, a pierwotnie także prawdopodobnie i na balustradzie. Co ciekawe w umowie zawartej z mistrzami budowlanymi zawarto warunek wykorzystania starszych elementów, prawdopodobnie romańskich lub XIII-wiecznych, co mogło dotyczyć trzonów kolumienek oraz dwóch lwów dźwigających na barkach bazy kolumn.
Wcześniej od kruchty zachodniej powstał przedsionek północny, dwuprzęsłowy, z piętrem zawierającym kaplicę zwaną chórem cesarskim. Kaplica ta, połączona z wnętrzem nawy bocznej dwoma otworami, tworzyła jakby lożę przeznaczoną bardziej do słuchania nabożeństw niż ich oglądania. Używana była przez dostojników, ale wbrew nazwie zapewne nie przez cesarzy. Podział przedsionka na dwie części podkreślony został pośrodku kamiennym filarem, wznoszącym się ponad gzyms i zakończonym sterczyną – latarnią z pustym wnętrzem przeznaczonym do ustawiania w nim światła (tzw. latarnia umarłych). Oblicowane kamieniem wnętrze kruchty i arkady podcienia bogato ozdobiono i pokryto nieistniejącą już dziś polichromią. Kontrastowało to z ceglaną górną częścią, ozdobioną płytkimi blendami z tynkowanym tłem. W średniowieczu nad gzymsem kruchty z korytem odwadniającym znajdowała się ażurowa balustrada z pinaklami i rzygaczami w narożach, a pod pulpitowym dachem znajdowało się jeszcze drugie piętro, przykryte drewnianym stropem, oświetlane oknami w bocznych ścianach. Służyło ono celom gospodarczym, a dostępne było poprzez kręte schody w dostawionej wieżyczce.
Południowe wejście do korpusu od 1470 roku poprzedzał późnogotycki przedsionek z portalem w miejscu parapetu i dolnej części starszego okna. Zwieńczono go sklepieniem gwiaździstym, wzniesionym pomiędzy dwoma przyporami i ozdobiono kamienną dekoracją rzeźbiarską (figuralny wspornik, baldachimy mieszczące pierwotnie rzeźbione figury, żabki zdobiące arkadę). Sam portal uzyskał stosunkowo prostą, ale bogato profilowaną formę z ostrołuczną archiwoltą przechodzącą w ościeża bez użycia kapiteli lub konsol.
W latach 1354-1368, wkrótce po ukończeniu korpusu, co zmniejszyło rangę elewacji wschodniej, zbudowana została na jej osi kaplica Mariacka, zwana też małym chórem. Dostawiona na wzór angielskich kaplic maryjnych, utworzona została z szerokiej dwuprzęsłowej nawy i także dwuprzęsłowego ale dużo węższego prezbiterium, po stronie wschodniej zamkniętego ścianą prostą. Podział ten wpłynął na zastosowane sklepienia, w większości trójdzielne, lecz bez żeber jarzmowych oraz dwa krzyżowe po obu stronach arkady tęczy. Wnętrze, obficie oświetlone dwu- i trójdzielnymi oknami o profilowanych obramieniach, otrzymało bogatą dekorację rzeźby architektonicznej. Do ambitu katedry kaplica otwarta została dwiema fazowanymi arkadami, natomiast profilowana w archiwolcie arkada tęczy oparta została na dwóch wtopionych w narożniki, półośmiobocznych filarach z kapitelami o dekoracji roślinnej. Wsporniki sklepienne utworzono w postaci przedstawień figuralnych: w prezbiterium symboli Ewangelistów (wół, lew, anioł, orzeł), w nawie popiersia kobiety i mężczyzny, siedzący święty, anioł z włócznią, anioł klęczący. Na rzeźbionych zwornikach ukazano anioła, popiersia i herby biskupa Przecława, maski, motywy roślinne. Od strony zewnętrznej kaplica opięta została przyporami ze szczycikami, cokołem i gzymsem kapnikowym.
W 1408 roku przy północno – wschodniej wieży chóru zbudowano kaplicę św. Jana Chrzciciela, powstałą z przekształcenia dawnego, XIII-wiecznego aneksu. Około 1517 roku została ona ponownie przebudowana poprzez poszerzenie od strony wschodniej i zamknięta od północy trójboczną ścianą z przeźroczami okiennymi. Podobny do północnego aneks południowy został w połowie XV wieku zastąpiony prostokątną w planie zakrystią kanoniczną, wzniesioną tylko z dwóch ścian (wschodniej i południowej), stykających się z narożem ambitu oraz z przyporami starszej zakrystii. Przykryto ją sklepieniami trójdzielnymi. Położona po jej zachodniej stronie główna zakrystia, została przebudowana w XV wieku na trójprzęsłowe wnętrze, poszerzone dwukrotnie w stosunku do poprzedniego, przykryte sklepieniami krzyżowo – żebrowymi. Od południa podparto ją masywnymi przyporami, a jeszcze w pierwszej połowie XV wieku nadbudowano o drugie piętro. Uzupełnieniem bryły katedry były dwa rzędy kaplic dostawianych w XIV i XV wieku pomiędzy przyporami obejścia i korpusu od północy i południa. Spośród nich wyróżniała się formą sklepienia z wiszącym zwornikiem przyległa do północnego przedsionka kaplica św. Anny oraz kaplica z romańską figurą św Jana Chrzciciela, wzniesiona podobno na „świętym źródłem”, miejscem dawnej pogańskiej studni funkcjonującej jeszcze przy kościele z X wieku.
We wnętrzu pierwszego piętra wieży południowo – zachodniej umieszczono kaplicę św. Andrzeja. Powstała ona w 1464 roku poprzez zbudowanie efektownego sklepienia gwiaździsto – sieciowego z rzeźbiarską dekoracją polichromowanych wsporników i zworników. Wyróżniało ją również połączenie z pobliskim dworem biskupim za pomocą nadwieszanego ganku, umieszczonego na mocnym łęku przerzuconym nad przejściem między obiema budowlami. Obok kaplicy mieściła się niewielka izba z kominkiem, będąca pomieszczeniem dzwonnika lub strażnika. Na zewnętrznym licu jej ściany szczytowej, na styku z przyporą wieży, osadzono rzeźbę o nieznanym znaczeniu, przedstawiającą ludzką twarz z wyrazem gniewu i ustami otwartymi do krzyku.
Stan obecny
Katedra wrocławska jest dziś wyjątkowo cennym, w zasadzie jedynym w Polsce przykładem zachodnioeuropejskiej formy wielkiej architektury gotyckiej XIII/XIV wieku. Niestety na skutek wielu niszczących pożarów, wichur i działań wojennych, a także nowożytnych przekształceń, nie dotrwała w oryginalnym stanie. Zawalony gotycki hełm wieży północno – zachodniej zniszczył gotyckie sklepienia nawy głównej, a na skutek pożaru zawaliły się sklepienia nad chórem. Powstałe na ich miejscu sklepienia XVI-wieczne były już wyraźnie uboższe, niższe i bardziej spłaszczone, a na dodatek i one zniszczone zostały w 1945 roku. Nie przetrwały niestety gotyckie gzymsy okapowe naw i chóru z balustradami oraz ozdobnymi rzygaczami, stanowiącymi razem główny walor estetyczny bocznych elewacji. Zniszczone zostały także w większości maswerki okien nawy głównej. W XVII i XVIII wieku część gotyckiej bryły kościoła przysłonięta została barokowymi kaplicami, co zwłaszcza wpłynęło na wygląd kościoła od strony wschodniej. Przeciwna, zachodnia fasada oraz wieże zachodnie mocno ucierpiały w 1759 roku, przy czym szczyt zachodni po pożarze trzeba było wówczas rozebrać. Praktycznie cała katedra wypalona została w 1945 roku. Wewnątrz w okresie nowożytnym usunięto gotyckie lektorium, nic nie przetrwało także spośród niegdyś bogatego, średniowiecznego wyposażenia ruchomego kościoła. Ostatnie zachowane elementy w postaci części stalli uległy zagładzie w czasie drugiej wojny światowej.
powrót do indeksu alfabetycznego
bibliografia:
Adamski J., Uwagi o chronologii budowy i stylu czternastowiecznego korpusu katedry wrocławskiej [w:] Katedra wrocławska na przestrzeni tysiąclecia. Studia z historii sztuki, red. D. Galewski, R. Kaczmarek, Wrocław 2015.
Architektura gotycka w Polsce, red. M.Arszyński, T.Mroczko, Warszawa 1995.
Bernaś A., Czternastowieczne portale główne w kościołach wrocławskich, „Architectus”, 1-2 (17-18), 2005.
Jarzewicz J., Kościoły romańskie w Polsce, Kraków 2014.
Jarzewicz J., Maswerk chóru katedry – awangardowa forma w architekturze XIII-wiecznego Wrocławia, „Architectus”, 1/53, 2018.
Małachowicz E., Architektura wczesnośredniowiecznych budowli katedry wrocławskiej [w:] Początki architektury monumentalnej w Polsce, red. Janiak T., Stryniak D., Gniezno 2004.
Małachowicz E., Katedra wrocławska. Dzieje i architektura, Wrocław 2012.
Pilch J., Leksykon zabytków architektury Dolnego Śląska, Warszawa 2005.
Świechowski Z., Architektura romańska w Polsce, Warszawa 2000.