Historia
Pierwotnie w Świnach znajdował się gród kasztelański, który stanowił jedną z warowni zabezpieczających Śląsk od strony Czech, strzegącą przejścia przez Przełęcz Lubawecką w głąb Polski. Odnotował go już w 1108 roku czeski kronikarz Kosmas pod nazwą „oppidum Zvini”. W bullach papieskich wzmiankowany był w 1155 („gradice Zpini”) i w 1245 roku („castrum Suinii”). Urzędy kasztelanów grodowych pełnił w 1230 roku Tacer, w 1242 roku Jaxa oraz w 1248 roku Petrico. Najpóźniej z chwilą powstania w latach 70-tych XIII wieku pobliskiego miasta i zamku Bolkowa znaczenie grodu spadło. Prawdopodobnie nieco wcześniej, około połowy tamtego stulecia, w kasztelani osiadł możny ród Świnków (niem. von Swyn), którego protoplastą mógł być któryś z ostaniach kasztelanów. Po raz pierwszy pojawił się on w dokumencie księcia Bolesława Rogatki z 1272 roku, w osobie Jana ze Świn. Po raz kolejny ten sam „dominus Iohannes de Swyn” odnotowany został w 1288 roku, natomiast w latach 1313-1327 częstym świadkiem na dokumentach książąt jaworskich i świdnickich był Guncelin de Swyn. Ponadto na dokumencie z 1313 roku świadkował niejaki Peter de Swyne, pełniący wówczas urząd protonotariusza.
Z inicjatywy rodu de Swyne około połowy XIV wieku na wzgórzu w sąsiedztwie podupadłego grodu zbudowano masywny donżon. Być może ufundował go odnotowany w źródłach pisanych w 1351 roku niejaki Henricus de Swin. Rycerz ten był wyróżniającą się wówczas postacią, obecną przy boku Henryka jaworskiego, potem Bolka ziębickiego. W 1323 roku przebywał w Awinionie po papieski odpust i uczestniczył w wyprawie krzyżowej na Rodos, z której powrócił na Śląsk przed 1329 rokiem. Następnie związał się z Mikołajem ziębickim, a w 1343 roku przewodził rycerstwu strzelińskiemu podczas hołdu składanego Janowi Luksemburskiemu. Henryk musiał dysponować znacznymi środkami, gdyż w 1330 roku stać go było na kupno od Bolka ziębickiego cła w Dzierżoniowie, wycenionego aż na 102 grzywny. Prawdopodobnie na stałe rezydował w Świnach, „uf unsern huse czum Swin”, do rozbudowy których miał wystarczająco dużo czasu i funduszy.
W drugiej połowie XIV wieku właścicielami zamku Świny (niem. Schweinhausburg) byli kolejni przedstawiciele rodu de Swyn, trzej synowie Henryka: Gunczelin, Mikołaj i Hensel, a następnie czterej synowie Mikołaja: Gunczel, Henryk, Jan oraz Mikołaj. Z nich najbardziej związany z zamkiem mógł być Mikołaj, który w 1387 roku nadał czynsze ze wsi Bronów i Wolbromek na ołtarz w kościele parafialnym w Świnach, a ponadto skupował dobra ziemskie w okolicach Świn. W pierwszej połowie XV wieku grabieże i zniszczenia związane z wojnami husyckimi szczęśliwie omijały zamek. Według tradycji Gunczel V miał brać udział w zwalczaniu band rabusiów, zdobywając między innymi zamek w Płoninie, zajmowany przez znanego raubrittera Czyrna. Same Świny u schyłku średniowiecza zostały rozbudowane, być może na przełomie trzeciej i czwartej ćwierci XV wieku, gdy na zamku równocześnie zamieszkiwały trzy rodziny z rożnych gałęzi rodu. Prace sfinansować mógł długowieczny Gunczel V lub jego ożeniony w 1474 roku syn, Gunczel VI.
W XVI wieku z inicjatywy rodu de Swyn zapewne doszło do pierwszych nowożytnych przekształceń zamku, które jednak nie wniosły istotnych zmian w jego układzie (np. renesansowe otwory okienne, modernizacja wnętrz). Ostatnia, tym razem poważna przebudowa miała miejsce w latach 20-tych XVII wieku z inicjatywy Jana Zygmunta. Zamek stał się wówczas późnorenesansową rezydencją pałacową o cechach obronnych. Jako jeden z niewielu na Śląsku nie został zdobyty przez Szwedów w trakcie wojny trzydziestoletniej, jednak wkrótce potem jego znaczenie zmalało, przeszedł w ręce bocznej linii rodu i całkowicie podupadł. Degradację przyspieszyły spustoszenia z okresu wojny siedmioletniej oraz późniejsze przekształcenie zamku na skład zboża i słomy. W 1769 roku zabudowania zostały opuszczone, co więcej huragan z 1868 roku i pożar z 1876 roku dopełniły ruiny. Pierwsze prace zabezpieczające zabytku prowadzono w latach 30-tych XX wieku.
Architektura
Zamek wzniesiono na szczycie skalistego cypla, zabezpieczonego wysokimi i stromymi stokami z trzech kierunków, a dogodnie dostępnego jedynie od strony północno – wschodniej. Jego najstarszą murowaną częścią była pięciokondygnacyjna wieża mieszkalno – obronna, otoczona niewielkim dziedzińcem wytyczonym przez obwałowania na rzucie owalu. Całość prawdopodobnie w miejscu nasady cypla zabezpieczona była poprzecznym przekopem, za którym na miejscu dawnego podgrodzia mogła funkcjonować podzamkowa osada, czy też podzamcze.
Wieża – donżon została zbudowana na planie prostokąta o wymiarach około 12 x 18 metrów. Grubość jej utworzonych z łamanego kamienia murów dochodziła w przyziemiu do 2,5 metra. Pierwotne wejście wiodło przez umieszczony na drugiej kondygnacji, zabezpieczony broną portal, do którego prowadzić musiały drewniane zewnętrzne schody z kładką opieraną na kamiennych konsolach. Okna w średniowieczu były ostrołuczne, w oprawie z ciosów kamiennych, a także półkoliste, obustronnie rozglifione. Ich różnorodność oraz stosunkowo duże rozmiary wskazywałaby na oświetlanie pomieszczeń mieszkalnych i reprezentacyjnych. Ponadto na ścianie północnej znajdowały się wykusze latrynowe, nadwieszone na poziomie drugiego i trzeciego piętra. Częściowo wykute w skale przyziemie zapewne pełniło funkcje gospodarcze jako skład i spiżarnia. Komunikację pomiędzy wyższymi kondygnacjami mieszkalnymi pierwotnie zapewniały drewniane schody. Poszczególne piętra oddzielały od siebie płaskie, drewniane stropy belkowe.
W drugiej połowie XV wieku do wieży od strony zachodniej dostawiono dwuszczytowy dom mieszkalny i obwód muru obronnego, w obręb którego wjazd prowadził od strony południowej, poprzez ostrołukową bramę zamykaną broną, nad którą później nadwieszono wykusz. Późnogotyckie zabudowania zajęły skrajną część cypla, były więc niejako schowane za masywnym donżonem, a droga dojazdowa do nich musiała go mijać. Być może w ramach późnogotyckich prac budowlanych wzmocniona została również zewnętrzna brama usytuowana przed poprzecznym przekopem.
Stan obecny
Zamek przetrwał w stanie dość dobrze zachowanej trwałej ruiny, znajdującej się w rękach prywatnych, ale udostępnionej dla zwiedzających. W obrębie zamku górnego w całości przetrwały mury obwodowe donżonu, pozbawiony dachu dom zachodni oraz dwie południowe basteje z XVII wieku. Na zamku dolnym stoi zrujnowany nowożytny pałac wraz z dwoma wieżami. W murach donżonu widoczne są jeszcze ślady po pierwotnych otworach okiennych i wykuszach, relikty średniowiecznego otworu wejściowego z prowadnicą po bronie oraz wspornik służący do opierania schodów. Wewnątrz obecny poziom pięter częściowo różni się od pierwotnych kondygnacji, przy czym dawny parter jest już dziś piwnicą. Umieszczona przy donżonie wieżyczka schodowa jest dodatkiem nowożytnym.
powrót do indeksu alfabetycznego
bibliografia:
Boguszewicz A., Corona Silesiae. Zamki Piastów fürstenberskich na południowym pograniczu księstwa jaworskiego, świdnickiego i ziębickiego do połowy XIV wieku, Wrocław 2010.
Chorowska M., Rezydencje średniowieczne na Śląsku, Wrocław 2003.
Czerner O., Rozpędowski J., Bolków i Świny, Wrocław 1960.
Leksykon zamków w Polsce, red. L.Kajzer, Warszawa 2003.