Sieradz – klasztor dominikański

Historia

   Dominikanie przybyli do Sieradza w 1233 lub 1234 roku, na krótko przed zniszczeniem osady w 1241 roku przez Mongołów. Za panowania księcia Kazimierza Konradowica, a więc około 1247 – 1260 roku, nastąpiła konsekracja kościoła klasztornego, obok którego początkowo wzniesiono tylko jeden wolnostojący budynek klasztorny. Kilkanaście lat po ukończeniu kościoła postawiono skrzydło wschodnie klauzury, a następnie krużganki połączone ze skrzydłem zachodnim. Kościół sieradzkich dominikanów zbudował warsztat dysponujący wielką sprawnością techniczną. Pod względem poziomu technologicznego i artystycznego posiadał on w Polsce połowy XIII wieku najdoskonalszych budowniczych, przypuszczalnie powiązanych z kręgiem późnoromańskich budowli z terenów Hiszpanii i Langwedocji, gdyż cechowała ich niebywała oryginalność ceramicznych rozwiązań (portal południowy), być może podpatrzonych w trakcie pielgrzymki do Composteli.
   Fundacja klasztoru najpewniej nie została wsparta żadnymi uposażeniami. Zgodnie z zasadą ubóstwa, podstawą egzystencji dominikanów były we wczesnym okresie tylko różnorodne formy ofiar wiernych. Jednym z pierwszych ważnych przywilejów klasztoru było prawo pobierania piątej miary słodu z młyna królewskiego, które uzyskali dominikanie od Władysława Jagiełły w 1416 roku. W zamian zakonnicy zobowiązali się do odprawiania modłów za króla i królestwo oraz odprawiania mszy za zmarłe żony króla. Darowizna ta skłaniałaby do przypuszczeń, iż bracia z klasztoru sieradzkiego posiadali już w tym czasie własny młyn mączny, poświadczony źródłowo w 1422 roku. W latach 1422 – 1431 dominikanie wybudowali nowy młyn, co świadczyłoby o dobrej kondycji gospodarczej klasztoru, bowiem na początku XIV wieku prace związane z regulowaniem dopływu wody na koła młyńskie były bardzo kosztowne. Kolejnym cennym przywilejem sieradzkich zakonników była możliwość połowu ryb w rzekach, które ze względu na obowiązujące częste posty, miały ogromne znaczenie konsumpcyjne. Wiadomo, iż w 1410 roku klasztor miał już trzech rybaków, gwarantujących zaopatrzenie w ryby na własne potrzeby, a być może również w celach handlowych. Sieradzki klasztor był również posiadaczem przynoszących stałe dochody nieruchomości miejskich oraz ogrodów i łąk, użytkowanych bezpośrednio przez zakonników lub oddawanych w dzierżawę. Najwyższy jednak udział w systemie utrzymania dominikanów miały stałe dochody płynące z nadań oraz rent. Najstarsze znane to zapisy młynarki Anny Staszkowej, która w 1426 roku darowała dominikanom 1 grzywnę czynszu z młyna słodowego oraz Piotra Zajączka z Wrzącej, który uczynił w 1445 roku pokaźny zapis ze swoich dóbr i karczmy w Słomkowie Suchym oraz ze swych ośmiu folwarków.
   Dochody konwentu przeznaczane były między innymi na prace remontowe zabudowań klasztornych i kościoła, prowadzone zwłaszcza po zniszczeniach wojennych. W 1291 roku Sieradz zniszczyli Czesi Wacława II walczący z Władysławem Łokietkiem, a w 1331 roku rycerze zakonu krzyżackiego pod wodzą komtura Hermana von Oettingena. O zniszczeniach i mordach dokonanych w trakcie drugiego z powyższych najazdów, w 1339 roku składał zeznania na procesie warszawskim ówczesny przeor dominikanów sieradzkich, Mikołaj.
   W 1596 roku nastąpiła pierwsza duża nowożytna przebudowa. Kolejne remonty prowadzono po niszczycielskim pożarze z 1693 roku i XVIII stuleciu, kiedy to poszerzono skrzydło zachodnie, oraz w XX wieku, gdy skrzydło zachodnie przedłużono. Po kasacie zakonu w 1864 roku i opuszczeniu miasta przez dominikanów, klasztor przeszedł na własność rządu rosyjskiego, który umieścił w nim najpierw więzienie dla powstańców styczniowych, a następnie część zabudowań wynajął sklepikarzowi. Prace remontowe podupadłych zabudowań zaczęto prowadzić od 1908 roku.

Architektura

   Klasztor usytuowano na terenie nie zabudowanym, stanowiącym później północno – wschodnią część lokacyjnego miasta. Po stronie wschodniej i południowo – wschodniej konwentu poprowadzono miejskie mury obronne, natomiast na wprost kościoła, po zachodniej stronie, w odległości kilkudziesięciu metrów, u wylotu jednej z głównych dróg, znajdowała się brama Warcka. Typowym rozwiązaniem było umieszczenie kościoła farnego Wszystkich Świętych po przeciwnej stronie miasta, na jego południowym krańcu. Zabudowania klasztorne i kościół wzniesione zostały z cegły układanej w wątku wendyjskim na fundamencie z kamieni narzutowych (powyżej okien prezbiterium w wątku gotyckim), a także z cegieł glazurowanych, zendrówki, profilowanych klińców i profilowanych elementów ceramicznych, przy czym zarówno zewnętrzne jak i wewnętrzne elewacje nie były tynkowane.
   Kościół klasztorny składał się z prostokątnej w planie, pojedynczej nawy o wymiarach 12 x 23,2 metry, oraz dostawionego do niego od wschodu węższego, mocno wydłużonego, czteroprzęsłowego prezbiterium, zakończonego ścianą prostą, przy czym obie te części połączono niesymetrycznie, z lekkim przesunięciem prezbiterium na południe od osi (wynikało to zapewne z chęci umieszczenia najważniejszej elewacji na południu i zniwelowania uskoku muru, co zastosowano też u dominikanów poznańskich i raciborskich). Nietypowo po południowej stronie chóru umieszczono zakrystię, zakończoną na wschodzie trójbocznie na wysokości ukośnej przypory prezbiterium.
   Elewację zachodnią kościoła poszerzono o grubość dwóch lizen przy ścianach bocznych. Przepruwała ją skupiona pośrodku triada ostrołucznych okien, ułożonych piramidalnie z dwoma bocznymi mniejszymi od środkowego. Ich proste ościeża oprofilowano wklęską, a archiwolty składały się z rzędu profilowanych główek i klińców ceramicznych zdobionych roślinnym ornamentem. Prawdopodobnie okna nie posiadały maswerków ani laskowania. Ponad nimi dwuspadowy dach opierał się na trójkątnym szczycie, który według analogii z innymi kościołami dominikańskimi nie był wydzielony a jedynie obramiony fryzem arkadkowym, ewentualnie ozdobiony blendami.
   Elewacja południowa nawy była fasadą wejściową kościoła. Od zachodu ograniczała ją wspomniana lizena o szerokości 1,1 metra, przechodząca przez całą wysokość budowli. Wnętrze oświetlały z tej strony cztery ostrołuczne okna, z których jedno znajdowało się na zachód od portalu wejściowego, a trzy po stronie wschodniej. Wszystkie były obustronnie rozglifione, z zamknięciami wypełnionymi ceramicznymi przeźroczami. Portal osadzono w płytkim ryzalicie występującym na 0,3 metra, pierwotnie zwieńczonym trójkątną wimpergą. Otrzymał on wyjątkowo ozdobną, uskokową formę z ostrołuczną archiwoltą wykonaną z ceramicznych kształtek o formach trójliści. Jego właściwości  konstrukcyjne nadały wejściu szczególnie silne walory światłocieniowe. W elewacji północnej nawy znajdowały się cztery, dość regularnie rozstawione okna, powyżej których poprowadzono fryz zębaty z ukośnie ustawionych cegieł, a jeszcze wyżej fryz utworzony z ceramicznych płytek zdobionych reliefem przeplatających się arkadek wyrastających z trójzębnych koron i stylizowanych lilii (podobny zastosowano w kościołach dominikańskich w Krakowie, Poznaniu i Wrocławiu). Fryz wspierał się na konsolkach utworzonych z dolnej połowy heraldycznej lilii o głęboko nacinanych liściach. Z pewnością obydwa fryzy biegły też od strony południowej nawy.

   Prezbiterium opięte zostało przyporami od północy i wschodu, przewiązanymi ze sfazowanym gzymsem cokołowym (którego nie zastosowano w nawie), składającym się z ceramicznych bloków glazurowanych naprzemiennie na zielono i ciemnoczerwono. Jako, że mury wschodniej części kościoła były grube, sięgało ono tej samej wysokości co nawa. Od południa chór doświetlały dwa ostrołuczne okna, kolejne przepruto po stronie północnej, gdyż zabudowania klasztorne dobudowano tam dopiero po długim czasie, a początkowo zapewne w ogóle nie były przewidziane. Wschodnią ścianę prezbiterium urozmaicała triada okien podobna do tej umieszczonej w nawie lub, co mniej prawdopodobne, pojedyncze duże okno (jak u dominikanów poznańskich).
   Wnętrze nawy sądząc po  braku przypór nie było podsklepione, a jednoprzestrzenną salę przykryto drewnianym stropem lub otwartą więźbą dachową. Sklepieniem podzielonym na cztery przęsła przykryto prezbiterium. Miało ono zapewne formę krzyżowo – żebrową ze zwornikami i konsolami wykonanymi z piaskowca. Wnętrze zakrystii podzielono na zachodni, jednoprzęsłowy przedsionek przykryty sklepieniem krzyżowo – żebrowym, oraz oraz główne pomieszczenie składające się z przęsła prostokątnego i wielobocznego zamknięcia. Obie części zapewne oddzielała arkada.
   Zabudowania klauzury dostawiono do kościoła po stronie północnej, w ten sposób, że zachodnie skrzydło zetknięto z nawą, a wschodnie z prezbiterium na wysokości jego dwóch masywnych przypór, co musiało być zadaniem trudnym do przeprowadzenia. Wschodnie skrzydło osiągnęło największe gabaryty. Było ono piętrowe, z kondygnacjami rozdzielonymi drewnianym stropem. Od strony wschodniej doświetlały go wąskie okna szerokości 0,9 metra, o skośnych glifach, z parapetami umieszczonymi na poziomie cokołu. Skrzydło wschodnie zapewne mieściło kapitularz na parterze oraz dormitorium na piętrze. Północna część klauzury pozbawiona była pomieszczeń, zajmował ją jedynie ciąg krużganka łączącego skrzydło wschodnie z zachodnim. Krużganek przykrywał płaski strop, a na wirydarz otwierał się on półkolistymi arkadami (półkoliste wykroje utrzymywały się jeszcze w drugiej połowie XIII wieku, dość długo konkurując z ostrołukami). Północne ramię krużganka zamknięte było od strony zewnętrznej pełnym murem.
   Poza zwarty czworobok klauzury wysunięte było przedłużenie skrzydła zachodniego, zwane prioratem. Był to najstarszy budynek klasztorny, początkowo wolnostojący, dostępny od strony zachodniej. Na poziomie najniższej kondygnacji miał on wymiary 7,4 x 10,6 metra. Przykryta była ona sklepieniem krzyżowym na gurtach, opartym na czterech filarach krzyżowych, oświetlanym prostokątnymi oknami sklepionymi dwuspadowo. Funkcja pomieszczenia była zapewne gospodarcza (spiżarnie, klasztorne cellarium). Nad nim znajdowała się na poziomie parteru pojedyncza, duża sala, przypuszczalnie pełniąca rolę refektarza lub do czasu wybudowania skrzydła wschodniego kapitularza. Na piętrze mogło się znajdować najstarsze dormitorium. Skomunikowanie prioratu z kościołem odbyło się kosztem przebudowy jego południowo – wschodniego narożnika, który został albo rozebrany, albo przebito w nim otwory wejściowe do ramion krużganka.

Stan obecny

   Kościół klasztorny zachował do czasów współczesnych pierwotny układ przestrzenny, za wyjątkiem dostawionych przypór i filarów przyściennych, ale w dużej części utracił wczesnogotyckie cechy stylistyczne. W ścianie zachodniej nawy przebito wtórnie wejście, zamurowano triadę okien, nie zachował się oryginalny szczyt. W ścianie południowej część z okien przekształcono w okresie baroku lub przysłonięto przyporą, zachował się natomiast wspaniały portal o ciężkich do znalezienia w ceglanym gotyku analogiach, bliski romańskim kamiennym portalom hiszpańskim i francuskim. Po stronie północnej nawy widoczne są pozostałości oryginalnych okien oraz fryz zębaty. Z elewacji prezbiterium najmniej przekształcona została ściana wschodnia, ale i tam nie zachowały się pierwotne okna. Niestety wnętrze kościoła uległo całkowitej barokizacji. Zabudowania klauzury uległy gruntownej modernizacji w okresie nowożytnym, jedynie ich mury zachowały gotyckie wiązania cegieł. Jedynym zachowanym wczesnogotyckim wnętrzem klasztornym jest piwnica prioratu. Obecnie klasztor jest siedzibą sióstr urszulanek.

pokaż zabytek na mapie

powrót do indeksu alfabetycznego

bibliografia:
Architektura gotycka w Polsce, red. M.Arszyński, T.Mroczko, Warszawa 1995.

Grzybkowski A., Wczesnogotycki kościół i klasztor dominikański w Sieradzu, Warszawa 1979.
Tomala J., Murowana architektura romańska i gotycka w Wielkopolsce, tom 1, architektura sakralna, Kalisz 2007.
Wierzchowski G., Podstawy materialne klasztoru dominikanów w Sieradzu w świetle kopiariusza klasztornego z początku XVII wieku, „Nasza Przeszłość. Studia z dziejów Kościoła i kultury katolickiej w Polsce”, 121/2014.