Kuressaare – zamek Arensburg

Historia

   Wyspa Ozylia (Saaremaa) podbita została przez krzyżowców w 1227 roku, lecz w kolejnych latach wybuchały na niej liczne pogańskie powstania. Dopiero po powstaniu z 1260 roku, zakon krzyżacki mógł rozpocząć odbudowę na wyspie umocnień, jeszcze zapewne w konstrukcji drewniano – ziemnej. Nie wiadomo kiedy rozpoczęto wznoszenie murowanego zamku Arensburg, pewne jest jedynie, iż powstawał on w dwóch oddzielnych fazach, przy częściowej zmianie pierwotnych planów budowlanych. Być może zmiana ta nastąpiła po powstaniu estońskim z lat 1343-1345. W takim wypadku początek budowy zamku miałby miejsce około przełomu pierwszej i drugiej ćwierci XIV wieku lub najpóźniej w latach 30-tych XIV wieku, natomiast główne roboty budowlane przeprowadzono by po połowie XIV stulecia. Całkowite ukończenie prac budowlanych nad mieszkalno – obronnym rdzeniem zamku nastąpiło najpewniej pod koniec XIV wieku.
   Zamek Arensburg nie był siedzibą konwentu zakonnego, lecz własnością biskupa. Po raz pierwszy wymieniony został z nazwy w źródłach pisanych w 1380/1381 roku, w związku z morderstwem sprawującego wówczas urząd biskupa Heinricha III Biscopa. Został on wybrany wbrew woli kapituły w 1374 roku, nie cieszył się też sympatią kanoników i był przez nich oskarżany o nadużycia (między innymi miał przekazywać pieniądze swojej konkubinie, prowadzić wystawne życie, pobierać nieuprawnione dochody). Przez długi czas pomiędzy Heinrichem a jego podwładnymi panowała wroga atmosfera, co samo w sobie mogło być powodem rozbudowy zamku Arensburg (drugi etap prac) i przeprowadzki biskupa z głównych zamków diecezji w Haapsalu i Leal na daleką Saaremę. Tam mógłby on żyć wraz ze służbą w luksusach w nowej, wygodnej i bezpiecznej rezydencji, bez zakłócania spokoju przez kanoników.
   Według kronikarza Detmara von Lübeck mordu dokonano w Arensburgu. Wpierw w dniu św. Jana 1380 roku biskup został aresztowany przez kanoników i część jego sług. Następnie przewieziono go do Haapsalu i wrzucono do tamtejszej wieży, ale ponieważ porywacze obawiali się, że arcybiskup Rygi może spróbować go uwolnić, więzień został następnie zabrany do Arensburga, gdzie po pewnym czasie znaleziono go martwego w latrynie. Według niektórych został tam wrzucony, inni twierdzili że sam wpadł podczas próby ucieczki. Prawdopodobnie jednak biskup został uduszony przez jednego z kanoników, a następnie wrzucony do przestrzeni służącej jako latryna, usytuowanej pomiędzy wieżą Długi Herman a przyległym skrzydłem zamku. Wskazywałoby to na zaawansowanie prac budowlanych na zamku w tymże roku (lub nawet ich ukończenie), tym bardziej, iż był już wówczas Arensburg traktowany przez współczesnych za bezpieczne więzienie i schronienie. 5 lipca 1381 roku papież Urban VI wezwał arcybiskupa ryskiego do zbadania zbrodni, a ten zwolnił kanoników z ich urzędów i pozbawił ich beneficjów. Doprowadziło to do gwałtownego konfliktu, który został rozwiązany dopiero w 1383 roku ugodą zawartą za pośrednictwem zakonu krzyżackiego.
   Kres średniowiecznej historii zamku nastąpił wraz z upadkiem i sekularyzacją biskupstwa ozylskiego w drugiej połowie XVI wieku. Wojny inflanckie, które spowodowały ogromne zniszczenia kontynentalnej części Estonii, nie dotknęły na szczęście twierdzy, która wraz z wyspą została sprzedana Danii. W 1645 roku Duńczyków zastąpili Szwedzi, a po 1710 roku zamek należał do Rosjan. Przez cały ten czas, aż do początków XIX wieku Arensburg jako stolica wyspy i regionu zachowywał znaczenie militarne, a jego fortyfikacje unowocześniano. Na szczęście rozbudowy te nie wiązały się z rozbieraniem starszych, średniowiecznych obwarowań. Pierwsze prace konserwatorskie przeprowadzono w latach 1904-1912, a zakrojona na szeroką skalę renowacja miała miejsce w latach 1968-1985.

Architektura

   Arensburg wzniesiono w południowej części wyspy Saaremaa, na niewielkim wywyższeniu terenu, w bliskiej odległości od wybrzeża i jednej z licznych tam zatok. Najstarsze założenie zamkowe składało się z murów obronnych otaczających kwadratowy w planie dziedziniec o długości boków około 42,5 metrów, wzmocnionych pojedynczą, czworoboczną, czterokondygnacyjną wieżą w narożniku północno – zachodnim. Prawdopodobnie zabudowa wewnętrzna zamku nie była w tym czasie jeszcze murowana, za wyjątkiem dostawionej do południowej ściany wieży parterowej dobudówki. W drugim etapie prac, zachowane jedynie w dolnej części mury podwyższono przy użyciu dużych wapiennych bloków, przy czym charakterystyczną cechą stały się zaokrąglone narożniki i gładkie elewacje zamku, z trzech stron przebite jedynie stosunkowo małymi, prostokątnymi i pozbawionymi profilowania oknami. Jedynie w północnym narożniku zamku pozostawiono ostrą krawędź, gdyż część ta (podwyższona o dwie kondygnacje wieża wraz z dobudówką) wkomponowana została w późniejszą budowlę.
   Ostatecznie pod koniec XIV stulecia zamek był już w pełni ukształtowanym założeniem, składającym się z regularnego, kwadratowego dziedzińca do którego z czterech stron przylegały skrzydła mieszkalne. Co ważne były one niższe od muru obronnego i przykryte dachami jednospadowymi, zamiast dwuspadowych konstrukcji ze szczytami, dzięki czemu przy kurtynach biegł otwarty chodnik straży, zabezpieczony blankowanym przedpiersiem. Zamek uzyskał w ten sposób charakter pozornie niedostępnego kamiennego bloku. W północno – zachodnim narożu wznosiła się starsza wieża Sturwalt (Sturvolt), w północno – wschodnim natomiast smuklejsza i wyższa wieża Długi Herman. Usytuowanie tej ostatniej interesująco rozwiązano, gdyż jako ostatni punkt obrony oddzielona była wolną przestrzenią, w której przypuszczalnie płynął ściek z latryn umieszczonych obok komnat gościnnych. W najniższej kondygnacji Długi Herman mieścił loch więzienny. Wieża Sturwalt posiadała wewnątrz sześć kondygnacji z których dwie dolne przykryto sklepieniami oraz połączono klatkami schodowymi, rozpoczynającymi się na pewnej wysokości nad powierzchnią posadzki, co ułatwiało odcięcie wrogowi dostępu w razie zagrożenia. Górne kondygnacje wieży miały funkcje mieszkalne, ogrzewane były kominkami.

   Brama umieszczona została w północno – wschodniej części zamku, gdzie prowadziła do osadzonego w przyziemiu korytarza bramnego. Od strony zewnętrznej stanowił ją jedynie ostrołuczny portal, zamykany opuszczaną broną. By umożliwić jej ruch, utworzono na elewacji zamku po bokach wjazdu dwie kamienne prowadnice, nie sięgające ziemi, ale zaczynające się dopiero na wysokości łuku portalu, przy czym nie sięgały one tak wysoko jak całkowicie podniesiona brona. Stanowiły autonomiczne rozwiązanie, bez typowych dla średniowiecza cokołów lub kapiteli. We wnętrzu przejazdu bramnego po zachodniej stronie utworzono wnękę wykorzystującą masywne mury wieży głównej, być może przeznaczoną dla straży kontrolującej przybywających do zamku.
   Wzorem większości średniowiecznych zamków najważniejsze pomieszczenia znajdowały się na pierwszym piętrze. Komunikację między nimi zapewniał murowany krużganek, zabudowany ze względu na niskie temperatury. Jego wnętrze przykryto sklepieniem krzyżowym z żebrami wtopionymi bezpośrednio do ścian (cecha charakterystyczna dla końca XIV stulecia i XV wieku).  Całe skrzydło zachodnie zajmowały zaopatrzone w latrynę komnaty biskupie, większość południowego duży reprezentacyjny refektarz o dwóch nawach, a skrzydło wschodnie dormitorium i mniejszy refektarz. W narożniku skrzydła południowego usytuowano kwadratową w planie kaplicę, której żebrowe sklepienie oparto na środkowym filarze o ośmiobocznym przekroju. Zamek nie posiadał kapitularza, narady najpewniej odbywały się w południowym refektarzu przy umieszczonym tam okrągłym stole. Przed wejściem do niego zastosowano element znany z klasztorów, mianowicie kamienny lawatarz wbudowany w ścianę, w którym myto ręce przed posiłkami. Nietypowym rozwiązaniem architektonicznym była umieszczona w zachodnim skrzydle niewielka biskupia alkowa, otoczona wyjątkowo grubym murem i pozbawiona okien. Często uważana za miejsce ostatecznego schronienia, raczej była celą więzienną, gdyż jej niskie drzwi zamykano z zewnątrz (być może powstała w związku z wydarzeniami z 1381 roku). Trudno też byłoby oczekiwać schronienia od tak ciasnego, pozbawionego wody i zapasów pomieszczenia. Faktycznemu zabezpieczeniu biskupich komnat w zachodnim skrzydle służyły natomiast przymocowywane do drzwi belki ryglowe, którymi można było blokować wejścia.

   Pomieszczenia gospodarcze znajdowały się na parterze, zaś trzecia, górna kondygnacja pełniła funkcje obronne i pomocniczne. W skrzydle wschodnim, zaraz pod pomniejszym refektarzem i pokojem gościnnym były to kuchnia i mały browar, w pobliżu znajdowała się również mała izba ze studnią konieczną do codziennego funkcjonowania mieszkańców zamku. Na parterze skrzydła południowego oprócz pomieszczeń magazynowych znajdowały się dwie komory z piecami typu hypocaustum. Zapewniały one ogrzewania komnat biskupich na piętrze, za pomocą gorącego powietrza przesyłanego kanałami w grubości murów i znajdującego ujście w otworach w posadzkach, w razie konieczności zamykanych klapkami.
   Cechą charakterystyczną wnętrz zamku była całkowita rezygnacja z przedstawień dekoracyjnych i reprezentacyjnych. Na kapitelach, konsolach, portalach czy oknach nie utworzono motywów figuralnych (ludzie, głowy, zwierzęta), roślinnych (liście, pąki, kwiaty), czy symbolicznych (herby), a maswerki lub inne formy ornamentów zostały ograniczone. To radykalne wyrzeczenie się dekoracji było szczególnie uderzające, gdyż okoliczne tereny miały długą tradycję wysokiej jakości i bogatej rzeźby architektonicznej umieszczanej w kościołach wokół Arensburga. Ponadto rzucającą się w oczy cechą poszczególnych elementów budynku było unikanie ostrołuków w oknach i portalach (umieszczone jedynie na piętrze krużganka i w portalu bramnym), na rzecz zamknięć odcinkowych i prostych nadproży, a w sklepieniach stosowanie zwieńczeń krzyżowych, ale zarówno żebrowych jak i bezżebrowych. Artystyczne zerwanie z tradycją mogło mieć związek z przekazaniem budowy zamku architektowi i warsztatowi budowlanemu z dalszych regionów. Arensburg wykazywał pod kilkoma względami podobieństwa do Pałacu Wielkich Mistrzów na zamku malborskim, czy krzyżackiego zamku w Sztumie (brak wyszukanych dekoracji, unikanie ostrołuków), lub praskiego klasztoru benedyktynów Emaus (wsporniki i sklepienia krużganka).
   Rdzeń zamku otaczała nawodniona fosa, wzdłuż której od wewnętrznej strony biegły obwarowania. Pierwotnie były to drewniano – ziemne umocnienia, które zastąpił na przełomie XIV i XV wieku kamienny mur z co najmniej jedną basztą narożną po stronie południowo – zachodniej, wydzielający z rdzeniem zamku obszar międzymurza. Kolejne średniowieczne rozbudowy miały miejsce w drugiej połowie XV wieku, gdy dobudowano przed fosą zewnętrzny obwód obronny o 687 metrach długości i 7 metrach wysokości, wzmocniony obłymi basztami przystosowanymi do użycia broni palnej. W jego obrębie rozciągało się przedzamcze, a całość otaczała kolejna fosa. Na przełomie XV i XVI wieku zewnętrzny mur obronny został przebudowany po stronie północno – zachodniej i południowo – wschodniej, gdzie dostawione zostały masywne basteje, odpowiednio o średnicy 14,5 metrów i grubości murów wynoszącej 3 metry oraz o średnicy 13 metrów i 3,5 metrowej grubości murów. Obie flankowały umieszczone zaraz obok bramy. Dwie kolejne furty znajdowały się także w północno – wschodniej części zewnętrznego obwodu.

Stan obecny

   Arensburg jest najlepiej zachowanym średniowiecznym zamkiem całego wschodniego wybrzeża Morza Bałtyckiego. Pomimo uszkodzeń i nowożytnych rekonstrukcji północno – zachodniej wieży i sklepień krużganków, podstawowa bryła i większość pomieszczeń zamkowych wraz z gotyckimi sklepieniami i licznymi detalami architektonicznymi przetrwały w doskonałym stanie. Na zamku znajduje się Muzeum Saaremaa, a przestronny teren przed zabytkiem jest miejscem różnych imprez plenerowych.

pokaż zabytek na mapie

powrót do indeksu alfabetycznego

bibliografia:
Alttoa K., Kadakas V., Püüa G., Toos G., Additions to the early construction history of the Kuressaare bishop’s castle, „Archeological fieldwork in Estonia 2012”, Tallinn 2013.
Borowski T, Miasta, zamki i klasztory, Inflanty, Warszawa 2010.
Herrmann C., Die Arensburg/Kuressaare – neue Überlegungen zur Datierung und zum Baumeister, „Burgen und Schlösser” 4/2021.
Kadakas V., Nurk R., Püüa G., Toos G., Recent studies in Kuressaare Bishop’s castle, „Archeological fieldwork in Estonia 2011”, Tallinn 2012.
Tuulse A., Die Burgen in Estland und Lettland, Dorpat 1942.
Zamki regionu Morza Bałtyckiego, red. T.Kjaergaard, Bydgoszcz 1995.