Karlštejn – zamek

Historia

   Karlštejn został ufundowany przez czeskiego króla, późniejszego cesarza Karola IV Luksemburczyka, z inicjatywy którego prace budowlane nad zamkiem rozpoczęto około 1348 roku. Początkowo miał on być jedynie prywatną rezydencją mieszkalno – obronną Karola, ale po koronacji na cesarza rzymskiego w 1355 roku, znaczenie reprezentacyjne Karlštejnu wzrosło. Stał się on nie tylko miejscem odpoczynku, ulokowanym w niedalekiej odległości od stołecznej Pragi, ale także wyrażeniem królewskiego majestatu i nośnikiem ideowego programu cesarza, w którym pobożny Karol zaczął gromadzić liczne relikwie. Dodatkowo w 1357 roku założono zamkową kapitułę, dla potrzeb której ustanowiono w mniejszej wieży zamku kościół Panny Marii. Wiązało się to z pierwszymi modyfikacjami budowlanymi zamkowych wnętrz.
   Narodziny w 1361 roku potomka Karola, Wacława IV, mogły być silnym bodźcem do podjęcia wysiłków na rzecz stworzenia cesarskiej dynastii Luksemburgów, a w konsekwencji wpłynąć na decyzję władcy o przechowywaniu na zamku Karlštejn królewskich i cesarskich insygniów, dla których zaadoptowano kolejne pomieszczenia. O znaczeniu zamku świadczył również fakt, że był pierwszym z szeregu budynków nazwanych imieniem Karola. Symbolicznym zakończeniem budowy mógł być rok 1365, kiedy to uroczyście konsekrowano kaplicę zamkową św. Krzyża, choć prace wykończeniowe przy pałacu według badań dendrochronologicznych trwały jeszcze pod koniec lat 60-tych. Wkrótce potem Karol postarał się o zapewnienie zamkowi zabezpieczenia, zarówno wojskowego, jak i gospodarczego. Ulokował on w pobliżu szereg osad poddańczych, a na samym zamku zakwaterował garnizon zawodowych żołnierzy oraz doświadczonych rycerzy.

   Obecność władcy na zamku poświadczono po raz pierwszy w 1355 roku. Następnie najwięcej uwagi cesarz poświęcał zamkowi w latach 1355-1372, zwłaszcza między 1357 a 1359 rokiem. Po Karolu IV, zmarłym w 1378 roku, także Wacław IV wraz ze swą żoną Joanną, chętnie przebywał w Karlštejnie. Według kronikarza Edmunda z Brabancji, w 1386 roku królowa miała zginąć na zamku. Sięgając w nocy po nocnik miała zostać pogryziona przez psa myśliwskiego, którego jej mąż trzymał w sypialni i umrzeć z powodu odniesionych obrażeń. Po tym wydarzeniu Wacław IV mniej chętnie odwiedzał Karlštejn, jednak w 1412 roku wyprawił na zamku ucztę dla Ernesta Żelaznego, arcyksięcia Styrii, Karyntii i Krainy, ożenionego wówczas z Cymbarką, księżniczką mazowiecką z dynastii Piastów.

   Po wybuchu rewolucji husyckiej, regalia królewskie zostały w 1421 roku wywiezione z Karlštejnu przez Węgry do Norymbergii. Rok później zamek został oblężony przez husytów i odziały polsko-litewskie Zygmunta Korybutowicza. Podobno w trakcie ostrzału zastosowano pociski złożone z padliny, gnoju i fekaliów, by wywołać epidemię wśród obrońców. Pomimo tego oblężenie okazało się nieskuteczne, zawarto z obrońcami jedynie zawieszenie broni. W kolejnych latach katolicki garnizon, niezadowolony z powodu braku wsparcia Zygmunta Luksemburczyka, zaczął rabować i pustoszyć okoliczne tereny, choć zamek do końca wojny nie został zajęty przez husytów. Po odzyskaniu przez Zygmunta tronu czeskiego w 1436 roku, klejnoty królewskie powróciły do Karlštejnu. Na zamku urządzono również archiwum państwowe, co potwierdziło wciąż wyjątkowy prestiż zamku.
   W 1437 roku Zygmunt mianował burgrabią zamkowym Menharta z Hradce, który był wrogiem Jerzego z Podiebradów. Gdy Jerzy w 1448 roku zdobył czeski tron, uwięził Menharta w Poděbradech.  Menhart zmarł rok później, natomiast jego syn Oldřich odmówił wydania królewskich regaliów i zabrał je do zamku Velhartice. Wróciły one na Karlštejn po koronacji Władysława Pogrobowca w 1453 roku, gdzie z krótkimi przerwami przebywały przez kolejne dwieście lat. Pod koniec XV wieku, w okresie panowania Władysława Jagiellończyka, Karlštejn był jednym z ważniejszych zamków na terenie Królestwa Czeskiego, a urząd burgrabiego karlštejnskiego najważniejszym w państwie.
   W drugiej połowie XVI wieku w okresie panowania Rudolfa II i zarządzania zamkiem przez burgrabiego Jáchyma Novohradskiego z Kolovrat, doszło do renesansowej przebudowy Karlštejnu. Prace te kontynuowano w latach 1605 – 1611 za burgrabiego Viléma Slavaty z Chlumu, lecz niedługo później zamek wszedł w okres powolnej utraty znaczenia. W 1619 roku insygnia królewskie wróciły do Pragi, a w 1625 roku cesarz Ferdynand II umniejszył status Karlštejnu, który odtąd był jedynie uposażeniem dla czeskich królowych. W 1646 roku, w trakcie walk wojny trzydziestoletniej zamek uszkodzili Szwedzi. Po wojnie zdewastowana budowla była wynajmowana różnym osobom i instytucjom. Dopiero gdy w 1812 roku Karlštejn odwiedził cesarz Franciszek, zamek tak się mu spodobał, że kazał przeprowadzić jego naprawy. Pierwsze prace podjęto w latach 1815 – 1818, kolejne, na które przeznaczono 10 tysięcy złotych, w okresie 1837-1838. Gruntowne prace budowlane pod kierownictwem architekta Josefa Mockera rozpoczęto w 1887 roku. Choć charakteryzowały się wysoką jak na tamte czasy jakością techniczną i artystyczną, to niestety jednak dość często zbytnio ingerowały w pierwotną zabudowę. Remonty ukończono w 1897 roku, po czym w 1910 udostępniono zamek dla zwiedzających.

Architektura

   Zamek został wzniesiony na skraju obszaru głębokich lasach, w odległości jednego dnia jazdy konnej od Pragi. Pod budowę został wybrany cypel wzniesienia wysuniętego ze stoku góry, z wąską płaszczyzną przechodzącą na południu w poprzeczny grzbiet, opadający stromymi skarpami ku znajdującej się na południu dolinie. Od strony zachodniej wąski wąwóz, przez który płynął potok Mořinský, oddzielał zamek od sąsiedniego wzgórza Javorky. Po przeciwnej, wschodniej stronie, zamek zabezpieczał drugi wąwóz, zwany Haknovec. Nim wiodła droga dojazdowa do Karlštejnu, która skręcając w lewo wchodziła w przełęcz między zamkiem a górą na północy.
   Rdzeń zamku składał się z trzech części rozłożonych na trzech tarasach o różnej wysokości. Był to donżon, wieża środkowa i usytuowany na najniższym tarasie pałac południowy. W najwyższym punkcie wzniesienia, w północnej części zamku, wzniesiono, wielką, prostokątną w planie wieżę mieszkalno – obronną o funkcji donżonu, wymiarach 25,8 x 17 metrów i wysokości 60 metrów. Górowała ona nad drogą dojazdową i bramą. W stronę najbardziej zagrożonej, północnej strony zwrócona była ścianą o grubości aż 6 metrów, w której nie było ani jednego otworu okiennego. Od strony południowej donżon posiadał ryzalit wysunięty w stronę muru obronnego otaczającego wieżę i drewnianego ganku łączącego donżon z położoną niżej Wieżą Kościelną. Ryzalit ten mieścił klatkę schodową łączącą trzy najniższe kondygnacje wieży, nad którymi znajdowały się jeszcze dwa pietra. Prawdopodobnie wieżę pierwotnie wieńczyła kondygnacja o konstrukcji szachulcowej, natomiast murowane szczyty z dookolnym chodnikiem straży i dwuspadowym dachem mogły być efektem późnogotyckich adaptacji.
   Przyziemie donżonu, pierwotnie przykryte płaskimi stropami, podzielono na dwie komory, z których północna zaopatrzona była w kominek. Ich oświetlenie zapewniały pojedyncze małe, rozglifione do wnętrza okna szczelinowe, przeprute w ścianie wschodniej i zachodniej. W okresie późnego gotyku oba pomieszczenia przykryto sklepieniami krzyżowymi, bezżebrowymi. Identyczny układ posiadało pierwsze piętro. Podobnie jak parter pierwotnie przykryte było stropem, który po 1361 roku zamieniono na sklepienie krzyżowo – żebrowe. Dwie komnaty pierwszego piętra, połączone dużym portalem siodłowym (dwuramiennym), oświetlały już duże prostokątne okna z siedziskami po bokach. Północna komnata także na pierwszym piętrze była ogrzewana kominkiem. Pierwsze dwie kondygnacje pełniły więc funkcje mieszkalne, przy czym status pomieszczeń wzrastał w miarę wchodzenia w górę.

   Całe drugie piętro donżonu zajmowało jedno duże pomieszczenie, przypuszczalnie początkowo przeznaczone do celów mieszkalnych, a następnie na kaplicę. Kaplica ta otrzymała wezwanie Świętego Krzyża, od złożonej w niej relikwii, przywiezionej przez cesarza. Sklepiona krzyżowymi żebrami sala, oświetlana była od wschodu dwoma a od zachodu jednym wysokim ostrołukowym oknem. Wszystkie okna poza małym południowym otworem (wychodzącym na ryzalit schodowy) umieszczono we wnękach z bocznymi ławami. Oprócz relikwiarza w kaplicy umieszczono insygnia koronne, dlatego jej wystrój nie miał sobie równych w całych Czechach. Ściany pokryto barwnymi polichromiami i półszlachetnymi kamieniami w dolnych partiach, a w okna wstawiono kolorowe witraże. Maswerki okienne także były malowane i okładane złotem. Ogółem do ozdobienia ścian użyto podobno aż 2200 szlifowanych kamieni oraz 130 obrazów tablicowych mistrza Teodoryka, nadwornego malarza Karola IV. Nawę od prezbiterium oddzielono złoconą kratą z zawieszanymi klejnotami, która otwierana była tylko podczas dni świątecznych. Niszę za ołtarzem, w której umieszczono cesarskie klejnoty koronacyjne, również zamykała złocona krata. Oprócz świec, prezbiterium oryginalnie oświetlały trzy lampy naftowe: jedna pośrodku i dwie we wnękach okien, wszystkie ze złoconymi oprawkami wypełnionymi ściankami z kryształu górskiego.
  
Nad kaplicą znajdowały się jeszcze dwie kondygnacje, każda z jedną, wielką salą przykrytą drewnianym stropem. Niższa dostępna była poprzez schody w grubości muru donżonu, ogrzewana była kominkiem i zaopatrzona w drewniany wykusz latrynowy, dostępny po schodach w północnym murze. Przystawiono obok niego także drewniane schody na najwyższe piętro. Przypuszczalnie część korytarza ze schodami i wykuszem latryny od południowej, ogrzewanej kominkiem części komnaty oddzielała lekka ścianka działowa. Obydwa znajdujące się nad kaplicą piętra donżonu zapewne przeznaczone były dla rycerskiej straży, pilnującej na codzień królewskich regaliów.
   Mur obronny otaczający ze wszystkich stron donżon, początkowo nie miał żadnego połączenia z jego wnętrzem. Strażnicy, którzy odbywali tam służbę, poruszać się mogli jedynie po koronie murów, nie mieli także dostępu do krytego przejścia, łączącego donżon z wieżą środkową. Ochronę przed niepogodą zapewniały im jedynie narożne wieżyczki na murze obwodowym Wielkiej Wieży. Obronę samego donżonu zapewniali manowie, biedne rycerstwo w służbie możnych. Jeszcze w XVI wieku poświadczona była warta sześciu z nich na górnej galerii Wielkiej Wieży, gdzie mieli się w nocy okrzykiwać hasłem „dalej od zamku, dalej, odpuść a nie stanie się nieszczęście niespodziewane”. Prawdopodobnie oprócz górnej części donżonu, przeznaczona dla nich była dolna kondygnacja środkowej wieży, by mogli szybko dostać się w pobliże władcy.

   Pierwszą bramę wjazdową do zamku usytuowano na stoku zbocza, po północno – wschodniej stronie donżonu. Mieściła się ona w kwadratowej, dwupiętrowej wieży bramnej o długości boku 5,6 metra. Przed nią znajdował się głęboki przekop nad którym umieszczono drewniany, w części zwodzony most. Ponad przejazdem, zwieńczonym płaskim stropem, wieża bramna posiadała na piętrze portal umożliwiający dostanie się na chodnik w koronie murów. Mur ten piął się stromo w górę w kierunku niewielkiej czworobocznej baszty (zapewne służącej za ochronę strażnikom w okresach złej pogody) i dalej, ku zewnętrznym obwarowaniom donżonu. Druga linia muru biegła po krawędzi zbocza w stronę południową, niezabudowanym obszarem zamku, do drugiej bramy zamkowej. Ta umieszczona była także w kwadratowej wieży bramnej z przejazdem zwieńczonym płaskim stropem, lecz w odróżnieniu od pierwszej bramy posiadała większy ostrołukowy przejazd dla konnych i mniejszy dla pieszych. Oba otwory były dostępne za pośrednictwem zwodzonego mostu ponad przekopem.
   Druga brama
wiodła na dziedziniec, przy którym w zachodniej części znajdował się prostokątny w planie dom burgrabiego. Chroniony był on murem obronnym  o grubości 2 metrów, w niektórych miejscach nawet podwojonym i tworzącym 5-8 metrowy parcham, który otaczał południową i wschodnią stronę nie tylko dworu burgrabiego, ale i całego zamku. Po zachodniej stronie dworu mury tworzyły wąski dziedziniec, zakończony podkowiastą wieżą zwróconą w kierunku północnym. Posiadała ona wewnątrz głęboką na 84 metry studnię, która czerpała wodę podziemnymi tunelami z Mořinskiego potoku. Od wieży odchodziła w kierunku zachodnim pojedyncza linia muru, sięgająca aż dna wąwozu, który można było osiągnąć wrotami przeprutymi w ścianie. Drugi taki poprzeczny mur znajdował się po wschodniej stronie zamku, gdzie mógł blokować tamtejszy wąwóz z drogą dojazdową. Z dziedzińca przy dworze burgrabiego ostrołukowa brama w murze obronnym (grubości 2 metrów) wiodła do wnętrza zamku. Kolejna wieża bramna, używana jednak tylko przez straż zamku, znajdowała się w murze po stronie północnej, pod donżonem. Prowadziła ona na koroną murów obronnych, wspomnianych już obwarowań otaczających donżon.

   Południowy pałac wzniesiony został w formie jednotraktowego budynku o szerokości około 12,5 metra i długości aż 66 metrów, zakończonego we wschodniej części półokrągłą wieżą (wyższą o jedno piętro). Posiadał też poprzeczne, krótkie skrzydło, zbudowane później od strony północno – wschodniej. Pałac miał, oprócz piwnicy, przyziemie, dwa murowane piętra i trzecie piętro w konstrukcji szkieletowej. Po stronie zachodniej rampa z dziedzińca prowadziła do piwnic, a przyziemie otwarte było na zewnątrz czterema arkadami. Pierwsze piętro pierwotnie połączone było z parterem zewnętrznymi schodami i podzielone na dużą salę oraz mniejszą komorę. Później ścianki działowe utworzyły w nim trzy mniejsze komnaty. Największa z nich, tzw. Biała Sień, oświetlana była od południa trzema prostokątnymi oknami z ławami w niszach i prawdopodobnie wykuszem. W północnej ścianie znajdował się ogrzewający pomieszczenie duży kominek. Po stronie wschodniej do sieni przyległa mniejsza komnata z jednym oknem i ostrołukowym portalem prowadzącym do półkolistej wieży. Piętro wieży zasklepiono kopułą i oświetlono wąskim oknem. Ustawiony przed nim ołtarz służył jako kaplica pałacowa poświęcona św. Mikołajowi. Pomieszczenie po drugiej stronie Białej Sieni wyłożono drewnem, aby zapewnić lepsze utrzymanie ciepła. Oświetlało go pięć małych, rozglifionych, ostrołukowych okienek umieszczonych we wnęce, stanowiących charakterystyczny motyw dla doby Luksemburgów (np. Bezděz, Radyně). Można założyć, iż całe piętro i kaplica były zarezerwowane dla dworzan, którzy towarzyszyli królowi podczas jego pobytu w zamku.
   Prywatne pokoje władcy znajdowały się na drugim piętrze pałacu, podzielonym przez ścianki działowe na cztery pomieszczenia. Wschodnia komnata, połączona portalem z wieżą, miała dwa okna w ścianie południowej, kominek i wykusz latrynowy. Prawdopodobnie była to sypialnia, a pomieszczenie w wieży służyło za oratorium, poświęcone później według tradycji św. Wacławowi. Spiralne schody w jego południowej ścianie łączyły się z trzecim piętrem, gdzie w XVI wieku mieszkała królowa z fraucymerem. Sypialnia znajdowała się w sąsiedztwie nieco mniejszego pokoju z oknem w wykuszu i ścianami wyłożonymi drewnianymi okładzinami. Podobnie drewniany był strop, pokryty malowidłami i rzeźbionymi dekoracjami. Przyjmuje się iż była to komnata audiencyjna cesarza. Kolejne pomieszczenie było sienią, oświetlaną od południa dwoma, a od północy jednym oknem. Jej ściany do końca XVI wieku pokrywały polichromie, przedstawiające portrety mitycznych i prawdziwych przodków Karola. Portal w wielkiej sieni na drugim piętrze pałacu prowadził na drewniany mostek ze schodkami niwelującymi różnicę wysokości, który łączył południowy pałac z pierwszym piętrem oddalonej o 10 metrów, środkowej, czworobocznej wieży. Ostatni, zachodni pokój drugiego piętra pałacu, z dwoma oknami na południu i jednym w zachodniej ścianie, połączony był wąskim portalem z gankiem sąsiedniego muru obronnego i zewnętrznymi schodami z dolną kondygnacją. Trzecie piętro pałacu o konstrukcji szachulcowej, charakteryzowało się sześcioma ozdobnymi wykuszami po stronie południowej. Układ jego pomieszczeń był w przybliżeniu taki sam jak na drugim piętrze. Wszystkie komnaty w pałacu miały płaskie, drewniane stropy z poprzecznymi, rzeźbionymi belkami.

   Środkowa, czworoboczna wieża zwana Kościelną lub Mariacką, uzyskała w planie wymiary 23 x 16 metrów i mury o grubości 3,2 metra. Jej przyziemie dostępne było poprzez zwodzony mostek w zachodniej ścianie, łączący wieżę z murem obronnym. Dzieliło się na trzy komory, większą na południu i dwie mniejsze na północy, a od wschodu zaopatrzone było w latrynę. Pierwsze piętro powtarzało układ parteru. Mogło być przeznaczone na zakrystię i inne pomieszczenia urzędowe dla dziekana i kanoników. Dostępne było z dołu poprzez schody w grubości muru zachodniego, łączyło się podobnymi schodami w ścianie wschodniej z drugim piętrem, było także dostępne przez nadwieszany ganek z sąsiedniego pałacu. Ponadto na półpiętrze między pierwszym a drugim piętrem z klatki schodowej dostępna była latryna. Na drugim piętrze wieży znajdowała się jedna duża sala w której urządzono kościół Panny Marii. Oświetlały go z dwóch stron okna z ławami we wnękach, a ściany pokryte były malowidłami o tematyce biblijnej, autorstwa Mikołaja Wurmsera z Strasburga. Po wschodniej stronie znajdowały się drzwi do wykusza, natomiast po przeciwnej stronie, w południowo – zachodnim rogu, portal prowadził do malutkiej (zaledwie 2,33 metry szerokości i 3,92 metra długości), zwieńczonej sklepieniem krzyżowo – żebrowym kaplicy św. Katarzyny. Oświetlały ją od południa dwa ostrołukowe okna, ściany zaś zdobiły malowidła  i sztukateria z półszlachetnych kamieni. Pośrodku północnej ściany sali drugiego piętra umieszczono siodłowy portal, który poprzez drewniany, zadaszony pomost łączył się z murem obronnym i południowym ryzalitem donżonu. Najwyższa kondygnacja wieży, podobnie jak w donżonie, początkowo utworzona była w konstrukcji szachulcowej.
   Przebudowa późnogotycka z XV wieku, zapewne z powodu zniszczeń spowodowanych wojnami husyckimi, doprowadziła do zmiany drogi wjazdowej do zamku. Nowa biegła odtąd po dnie czołowego przekopu, a w obręb murów dostawało się nowym, niżej położonym budynkiem bramnym, obok którego znajdował się budynek odźwiernego i kanoników. Nowa brama prowadziła również na dziedziniec przy budynku burgrabiego. Ten był już wówczas niewystarczający i został powiększony o południowy trakt z dwoma sklepionymi pomieszczeniami. Ponad nimi umieszczono szachulcowe piętro.

Stan obecny

   Karlštejn zajmuje szczególne miejsce pośród czeskich zamków, zarówno ze względu na stan zachowania, jak i koncepcję architektoniczną, łączącą cechy obronne z nowymi potrzebami wygodnego i reprezentacyjnego życia, a także ze specjalnymi funkcjami, związanymi z urzeczywistnieniem ideowego programu cesarstwa. Z jednej strony jest to Wielka Wieża, analogia do francuskich i angielskich donżonów z X-XII wieku, z drugiej brak flankującego systemu basztowego i duże, prostokątne okna, stosowane w większej ilości niż typowo gotyckie ostrołuki czy trójliście. Wyjątkowym elementem jest oczywiście wspaniała kaplica św. Krzyża, co do której próżno szukać podobieństw w całej Europie oraz bogato zdobiona kaplica św. Katarzyny.
   Niestety zabytek doświadczony został częściowo przez nowożytne przekształcenia. W XIX wieku zburzono część domu burgrabiego oraz dwa budynki bramne, które następnie wzniesiono na nowo. Z okresu tego pochodzą też przykrycia dachowe obu głównych wież zamkowych.
   Obecnie zamek jest jednym z najbardziej znanych i najczęściej odwiedzanych zamków w Czechach. Udostępniony jest dla zwiedzających przez cały rok za wyjątkiem stycznia i Bożego Narodzenia, jednak część pomieszczeń (kaplica św. Krzyża, platforma widokowa na Wielkiej Wieży) zobaczyć można jedynie od początku maja do końca października.

pokaż zabytek na mapie

powrót do indeksu alfabetycznego

bibliografia:
Chudárek Z., Příspěvek k poznání stavebních dějin věží na hradě Karlštejně v době Karla IV, „Průzkumy památek XIII”, 3/2006.
Durdík T., Ilustrovaná encyklopedie českých hradů, Praha 2009.
Durdík T., Ilustrovaná encyklopedie českých hradů, Dodatky, Praha 2002.

Hrady, zámky a tvrze v Čechách, na Moravě a ve Slezsku. Západní Čechy, t. IV, red. Z.Fiala, Praha 1985.
Menclová D., České hrady, Praha 1972.
Menclová D., Karlštejn, Praha 1965.