Historia
Teren Wolina po raz pierwszy zasiedlony został w młodszej epoce kamienia, około 4200-1700 roku p.n.e. Od tamtego czasu człowiek przebywał na obszarze wyspy praktycznie nieprzerwanie, tworząc siedziby w epoce brązu, żelaza, oraz w okresie wpływów rzymskich. Gdy w IV wieku n.e. w Europie rozpoczęły się wielkie migracje, na wyspę Wolin napłynęli Słowianie, którzy przy przeprawie wolińskiej około przełomu V i VI wieku założyli prawdopodobnie jedną z nielicznych stałych siedzib w okresie wędrówek ludów. Położenie nad rzeką Dziwną, dogodny dostęp do morza oraz usytuowanie przy szlakach handlowych, stanowiło doskonałe warunki do rozwoju osadnictwa. Dzięki temu niewielka wioska rybacka z końca VIII wieku lub przełomu VIII i IX stulecia, szybko powiększyła liczbę ludności i zabudowę. Na przełomie IX i X wieku powstał port, rozbudowana została przeprawa przez rzekę, rozwinęła się żegluga, wytwórczość oraz nawiązano kontakty handlowe z innymi ośrodkami. Wolin otoczony został wówczas umocnieniami drewniano-ziemnymi, stając się głównym ośrodkiem plemienia Wolinian, a później także centrum religijnego kultu słowiańskiego Świętowida – Trygława.
Okres największego rozwoju grodu wolińskiego rozpoczął się około połowy X wieku. Stał się on wówczas ważnym ośrodkiem produkcji rzemieślniczej, centrum wymiany oraz węzłem komunikacyjnym. Zarządzany był przez słowiańską plemienną elitę, której kultura materialna charakteryzowała się wyraźnymi wpływami normańskimi. Stanowił na tyle ważny punkt, że wspominały o nim kroniki niemieckie i sagi skandynawskie. Występował w nich pod nazwą Jom, Jumne i Jómsborg, miał być siedzibą bractwa wikingów zwanych jómswikingami. Według Jómswikingasagi jarl Palnatoki zbudować miał w X wieku ufortyfikowane miasto dotykające otwartego morza. Ogromny, mogący pomieścić 300 statków port miał być zamknięty żelazną bramą, nad którą w kamiennej wieży czuwały straże. Drużyna wikingów miała organizować stamtąd zbrojne wyprawy i zwozić zagrabione łupy. O Wolinie, a konkretnie o Jumme, pisał również niemiecki kronikarz i geograf Adam z Bremy, którego zdaniem był on największym grodem w Europie, zamieszkiwanym głównie przez Słowian, ale także przez Greków i Sasów. Drogę do portu Jumme wskazywać miała żeglarzom latarnia morska zwana greckim ogniem. Według kronikarza Saxo Gramatyka gród nad Dziwną był „największym z tych które posiada Europa, a które zamieszkują Słowianie i inne narody”, a według Ibrahima ibn Jakuba do grodu prowadzić miało aż 12 bram.
W 967 roku Mieszko I, władca formującego się państwa Polan, odniósł zwycięstwo w bitwie nad Wolinianami, na skutek czego gród został na krótko podporządkowany Piastom. W 986 roku, po buncie poddanych w Wolinie schronił się król duński Harald Sinozęby, możliwe więc, iż gród znajdował się wówczas w strefie wpływów Danii. Mieszkańcy, choć poganie, przyjąć mieli władcę gościnnie, ale po kilku dniach i tak zmarł on z powodu odniesionych ran. Według niektórych przekazów pisanych (Fagrskinna, Knytlinga saga, Gesta Regum Danorum) to Harald Sinozęby miał być założycielem Jómsborga, czyli silnej twierdzy z duńskim garnizonem. W tej alternatywnej wersji nie zmarł po pojawieniu się w Wolinie, ale wykorzystywał mieszkańców grodu do najazdów na ziemie wrogów w Danii. Miał też pozostawić w grodzie zarządcę przed powrotem do ojczyzny.
W drugiej połowie XI wieku uniezależniony gród osiągnął szczyt swego rozwoju. Powstały podgrodzia po stronie południowej i północnej, a w najbliższej okolicy kolejne osady. Od początku drugiego tysiąclecia mieszkańcy oprócz handlu zaczęli trudnić się też korsarstwem, być może w związku z pierwszymi oznakami kryzysu gospodarczego w osadzie, związanego z postępującym regresem w dalekosiężnej wymianie handlowej. W 1043 roku Wolin najechał król duński Magnus Dobry, przypuszczalnie w odwecie za spustoszenie duńskich wybrzeży, choć atak był też częścią szerszej kampanii Magnusa skierowanej przeciwko pretendentowi do tronu Swenowi Ulfssonowi i jego sprzymierzeńcom. Miasto zostało zdobyte i splądrowane, co pogłębiło negatywne skutki postępującego kryzysu i przyczyniło się do kresu rozwoju miasta, które nie odzyskało już nigdy dawnej świetności. Dodatkowo w 1098 roku pod gród ponownie podeszły duńskie wojska króla Eryka I. Zdobyty i spustoszony miał wówczas zostać teren podgrodzia.
Odbudowany na przełomie XI i XII wieku Wolin, samodzielną politykę prowadził jeszcze przez około dwadzieścia lat, kiedy to utracił niezależność na rzecz władcy Pomorza, Warcisława I, który z kolei został zbrojnie podporządkowany Bolesławowi Krzywoustemu. Wkrótce potem mieszkańcy grodu poddani zostali intensywniejszej chrystianizacji, prowadzonej przez Ottona z Bambergu, przebywającego w Wolinie dwukrotnie podczas podróży z lat 1124-1125. W przewie między owymi wizytami mieszkańcy Wolina mieli powrócić do pierwotnych praktyk, organizując niejakie zabawy teatralne („ludi scenici”), za sprawą których dojść miało do pożaru grodu, uznanego przez zabobonnych ludzi za karzące zrządzenie sił nadprzyrodzonych. Być może dzięki temu, pod nieobecność bamberskiego biskupa, który wówczas udał się do Szczecina, podjęta została decyzja o konwersji miasta. Już w 1140 roku papież Innocenty II zatwierdził Wolin jako siedzibę pierwszego biskupstwo na Pomorzu, z katedrą św. Wojciecha jako głównym kościołem diecezji. Pierwszym biskupem został Wojciech, kapelan polskiego księcia Bolesława Krzywoustego.
W drugiej połowie XII wieku upadła rola handlu dalekosiężnego, będącego podstawą bogactwa mieszkańców, a miasto kilkukrotnie było niszczone przez piratów duńskich. Najazdy te były główną przyczyną upadku Wolina, ale problemem była też bliskość Kamienia Pomorskiego, który próbował podporządkować sobie Wolin, a także konkurencja niedalekiego Szczecina, który posiadał lepsze warunki rozwoju. Wolin nie był już w stanie powrócić do dawnej świetności. Poza zniszczeniem grodu w dużej mierze przyczyniło się do jego upadku także zapiaszczenie i zamulenie Dziwny, co przypieczętowało upadek handlu. Przeniesienie biskupstwa do Kamienia w 1176 roku było dopełnieniem upadku grodu, na miejscu którego po około stu latach wyrosło średniowieczne miasto lokacyjne. Nie był to ani duży, ani znaczący ośrodek, choć w pierwszej połowie XIV wieku otoczony został kamienno – ceglanymi murami obronnymi.
Architektura
Wczesnośredniowieczny kompleks osadniczy Wolina usytuowany był w południowej części wyspy, na zachodnim brzegu rzeki Dziwny i dzielił się na szereg stanowisk z których najważniejszymi był: gród (Stare Miasto), podgrodzie południowe, tzw. Kącina, osada Ogrody, Srebrne Wzgórze, cmentarzysko na wzgórzu Młynówka, nekropolia kurhanowa na Wzgórzu Wisielców oraz podgrodzie południowe. Spośród nich obwarowania posiadały trzy ośrodki: główny gród (Stare Miasto), osada na Srebrnym Wzgórzu oraz osada (przedmieście) południowa. Z nich natomiast najpotężniejsze, wielokrotnie udoskonalane, naprawiane i gruntownie przebudowywane fortyfikacje posiadało centrum Wolina.
Najstarsze obwarowania grodu, wzniesione prawdopodobnie w drugiej połowie IX wieku, usytuowano tuż przy granicy podmokłej, bagiennej niecki rozciągającej się od zachodu. Ich długość wynosiła około 650-750 metrów. Otrzymały w planie kształt zbliżony do półokręgu, czy też litery C stykającej się krańcami z rzeką na wschodzie, w pobliżu przeprawy przez nią. Obwarowań najpewniej nie było nad samą Dziwną, gdzie funkcjonowała przystań portowa. Stwarzało to duże zagrożenie, więc być może istniały tam jakieś przeszkody utrudniające swobodny dostęp do grodu. Tak wytyczona linia fortyfikacji funkcjonowała jedynie z niewielkimi korektami aż do późnego średniowiecza. Początkowo składała się ona z palisady wzniesionej z dębowych dranic, osadzanych ściśle jedna przy drugiej w rowie o szerokości 0,6 metra i głębokości 0,8 metra. Miały one prawie prostokątne lub półkoliste przekroje, co wskazuje, iż z jednego pnia uzyskiwano co najmniej trzy. Do frontowej ściany palisady przytykał od strony wnętrza osady wał ziemny o szerokości dochodzącej do 4,5 metra z wewnętrzną częścią wzmocnioną plecionkową ścianką biegnącą równolegle do palisady. Plecionka składała się z dębowych krótkich kołków, wbitych nieco ukośnie w ziemię i oplecionych horyzontalnie. Sam wał nie mógł być wyższy niż 1-1,3 metra w stosunku do poziomu gruntu od strony zewnętrznej (wyższy mógłby spowodować przechył lub zawalenie), natomiast palisada by skutecznie chronić obrońców musiała być wysoka przynajmniej na 1,5 metra. Wał oprócz funkcji obronnej i podniesienie wysokości, stabilizował także palisadę i zapobiegał wdzieraniu się do wnętrza miasta wód Dziwny w czasie okresowego podnoszenia jej poziomu.
Prawdopodobnie już na początku funkcjonowania palisady, a najpóźniej w pierwszych latach X wieku, przystąpiono do generalnej przebudowy obwarowań. Ich trzon stworzył znacznie szerszy wał ziemny, umocniony od zewnątrz masywną palisadą słupową, a od strony wnętrza grodu ścianką oporową. Szerokość wału u podstawy wynosiła 5,6 – 5,7 metra, wysokość zaś pierwotnie musiała mieć przynajmniej 2 metry. Nową palisadę wzniesiono w bardzo pomysłowy sposób w odległości 0,7 metra od wnętrza grodu i starszej palisady. Osadzono ją na rodzaju fundamentu w postaci poziomej dębowej kantówki z wyciętymi otworami, umocnionej od zewnątrz dwoma kołkami. Miała ona 3,5 metra długości, 0,6 metra szerokości, a przez jej środek biegł rząd złożony z kwadratowych bądź prostokątnych otworów rozmieszczonych co około 19-26 cm. W otworach tych osadzano dolne, zaostrzone partie słupów tworzących palisadę. Słupami były rozpołowione bale dębowe, okorowane i starannie obrobione. Palisadę osadzano nieco skośnie do wnętrza wału, zawsze częścią wypukłą na zewnątrz. Granicę wału od strony miasta tworzyła pionowa ścianka utworzona z kilku lub kilkunastu dranic, ułożonych poziomo jedna na drugiej i podpartych pionowymi kołkami, zakotwiczonymi do środka nasypu specjalnie przygotowanymi belkami.
W czwartej ćwierci X wieku przystąpiono do trzeciej fazy przebudowy obwarowań, choć nie uległy one jakiejś niszczącej katastrofie, a zostały jedynie nadwątlone w naturalny sposób upływem czasu. Usunięto wówczas starą palisadę słupową oraz podwyższono ziemny wał, który odtąd składał się z dwóch części: ziemnego jądra obudowanego drewnem i z silnych obwarowań przedwala, traktowanego jako pierwsza linia obrony. Jego szerokość wynosiła 8,7 metra z czego 5,3 metra przypadało na jądro, a 3,4 na przedwale. To pierwsze składało się z dwóch pionowych, nie związanych ze sobą ścian, tworzących przestrzeń wypełnioną ziemią. Lico zewnętrzne tworzyła ścina utworzona z okrąglaków i dranic (dębowych, bukowych, olszanych i sosnowych) ułożonych poziomo jedna na drugiej, podpartych od zewnątrz pionowymi słupkami zaopatrzonymi w hakowate odciągi, zakotwione we wnętrzu nasypu ziemnego. Lico wału od strony grodu zbudowano w podobny sposób, natomiast przed palisadą znajdował się próg ziemny o 3,4 metra szerokości i przynajmniej 0,7 metra wysokości, umocniony od zewnątrz konstrukcjami drewnianymi. Przedwale to składało się z wzniesionej równolegle do lica jądra wału ściany oporowej, utworzonej z solidnych dębowych belek. Były one podobnie jak główna linia obwarowań ułożone poziomo jedna na drugiej i przewiązane z prostopadłymi, hakowato zakończonymi odciągami, wzmocnionymi dodatkowo pionowymi słupami, które także zaopatrzono w odciągi. Wszystkie te elementy były niezwykle precyzyjnie do siebie dopasowane.
Pod koniec pierwszej połowy XI wieku, a najpóźniej w trzeciej ćwierci XI stulecia, być może po najeździe z 1043 roku, przystąpiono do czwartej fazy przebudowy fortyfikacji grodowych. Nowe konstrukcje zastały osadzone bezpośrednio na starszych szczątkach, dodatkowo także umocniono kamieniami stok zewnętrzny. Trzon obwarowań stanowiło odtąd drewniano – ziemne jądro wału złożone z drewnianych lic (zewnętrznego i wewnętrznego) oraz środkowego wypełnienia. Na zewnątrz znajdowała się tarasowa ława ziemna o szerokości 2,5-3 metrów, z wzmacniającymi konstrukcjami drewnianymi oraz schodzący ku mokradłom stok, jak wspomniano oblicowany kamieniami. Szerokość podstawy wału wynosiła 10,5 metra, przy czym jądro miało 4,4 metra szerokości. Jego lico zewnętrzne pokrywało się z licem wału starszego, lecz od strony grodu umocnienia zostały przesunięte. Podobnie jak w starszej fazie lico zewnętrzne tworzyła ściana z poziomych dranic i belek ułożonych jedna na drugiej, zaopatrzonych w hakowate odciągi zakotwiczone w środku nasypu. Zakładana wysokość ściany obronnej była podobna do poprzedniej i wynosiła minimum 3,5 metra, a ściany oporowej od strony miasta około 1 metra.
W piątej fazie rozwoju obwarowań grodu (koniec XI – pierwsza połowa XII wieku), z powodu zastosowania kiepskiego materiału na wcześniejszym etapie, nastąpiła generalna przebudowa oraz całkowita zmiana konstrukcji, przy zachowaniu dawnej linii przebiegu fortyfikacji. Utrzymano z grubsza szerokość podstawy wału (12,3-13,3 metra), ale podwyższono go, uzyskując podstawową masę ziemi z niwelacji starych obwarowań do których dodano wszelkiego rodzaju odpady i śmieci z wnętrza grodu. Na koronie wału wzniesiono fortyfikacje skrzyniowe, być może powstałe pod wpływem Szczecina, gdzie zastosowano je kilkanaście lat wcześniej (choć technika skrzyniowa miała o wiele dawniejszą metrykę). Były to konstrukcje stosunkowo proste do wykonania, nie wymagające drewna najwyższej jakości, a umożliwiające wznoszenie wysokich i stabilnych ścian. Skrzynie budowano w konstrukcji zrębowej o szerokości około 4 metrów i długości większej niż 3 metry, co dawało zapewne w planie obrys zbliżony do kwadratów. Wiele wskazuje, iż ziemią wypełniano tylko dolny stopień skrzyń i to tylko częściowo, wyższe zaś był puste, być może w jakiś sposób wykorzystywane. Nasyp ziemny od strony zewnętrznej przed rozmyciem chroniła drewniana ścianka oporowa o 0,8-1 metrze wysokości, wzniesiona z nieokorowanych belek ułożonych poziomo i wzmocnionych pionowymi kołkami. Podobną, lecz nieco niższą (0,4-0,7 metra) ściankę oporową utworzono również od strony grodu.
W szóstej fazie nieznacznie, bo o około 0,1-0,5 metra podwyższono wał ziemny i zwężono nieco szerokość jego podstawy. W koronie wału zastosowano poprzednio stosowany typ konstrukcji skrzyniowych i sposób umocnienia zbocza od strony miasta. Innowacją było natomiast kamienne umocnienie zewnętrznej podstawy wału i solidne oblicowanie kamieniami stoku. Wysokość wału w stosunku do terenu po stronie polnej wynosiła wówczas 3,6-3,9 metra, a do wnętrza osady około 1,2-1,7 metra. Obwarowania te z pewnością zniszczone zostały w trakcie gwałtownych walk i pożaru, najpewniej w czasie najazdu duńskiego z 1173 roku. Wkrótce potem przystąpiono do odbudowy (siódma faza), zbierając niedopalone bierwiona i pozostawiając jedynie te tkwiące głęboko w podłożu. Nowy wał był nieco niższy (3,1-3,5 metra) i ponownie zwieńczony obwarowaniami konstrukcji skrzyniowej. Te ostatnie już w szóstej fazie były oblepiane gliną, co miało chronić przed strzałami ogniowymi przeciwników.
Po zniszczeniu umocnień siódmej fazy, co miało miejsce najpewniej w 1184 roku, nastąpił długi okres, kiedy Wolin pozbawiony był ochrony. Trwało to najpewniej do momentu lokacji miasta w 1279 roku, kiedy to wzniesiono nowy wał ziemny, powstały dokładnie w miejscu starych obwarowań wczesnośredniowiecznych. Obwarowania prawdopodobnie tworzyły podwójną ścianę, wypełnioną i być może oblepioną od zewnątrz gliną. Jej osnowę musiały tworzyć pionowe drewniane słupy. Następnie w ostatniej już fazie rozwoju obwarowań Wolina, około pierwszej połowy XIV wieku, na ziemnym nasypie, choć nie na szczycie, a nieco poniżej na zewnątrz, wzniesiono kamienno – ceglane mury. Ich fundamenty o szerokości dochodzącej do 2,6 metra składały się z układanych bez użycia zaprawy wielkich głazów narzutowych, zaś korpus muru, wzniesiony w technice opus emplectum, posiadał 2,2-2,3 metra grubości i wzmocnienia od zewnątrz przyporami. Prawdopodobnie pewne partie obwarowań murowanych uzupełniane były obwarowaniami drewnianymi w formie palisady, a po pewnym czasie przy murze powstała ulica, przez długi czas nie brukowana.
Podgrodzie południowe, oddzielone od głównego grodu pasem bagien, otoczono palisadą słupową już w pierwszym dziesięcioleciu X wieku. Przybrała ona w planie podobną, choć nieco bardziej wydłużoną, półkolistą formę, ograniczoną od wschodu Dziwną a od zachodu pasem mokradeł. Nieco później, w ciągu drugiej połowy tamtego stulecia utworzono wał ziemny, przesunięty dalej w głąb osady. Prawdopodobnie gdy główny gród woliński obwarowano wałem skrzyniowym, podobną konstrukcje zastosowano także w południowym podgrodziu. Jego obwarowania miały około 570 – 600 metrów długości, bez zabezpieczeń od strony wschodniego nadbrzeża. Podgrodzie południowe prawdopodobnie było przystanią rybacką, z pewnością uboższą od głównego grodu i przedmieść północnych.
W tym samym okresie, na początku X stulecia, również północne przedmieście na Srebrnym Wzgórzu umocniono wałem o długości około 200-220 metrów. Było to przedmieście rzemieślnicze, może handlowe, z własną przystanią nad rzeką. Jego osadnictwo zajęło wydłużony garb terenu, osadzony pomiędzy bagnami na zachodzie a Dziwną na wschodzie. W stronę południową ciągnęła się wąska strefa zasiedlenia sięgająca aż do umocnień głównego grodu. Ze względu na korzystny układ terenu zdecydowano się tam bronić jedynie stosunkowo łatwo dostępnej strony północnej, przy czym jego zachodni kraniec skręcał nieco w stronę południową. Podstawą obwarowań Srebrnego Wzgórza był w pierwszej połowie X wieku solidny wał ziemny oblicowany z obu stron ściankami z poziomych belek lub dranic opierających się o pionowe słupy, wkopane w ziemię w pewnej od siebie odległości. Nie wiadomo czy z wałem drewniano – ziemnym łączyły się jakieś umocnienia lżejszego typu, np. palisada biegnąca przy bagnach od zachodu i wzdłuż Dziwny.
Najwcześniejsze zabudowania osady z końca VIII wieku zajmowały obszar południowej części wzniesienia, w pobliżu przeprawy przez rzekę. Były to półziemianki, domy o konstrukcji międzysłupowej i zrębowej. Znaczne ilości żużla świadczą, iż na obrzeżu osady zajmowano się obróbką żelaza oraz wytwórczością przedmiotów codziennego użytku. Po rozbudowaniu fortyfikacji, w drugiej połowie IX wieku w najbardziej reprezentacyjnej części grodu położonej na szczycie wzniesienia powstał kwartał kilku dużych i wyjątkowych pod względem konstrukcyjnym budynków wzniesionych w technice sumikowo – łątkowej. Chaty takie nie zostały odkryte w żadnym innym miejscu Wolina, można więc sądzić, iż miały istotne znaczenie dla grodu i zamieszkiwane były przez ówczesną elitę. Na przełomie IX i X wieku zaczęto wznosić budynki o nieznanej wcześniej konstrukcji palisadowej, wznoszone w dzielnicy Ogrody, w podgrodziu południowym, a także na Starym Mieście. Dominującym jednak typem domostw były budowle o specyficznej dla Wolina konstrukcji miedzysłupowej. W X stuleciu założono również w okolicy liczne mniejsze osady o charakterze rybackim, rolniczo – hodowlanym i częściowo rzemieślniczym, tworzące bezpośrednie zaplecze gospodarcze dla wolińskiego grodu.
Na przełomie IX i X wieku, gdy gród nabrał cech wczesnomiejskich, poza obwarowaniami rozpoczęto także przebudowę nadbrzeża. Wzniesiono tam wówczas drewniane keje, zbudowane ze skrzyń o długości 10 metrów, wypełnione faszyną, ziemią oraz kamieniami. Ścianę nadbrzeża umocniono dranicami, czyli deskami pozyskanymi z rozszczepiania dębowych pni, które ujęto w ramy osadzone w dnie cieśniny. Aby wzmocnić konstrukcję ramy te zakotwiczono od strony lądu odciągami. Dranice osadzone były w dnie na głębokości zaledwie 10-15 cm, co sprawiało, ze w momencie podwyższenia poziomu wody konstrukcja nie przewracała się. Nadbrzeże kończyło się ulicą, przedłużoną poza obręb nadbrzeża i tworzącą pomost, do którego cumować mogły statki o różnej wielkości. Jeśli przyjąć, iż nadbrzeże rozciągało się na całej długości grodu, a więc pomiędzy wałami na północy i południu, musiałoby osiągać długość 250-300 metrów i składać się z około 25-30 dębowych skrzyń. Ważnym elementem zabudowy Wolina był także most łączący centrum grodu z kontynentem, przebiegający przez wysepki na Dziwnie. Po raz pierwszy poświadczony został przez źródła pisane w pierwszej połowie XII wieku (żywot św. Ottona). Port przy głównym grodzie nie był jedynym. Oprócz niego istniały również przystanie przy Srebrnym Wzgórzu, podgrodziu południowym, osadzie Ogrody i Wzgórzu Wisielców.
Pod koniec X i na początku XI wieku miała miejsce dalsza rozbudowa miasta w kierunku północnym. W dzielnicy Ogrody oprócz nabrzeża portowego powstała zabudowa o charakterze produkcyjnym w postaci warsztatów skórniczych i obróbki drewna, piece chlebowe i garbarnia. Również na Srebrnym Wzgórzu działały wówczas warsztaty rzemieślnicze oraz targ. Na terenach bagnistych stosowano grube warstwy faszyny, a nawet drewniane ruszty. Domy wznoszono wciąż głównie w technice międzysłupowej.
Gród woliński miał być ośrodkiem religii pogańskiej, musiały się więc w nim znajdować kąciny (świątynie). Jako jedną z nich identyfikowano budynek o konstrukcji sumikowo – łątkowej, wzniesiony w technice rzadko wykorzystywanej w Wolinie, na terenie którego odnaleziono słynny posążek czterotwarzowego bóstwa. Jako zespół budowli sakralnych wskazywany był także kompleks w centrum miasta, pośród ciasnej zabudowy, na terenie wydzielonym i ogrodzonym płotem, co tworzyło zamknięty dziedziniec, gdzie mniej więcej pośrodku stała budowla o konstrukcji międzysłupowej i rozmiarach 5×5 metra. Powierzchnia takiej świątyni byłaby więc bardzo mała, nie mogłyby się w niej odbywać zebrania i rady starszych, które musiano przeprowadzać na dziedzińcu, także o zmroku, o czym mogłyby świadczyć licznie gaszone łuczywa. W bliskim sąsiedztwie grodu znajdowały się także trzy cmentarzyska, w tym kurhanowe na Wzgórzu Wisielców. Nie wiadomo jaki wpływ miały one na osadnictwo, jednak bliskość grobów z pewnością nie była bez znaczenia. Na Wzgórzu Wisielców znajdował się również tzw. „garnek Wulkana”, czyli latarnia morska o której pisał Adam z Bremy w XI wieku.
Stan obecny
Obecnie na terenie Wolina (choć po przeciwnej strony rzeki Dziwny) obejrzeć można skansen archeologiczny, przedstawiający życie wczesnośredniowiecznej osady. Znajdują się tam rekonstrukcje zabudowań mieszkalnych i rzemieślniczych z okresu IX – XI wieku. Skansen obejmuje także bramy, wały i umocnienia wraz z nabrzeżem portowym. Chaty zbudowano w konstrukcji zrębowej z poziomo i warstwowo ułożonych bali drewnianych, połączonych w narożnikach za pomocą zacięć, a także w technice sumikowo – łątkowej, plecionkowej i słupowej. Te sposoby wznoszenia chat stwierdzono w trakcie prac wykopaliskowych w wielu osadach wczesnośredniowiecznych.
W skansenie znajdują się: chata mincerza, bursztynnika, skórnika, garncarza, szklarza, rogownika, jubilera, rybaka, skryby, warsztat introligatorski oraz kantor i magazyn kupiecki. Można w nim zobaczyć, jak wyglądało życie codzienne dawnych ludzi oraz jak mieszkali i pracowali. We wnętrzach chat można obejrzeć repliki mebli, narzędzi i przedmiotów codziennego użytku sprzed tysiąca lat.
W Wolinie corocznie odbywa się Festiwal Słowian i Wikingów. Jest to jedna z największych międzynarodowych imprez wczesnośredniowiecznych na świecie. Uczestnicy w pieczołowicie odtworzonych strojach prezentują dawne rzemiosła, odbywają się różne gry i zabawy, inscenizacje wydarzeń historycznych i rejsy replikami łodzi historycznych. Największą atrakcją festiwalu są rekonstrukcje bitew. „Centrum Słowian i Wikingów” można również zwiedzać w okresie: kwiecień – czerwiec w godz. 10.00 – 16.00, lipiec – sierpień w godz. 10.00 – 18.00 oraz wrzesień – październik w godz. 10.00 – 16.00.
powrót do indeksu alfabetycznego
bibliografia:
Filipowiak W., Wyspa Wolin w prehistorii i we wczesnym średniowieczu [w:] Z dziejów ziemi wolińskiej, red. T.Białecki, Szczecin 1973.
Filipowiak W., Stanisławski B., Wolin wczesnośredniowieczny, t. 1-2, Warszawa 2012 – 2014.
Morawiec J., Wolin w średniowiecznej tradycji skandynawskiej, Kraków 2010.