Conwy – zamek królewski

Historia

   Druga wojna o niepodległość z lat 1282-1283 zakończyła się dla Walijczyków przegraną i okupacją dużej części północnych terenów przez Anglików. Walijskie opactwo i osada Aberconwy zostało podbite wiosną 1283 roku, a pobliski zamek Deganwy broniący ujścia rzeki Conwy został zniszczony. Zamiast odbudowywać starą warownię król Edward I rozkazał wznieść nową twierdzę i miasto; symbol angielskiej potęgi, stolicę administracyjną nowego hrabstwa (ostatecznie rok później stolicą zostało Caernarfon), zaludnioną angielskimi kolonistami. Budowa zamku zaprojektowanego przez Jakuba z Saint George, głównego architekta i mistrza murarskiego króla, rozpoczęła się w marcu 1283 roku. Zakonników z opactwa Aberconwy przeniesiono do Maenan, około 13 kilometrów w górę rzeki, a ich dawną siedzibę przekształcono w tymczasową kwaterę króla i jego świty. Z terenu Anglii ściągnięto zastępy robotników, którzy w niespotykanie szybkim czasie, do 1287 roku ukończyli prace. Koszt zamku i miejskich obwarowań wyniósł zawrotną wówczas sumę 15 tyś. funtów. Zarządca zamku został mianowany równocześnie burmistrzem miasta i nadzorował garnizon zamkowy złożony z 30 żołnierzy, w tym 15 kuszników, wspierany przez stolarza, kapelana, kowala, inżyniera i kamieniarza.
   W 1294 roku zamek został oblężony przez walijskich powstańców Madoga ap Llywelyna. Buntownicy szybko opanowali twierdze królewskie w Caernarfon, Castell y Bere i Harlech, a także zamki wasali króla w Denbigh, Hawarden i Ruthin. Skala rewolty sprawiła, że ​​Edward I odwołał planowaną kampanię na kontynencie i zamiast niej poprowadził armię do północnej Walii. Wpadł jednak w zasadzkę sił Madoga i musiał uciekać do zamku Conwy, gdzie był oblegany od grudnia 1294 do lutego 1295 roku. Silna obrona zamku i możliwość dosyłania zaopatrzenia morzem, sprawiły że Walijczycy nie byli w stanie go zdobyć, a obrońcy doczekali odsieczy. Bunt Madoga zakończył się w bitwie pod Maes Moydog w 1295 roku. Zamek Conwy gościł natomiast Edwarda, księcia Walii i późniejszego króla Anglii, gdy przybył w 1301  roku, aby przyjąć hołd od walijskich przywódców.
   Na początku XIV wieku zamek nie był dobrze zarządzany, dachy przeciekały, a drewniane części gniły. Źle przedstawiał się również stan zamkowej zbrojowni, duża część broni była uszkodzona lub zaniedbana. Przykładowo z 30 kusz jedynie 10 nadawało się do użycia, a spośród 21 luków żaden nie posiadał cięciw. Sytuacja taka trwała do 1343 roku, kiedy to Edward, Czarny Książę przejął kontrolę nad warownią. Sir John Weston, jego szambelan, w latach 1346-1347 przeprowadził naprawy, budując między innymi nowe sklepienie dla wielkiej sali zamku i prawdopodobnie w komnatach królewskich na górnym dziedzińcu. Po śmierci Czarnego Księcia, Conwy jednak znów popadło w zaniedbanie, o czym wspominają dokumenty z końca XIV stulecia.

   W 1400 roku wybuchło kolejne walijskie powstanie pod wodzą Owaina Glyndŵra. W marcu 1401 roku kuzyni Glyndŵra, Gwilym i Rhys ap Tudor oraz ich ludzie zdobyli zamek podstępem. Udając cieśli i robotników zabili strażników i wezwali pomoc ukrytych towarzyszy. Anglicy zareagowali oblężeniem Conwy, które broniło się przez trzy miesiące, zanim buntownicy wynegocjowali pokojową kapitulację. Rozmowy prowadzone były dość długo, gdyż Walijczycy złupili wcześniej miasto i część Anglików nie chciało się zgodzić na ich wypuszczenie na łagodnych warunkach. Przez pozostałą część XV wieku znaczenie zamku uległo zmniejszeniu, chociaż podczas wojny dwóch róż został ponownie zaopatrzony i wzmocniony.
   Podczas rządów
Henryka VIII w latach 20 i 30-tych XVI wieku przeprowadzono na zamku niewielkie prace konserwatorskie. Warownia była wówczas wykorzystywana jako więzienie, zajezdnia i jako potencjalna rezydencja dla gości. Na zamki północnej Walii nie przeznaczano jednak wówczas zbyt dużych sum pieniędzy, gdyż leżały one z dala od centrum politycznej władzy, a napięcia pomiędzy rdzennymi mieszkańcami tych ziem i Anglikami stopniowo malały pod panowaniem Tudorów, dynastii wywodzącej się z Walii. W 1627 roku zamek Conwy przestał być budowlą królewską, gdyż za sumę 100 £ kupił go Edward, pierwszy baron Conwy. Prawdopodobnie był to zakup symboliczny, gdyż zamek znajdował się wówczas w stanie zbliżonym do ruiny.
  
Wraz z wybuchem angielskiej wojny domowej, zamek został w 1642  roku zajęty przez rojalistę Johna Williamsa, arcybiskupa Yorku i ponownie przysposobiony do obrony. Działania wojenne omijały Conwy do 1646 roku, kiedy to siły Parlamentu pod wodzą Tomasza Myttona obległy i zajęły twierdzę. W 1655 roku Rada Stanu mianowana przez Parlament nakazała, by zamek został rozebrany, lub pozbawiony znaczenia wojskowego. W latach 60-tych XVII wieku zarządzający zamkiem earl Edward Conway,  postanowił pozbyć się pozostałego na zamku żelaza i ołowiu i sprzedać go. Rozbiórka została przeprowadzona, pomimo sprzeciwu ze strony czołowych obywateli Conwy i zamieniła warownię w ruinę. Prace konserwatorskie rozpoczęto w drugiej połowie XIX wieku, gdy zabytek stał się własnością miasta. W 1953 roku został wydzierżawiony Ministerstwu Pracy, co zaowocowało szerokim programem napraw i badań nad historią zamku.

Architektura

   Zamek został wzniesiony na przybrzeżnym, skalistym grzbiecie z którego prawdopodobnie do budowy był wybierany szary wapień i piaskowiec. Do elementów wykończeniowych takich jak np. portale drzwiowe i okienne, sprowadzano bardziej kolorowy piaskowiec z półwyspu Creuddyn i okolic angielskiego Chester. W średniowieczu jego mury były najprawdopodobniej bielone, głównie w celu ochrony przed szkodliwym działaniem wody deszczowej. Od najbardziej zagrożonej strony północnej i zachodniej, nie chronionej przeszkodą wodną, zamek poprzedzono wykutym w skale przekopem. Właśnie na tym odcinku sąsiadował on z miastem, z którego obwarowaniami był połączony. Stykały się one z murem tzw. barbakanu przy baszcie południowo – zachodniej oraz z północną basztą Spiżarnianą. Od południa miasto i zamek zabezpieczała rzeka Gyffin, natomiast od wschodu szeroko rozlana rzeka Conway.
   Zamek składał się z dwóch części: mniejszej po stronie wschodniej o kształcie zbliżonym do kwadratu, zamykającej wewnętrzny (górny) dziedziniec murem obronnym i czterema narożnymi basztami, oraz większej zachodniej o kształcie zbliżonym do pięciokąta, z murami obronnymi i sześcioma basztami otaczającymi zewnętrzny (dolny) dziedziniec. Dwie z tych baszt przylegały również do części wschodniej, tak więc zamek w sumie posiadał osiem głównych cylindrycznych baszt (lekko poszerzonych u podstawy), rozmieszczonych dość symetrycznie po cztery od północy i cztery od południa. Regularność zamku zakłócona została jedynie w południowej części dolnego dziedzińca, gdzie budowniczowie wykorzystali nadbrzeżne, skaliste wypiętrzenie terenu, chcąc poprowadzić obwód obronny wzdłuż jego krawędzi. Architektura zamku między innymi poprzez wygląd okien i typ krenelażu nawiązywała do budownictwa Sabaudii z końca XIII wieku. Spowodowane to mogło być pochodzeniem z tego regionu głównego architekta Jakuba z Saint George, jak być może również i innych rzemieślników pracujących nad wykańczaniem budowli.

   Główne baszty osiągnęły wysokość 21 metrów, w większości miały dwa piętra ponad przyziemiem połączone spiralnymi klatkami schodowymi i były silnie wysunięte poza lico kurtyn murów, umożliwiając ostrzał flankowy. Podobnie jak mury obronne zamku zwieńczone były krenelażem z trzema kamiennymi słupkami na każdym merlonie (motyw prawdopodobnie przeniesiony do Walii przez sabaudzkich budowniczych, spotykany między innymi na zamku San Giorgio we Włoszech). W odróżnieniu od kurtyn muru, merlony baszt posiadały dodatkowo otwory strzeleckie, umieszczane zamiennie na dwóch różnych poziomach, by móc ostrzeliwać dalekie i bliskie przedpole zamku. Poniżej nich umieszczone zostały kwadratowe, niewielkie otwory. Nie ma pewności do czego pierwotnie służyły. Mogły to być otwory odpływowe wody deszczowej, podpory dla drewnianych hurdycji lub otwory do umieszczania ozdobnych herbów. Cztery z baszt po stronie wschodniej, czyli wszystkie otaczające górny dziedziniec, zwieńczone były dodatkowo mniejszymi cylindrycznymi wieżyczkami. Prawdopodobnie podwyższone zostały w ten sposób, by ochraniać najważniejszą część zamku i mieć lepszą widoczność od strony rzeki. Dodatkowo w ich górnych częściach mogły być osadzane proporce, wywieszane w momencie przebywania na zamku króla lub księcia Walii. Elewacje wszystkich baszt przeprute zostały wąskimi otworami strzeleckimi, lecz również większymi prostokątnymi oknami, pierwotnie przedzielonymi pionowym laskowaniem i maswerkami. Okna te zapewniały lepsze oświetlenie w komnatach mieszkalnych i zaopatrzone były od wewnątrz w boczne siedziska. Od zewnątrz zabezpieczane były żelaznymi kratami oraz zamykane drewnianymi okiennicami.
   Mury obronne stanowiły krótkie, proste, łączące baszty kurtyny, osadzone na niewielkim cokole, o grubości średnio od 3 do 3,3 metra i wysokości około 9,1 metra ponad poziom dziedzińców. W ich koronie poprowadzony był chodnik straży, osadzony w całości na odsadzce, bez potrzeby poszerzania drewnianym gankiem, zapewniający możliwość obejścia całego obwodu, przy czym baszty omijane były po wewnętrznej stronie na podwieszanym na wspornikach kamiennym ganku. Także poprzeczny mur dzielący obydwa dziedzińce zwieńczony był chodnikiem straży, na nim też znajdowały się jedyne drzwi zabezpieczające wejście na niego oraz przejście z zachodniej na wschodnią część zamku. Kurtyny zwieńczone były podobnie jak baszty wysokim na 1,8-2,1 metra przedpiersiem z krenelażem z potrójnymi słupkami, pozbawionym jednak otworów strzeleckich w merlonach i osadzonym na gzymsie. Elewacje murów przepruto wylotami ściekowymi latryn, przy czym te od strony miasta umieszczane były nisko, w pogrubionym nieco murze, tuż nad poziomem skalistego podłoża. Jako potencjalne słabe punkty obrony, ich wyloty zabezpieczono murowanymi osłonami (zachowała się jedna przy baszcie północno – wschodniej). Po stronie południowej ujścia latryn zaprojektowano inaczej, mocując kamienne wykusze osadzane na wspornikach. Na poziomie przyziemia w kurtynach umieszczono szczelinowe otwory strzeleckie, od wewnątrz osadzone w zamkniętych odcinkowo wnękach, a od zewnątrz zabezpieczone poziomymi kratami. W grubości kurtyn nie było korytarzy łączących baszty, za wyjątkiem kurtyny wschodniej, gdzie dwa biegi schodów wiodły od furty do narożnych baszt. Na koronę murów dostać się można było jedynie poprzez  te schody oraz spiralnymi klatkami schodowymi we wszystkich basztach, przy czym drzwi z baszt na kurtyny zabezpieczane były ryglami (poza południowo – zachodnią i południowo – wschodnią).

   Główne wejście do zamku prowadziło przez tzw. zachodni barbakan, wzmocniony trzema półkolistymi basztkami i formą przedbramia zakończonego kolejnymi dwoma, tym razem cylindrycznymi basztkami, flankującymi zamykany na bronę przejazd bramny. Mechanizm do jej obsługi znajdować się mógł w niewielkim pomieszczeniu ponad arkadą przejazdu, osiąganym po kamiennych schodach z obu stron wjazdu. Pierwotnie do przedbramia wchodziło się po kamiennej rampie ze schodami i dalej przez most zwodzony. Południowy kraniec niezadaszonego przedbramia zamykany był natomiast na drewniane, dwuskrzydłowe wrota umieszczone w wąskim przejściu przy baszcie północno – zachodniej, prowadzące na nieco większy dziedzińczyk tzw. barbakanu. Zachodni mur zamku dominujący nad barbakanem posiadał machikuły, jedne z najwcześniejszych w Walii i Anglii. Wspierały się one na wielostopniowych, kamiennych wspornikach, pomiędzy którymi wytworzone zostały skierowane w dół otwory strzeleckie. Część z nich umieszczona była bezpośrednio nad głównym portalem wjazdowym, prowadzącym do krótkiego, ale zamykanego na dwoje wrót przejazdu, blokowanego poprzecznymi, bardzo długimi ryglami osadzanymi w otworach w murze oraz zabezpieczanego broną. Dodatkową ochroną były oczywiście dwie główne baszty: północno – zachodnia i południowo – zachodnia, silnie wysunięte poza lico murów i dzięki temu flankujące bramę. Po stronie dolnego dziedzińca przejazd bramny pierwotnie przedłużony był przez dwa nieduże budynki, kamienne na poziomie przyziemia, a powyżej konstrukcji szachulcowej. Mieściły one izby straży na parterze oraz mechanizm do podnoszenia brony na piętrze.
   Wschodnia część zamku także chroniona była tzw. barbakanem, prowadzącym do bramy Wodnej i przystani zamkowej. Obszar tamtego barbakanu, zamknięty murem wzmocnionym trzema półokrągłymi basztkami (zamkniętymi od wewnątrz drewnianymi ścianami), był większy niż zachodniego. Prawdopodobnie znajdowały się w nim jedynie ogrody, choć z powodu przystani wschodni mur zamku także broniony był machikułami. Poniżej wzniesiono kolejny mur obronny z dwoma lub trzema półbasztami (otwartymi od strony wewnętrznej) i wysuniętą w kierunku południowym basztą cylindryczną, usytuowaną zapewne już praktycznie na linii wody.

   Dolny dziedziniec zamku (50 x 30 metrów) chroniony był od północy basztą Spiżarnianą, Kuchenną i północno – zachodnią, a od południa Piekarską, Więzienną i południowo – zachodnią. Znajdowały się na nim głównie pomieszczenia administracyjne i gospodarcze, między innymi stajnie, kuchnia, piekarnia i browar, przez co pierwotnie na dziedzińcu nie pozostawało zbyt wiele wolnego miejsca. Do południowej krawędzi muru obronnego przylegał zakrzywiony, podpiwniczony budynek wielkiej auli (great hall) o długości około 35 metrów i kaplica. Od strony dziedzińca posiadał on wielkie, ostrołukowe gotyckie okna, a sześć nieco mniejszych o prostokątnych ościeżach i kamiennych, bocznych siedziskach oświetlało budynek od południa. W średniowieczu na poziomie parteru poprzedzielany był drewnianymi ściankami działowymi, przy czym trzy kominki wskazują, iż mogły być to co najmniej trzy pomieszczenia. Centralną część zajmowała reprezentacyjna wielka sala (aula), miejsce uczt, ceremonii, wysłuchań i przyjmowania gości. W kaplicy ołtarz znajdował się w niszy po wschodniej stronie, mieszczącej duże okno z trójdzielnym maswerkiem. Poniżej południowej i wschodniej części budynku wykuto część skalistego podłoża by utworzyć piwnicę, dostępną z dziedzińca przez schody w zachodnim narożniku. Główne wejście na poziomie przyziemia poprzedzone było natomiast przez drewniany przedsionek. Początkowo budynek wielkiej auli zwieńczony był otwartą na wnętrze więźbą i ołowianym dachem. W latach 1346-1347 elementy te zostały zastąpione przez osiem kamiennych arkad dźwigających nowe poszycie dachowe.
   Nazwy baszt, choć współczesne, w większości oddają ich pierwotne przeznaczenie (przykładowo w jednej znajdowała się piekarnia z piecem, w kolejnej spiżarnia czy piwniczny loch przeznaczony na więzienie). Baszta północno – zachodnia dostępna była z poziomu dziedzińca jedynie poprzez przybramny budynek straży. Jej przyziemie było nieogrzewane i oświetlane jedynie wąskimi otworami szczelinowymi, dlatego prawdopodobnie wykorzystywano je jako magazyn lub spiżarnię. Dwie górne kondygnacje baszty były już bardziej komfortowe: miały kominki i po jednym dwudzielnym dużym oknie z bocznymi siedziskami. Dodatkowo ze spiralnej klatki schodowej korytarzem pomiędzy pierwszym a drugim piętrem dojść można było do umieszczonej w grubości muru małej latryny.
   Baszta południowo – zachodnia posiadała już bezpośrednie wejście od strony ciasnego dziedzińczyka, z którego też wąskie przejście prowadziło do ogólnodostępnej latryny w grubości muru kurtynowego. Przyziemie baszty służyło za piekarnię mieszcząc piec chlebowy przy wschodniej ścianie, pierwotnie było też podpiwniczone. Wyższa kondygnacja zaopatrzona została w duży kominek, dwudzielne okno zwrócone na południe z bocznymi siedziskami i obszerną komorę w grubości muru o wymiarach 5,2 x 2,4 metra, skomunikowaną z latryną w południowej kurtynie. Komorę usytuowano za kuchennym kominem, mogła więc być przez niego ogrzewana. Drugie piętro ogrzewał kominek a oświetlenie zapewniało przede wszystkim dwudzielne okno wschodnie. Po jego północnej stronie przejście wiodło do przedsionka i dalej na koronę muru obronnego lub do klatki schodowej, natomiast drugie przejście prowadziło po sześciu stopniach w dół do latryny o formie wykusza.

   Baszta Więzienna usytuowana była po południowej stronie budynku wielkiej auli, w połowie jego długości. Dwie najwyższe kondygnacje baszty zajmowane były przez dość komfortowe komnaty ogrzewane kominkami i oświetlane dużymi oknami z kamiennymi ławami po bokach. Dodatkowo pomiędzy nimi funkcjonowało przejście do latryny nadwieszanej na murze przy baszcie. Z poziomu auli przez portal w niszy okiennej prowadził korytarz w grubości muru obronnego, poprzez dwoje drzwi i skręt w prawo wiodący do izby w przyziemiu baszty. Była ona inna niż pomieszczenia przyziemia pozostałych baszt, gdyż jej portal wejściowy umieszczono na wysokości 1,3 metra ponad posadzką, czyli był praktycznie niedostępny bez użycia drabiny, a drzwi zamykano od zewnątrz na drewnianą zasuwę. Izba ta służyła do izolowania drobniejszych przestępców (sądzonych wcześniej w auli), natomiast najważniejszych więźniów wrzucano przez otwór w podłodze do głębokiej na 3,1 metra piwnicy. Jej cylindryczne wnętrze o gładkich, pionowych ścianach oświetlane było jedynie przez pojedynczy, mały otwór umieszczony wysoko ponad podłogą. Grubość murów baszty Więziennej u podstawy dochodziła do 3,7 metra.
   Baszta Kuchenna broniła środkowej części północnego muru dolnego dziedzińca. Mieściła ona dwie kondygnacje ponad przyziemiem, przy czym obie górne komnaty ogrzewany były kominkami i skomunikowane z parterem za pomocą spiralnej klatki schodowej. Najniższa kondygnacja pełnić mogła rolę spiżarni powiązanej z położoną zaraz obok kuchnią. Pierwsze piętro od wschodu oświetlało dwudzielne okno o czworobocznym ościeżu i bocznych siedziskach we wnęce oraz dwa otwory strzeleckie: od północy i zachodu. Z wnęki południowej strzelnicy przejście wiodło do latryny w kurtynie zachodniej, także doświetlanej szczelinowym otworem. Kolejna latryna w kurtynie wschodniej osiągana była z korytarza połączonego z klatką schodową. Drugie piętro oświetlało podobne okno dwudzielne, a komunikację zapewniało przejście na chodnik straży i do klatki schodowej.
   Dziedziniec wewnętrzny oddzielony był od zewnętrznego murem obronnym pomiędzy basztami Piekarską i Spiżarnianą, przy którym znajdował się ryzalit bramny z mostem zwodzonym i broną, ponad wykutą w skale suchą fosą. Ponieważ górny dziedziniec mieścił apartamenty królewskie, ta część zamku musiała być ze względów obronnych odseparowana od dolnego dziedzińca. U góry na poziomie chodników obronnych w koronie murów zainstalowano wspomniane powyżej furty przy baszcie Piekarnianej i Spiżarnianej (widoczne są po nich rowki w murach), a poniżej most zwodzony opadał równolegle do muru obronnego i osiadał na rodzaju grobli poprowadzonej przez przekop. Nad całym tym obszarem czuwać mogli obrońcy usytuowani na galerii w koronie muru obronnego i być może także ryzalitu bramnego. Obok niego na dolnym dziedzińcu znajdowała się także studnia o 27,7 metrach głębokości, zasilana ze źródła wykopanego w przekopie. Według przekazów z XVI wieku była ona zwieńczona dwuspadowym daszkiem i zaopatrzona w kołowrót do wyciągania wiader.
   Na dziedzińcu górnym (25 x 22 metry) znajdowały się komnaty królewskie oraz pomieszczenia gospodarcze dla służby. Umieszczone były one w zabudowaniach o kształcie litery L, przystawionych do muru obronnego na południu i wschodzie, a przez to wydzielających niewielki dziedziniec od północnego – zachodu. Dodatkowo w północnej części znajdował się niewielki budynek konstrukcji szachulcowej, określany w XIV wieku jako „spichlerz”.

   Piętro zabudowy mieszkalnej dostępne było dzięki zewnętrznym drewnianym schodom i kamiennej klatce schodowej o dwóch ciągach umieszczonej w grubości muru wschodniego. Północy ciąg prowadził do wielkiej komnaty króla i dalej do kaplicy, dzięki czemu można nim było dostać się bezpośrednio z przystani do komnat, bez wchodzenia na dziedziniec zamku. Południowy ciąg prowadził natomiast do klatki schodowej w baszcie południowo – wschodniej. Zewnętrzne drewniane schody umieszczono w dwóch miejscach, osobne dla królowej i osobne dla króla po wschodniej stronie dziedzińca. Pokoje królewskie okupowały całe pierwsze piętro: w południowo – zachodniej części była to komnata królowej, w południowo – wschodniej komnata króla, a w północno – wschodniej tzw. wielka komnata króla.
   Wielka komnata króla była największym pomieszczeniem górnego dziedzińca w którym władca mógł prywatnie przyjmować gości i liczyć na nieco odosobnienia. W jej zachodnią ścianę wstawiono duży kominek oraz zaraz obok największe z okien zamku górnego, zdobione w górnej części maswerkiem o kształcie krzyża św. Andrzeja. Mniejsze trzy okna wychodziły także na wschodnią stronę, na zamkowe ogrody i rzekę. Były one dzielone laskami na dwie części i na czworoboczny otwór powyżej, przeszklone lub zamykane okiennicami, a także chronione kratami. Dach komnaty osadzony miał zostać na trzech ostrołucznych, profilowanych arkadach, ale nie ma pewności czy ukończono go według pierwotnych planów i nie zastosowano w całości drewnianej więźby dachowej.
   Narożna komnata króla była miejscem gdzie mógł on spędzać większość dnia i spać w nocy. Komfortowe warunki zapewniał w niej kominek oraz latryna osiągalna przez portal w południowej wnęce okiennej. Dodatkowo komnata skomunikowana była z pomieszczeniem królowej na zachodzie, wielką komnatą na północy oraz dwoma dyskretnymi przejściami przez niewysokie schody i wąskie przejście w murze osiągającymi komnatę króla we wnękach okiennych na wschodzie i południu. Południowe prowadziło z przyziemia kuchni obok wspomnianej powyżej latryny, która dla prywatności była zamykana na osobne drzwi. Wschodnie wiodło z pokoju służby na piętrze sąsiedniej baszty, zapewniając w razie potrzeby szybki dostęp do monarchy. Ten skomplikowany układ był wynikiem aż czterech kondygnacji w baszcie południowo – wschodniej z których żadna nie była na tym samym poziomie co komnaty pierwszego piętra budynku.

   W połowie XIV wieku w komnacie królowej wymieniono więźbę dachową, wstawiając kamienne arkady podtrzymujące dach. Komnata ta podobnie jak wcześniejsze posiadała kominek i latrynę oraz także dwa duże okna od strony dziedzińca. Dwa kolejne okna zwrócone były w przeciwną stronę, przy czym jedno z nich we wnęce miało krotki korytarz wiodący do nadwieszonego na zewnętrznej elewacji wykusza (prawdopodobnie wspominanego w 1285 roku ozdobnego okna wykuszowego). Zachodnia część komnaty uległa przekształceniom w okresie nowożytnym. Pierwotnie prawdopodobnie znajdował się tam korytarz prowadzący do baszty Piekarnianej w którym umieszczone były także drzwi do komnaty królowej.
   Parter zabudowy mieszkalnej górnego dziedzińca zajmowały w tej samej kolejności jak wyżej: spiżarnia, królewska kuchnia, korytarz prowadzący do barbakanu wschodniego i kolejna spiżarnia. Spiżarnia mieściła się bezpośrednio pod wielką komnatą króla. Pomimo iż zaopatrzona była w kominek, stanowiła idealne miejsce do składowania, blisko przystani i schodów na piętro. W jej narożniku znajdowało się również przejście do kolejnej spiżarni, umieszczonej w przyziemiu baszty z kaplicą. Kuchnia zaopatrzona była wewnątrz zachodniej ściany w największy na zamku kominek, a płytkie ślady przy murze południowym wskazują na umiejscowione tam półki i szafki.
   W baszcie północno – wschodniej umieszczono kaplicę, przeznaczoną na bardziej prywatne modlitwy króla niż kaplica na dziedzińcu dolnym. Składała się ona z umieszczonej na piętrze cylindrycznej nawy oświetlanej szczelinowymi otworami od północy i południa oraz wschodniej wnęki w grubości muru służącej za prezbiterium. Wnęka ta oświetlana była przez trzy duże, ale wąskie okna ostrołukowe i zwieńczona sklepieniem żebrowym. Poniżej ostrołukowych okien w ścianach umieszczono ślepe arkady w postaci siedmiu zwieńczonych trójliściami nisz. Pierwotnie mieściły one sedilia. Wnęka prezbiterialna oddzielona była dużą ostrołukową arkadą od nawy, przy czym arkady dolnych nisz lekko wychodziły na nawę, podpierając drewnianą belkę na której umieszczano krzyż. Prezbiterium po bokach flankowały dwa małe pomieszczenia, także umieszczone w grubości muru baszty. Jedno z nich zapewne pełniło rolę zakrystii, drugie zamykanego na zamek skarbca, gdzie przechowywano kościelne precjoza. Kaplica była bezpośrednio skomunikowana z komnatą króla, lecz co ciekawe za kaplicą, pomiędzy pierwszym a drugim piętrem, znajdowało się również małe pomieszczenie z którego władca przez otwór w murze mógł w odosobnieniu obserwować msze. To nietypowe rozwiązanie powtórzono jedynie na zamku Beaumaris, lecz w Conwy zostało rozbudowane o przyległą latrynę. Powyżej kaplicy w baszcie znajdowała się jeszcze jedna komnata, ogrzewana kominkiem i zaopatrzona w duże, dwudzielne okno. Zapewne służyła ona zamkowemu kapelanowi. Przyziemie baszty nie miało funkcji mieszkalnej, ale było wyjątkowo dobrze oświetlone północnym dwudzielnym oknem z siedziskami i zachodnim otworem strzeleckim. W wschodniej części przyziemia schody w grubości muru przebity miały otwór zamykany drewnianymi okiennicami, ulokowany nad przejściem do przystani. Zapewne służył on do ułatwiania przenoszenia towarów z łodzi, za pomocą osadzonego w dwóch otworach żurawia.

   Południowo – wschodnia baszta nazywana była Królewską, choć prawdopodobnie mieściły się w niej pokoje dla służby. Połączono je wąskimi, ciemnymi korytarzami i spiralnymi schodami w grubości muru z komnatami królewskimi i kuchnią, by nie zakłócać spokoju władcy. W ogrzewanym kominkiem przyziemiu baszty mieszkać mógł kontroler sprawdzający dania wychodzące z przyległej kuchni. Miał on dostęp do czworobocznej, przykrytej kolebką i doświetlanej pojedynczą szczeliną komory w grubości muru, połączonej z korytarzem wejściowym. Główne pomieszczenie parteru oświetlało dwudzielne okno oraz otwór strzelecki skierowany na wschodnie wejście do zamku. Poniżej parteru znajdowała się piwnica, doświetlana jednym małym otworem, dostępna jedynie po drabinie przez otwór w podłodze. Pierwsze piętro było natomiast oświetlane dużym dwudzielnym oknem wychodzącym na przystań oraz ogrzewane prostym kominkiem. Z komnaty tej krótki korytarz z przedsionkiem wiódł do latryny w murze południowym. Dla odmiany najwyższa kondygnacja jako nieogrzewana zapewne nie była przeznaczona na cele mieszkalne, choć jej oświetlenie zapewniało dwudzielne okno. Jak w pozostałych basztach, także tu drugie piętro skomunikowano z chodnikiem straży w koronie murów.
   Baszta Piekarniana oryginalnie pozbawiona była masywnej ostrogi u podstawy, która została wzniesiona dopiero w trakcie XIX-wiecznej renowacji. Dostępna poprzez wąskie, podłużne pomieszczenie w przyległym skrzydle, wewnątrz mieściła dwie ogrzewane komnaty mieszkalne ponad gospodarczym przyziemiem, zajmowanym co najmniej od XVI wieku przez kuchnię z piecem chlebowym. Różniła się od pozostałych baszt południowych brakiem piwnicy. Pierwsze piętro skomunikowane było z małym pomieszczeniem przy komnacie królowej, natomiast pomiędzy piętrami przejście w grubości muru prowadziło od klatki schodowej do latryny w kurtynie po wschodniej stronie.
   Naprzeciwko baszty Piekarnianej, od strony miasta usytuowana była baszta Spiżarniana, choć celom magazynowym służyła jedynie jej najniższa kondygnacja przyziemia. Dwa wyższe piętra zaopatrzone były w ogrzewane kominkami komnaty mieszkalne, prawdopodobnie przeznaczone dla garnizonu zamkowego. Podobnie jak Piekarniana, baszta  Spiżarniana dostępna była jedynie od strony dziedzińca górnego oraz z poziomu chodnika obronnego połączonego z drugim piętrem. Oświetlenie pierwszego piętra zapewniało dwudzielne okno z bocznymi siedziskami. Po jego bokach dwa przejścia w grubości muru wiodły do latryn w pogrubionych nieco sąsiednich kurtynach. Drugie piętro również oświetlało okno dwudzielne oraz mniejszy otwór południowy zwrócony na chodnik straży.

Stan obecny

   Zamek w Conwy jest obecnie wraz z miejskimi obwarowaniami jednym  z najbardziej znanych, najlepiej zachowanych, pozbawionych nowożytnych przekształceń i najchętniej odwiedzanych średniowiecznych zabytków w Wielkiej Brytanii. Dodając je do listy światowego dziedzictwa, UNESCO uważa Conwy za jeden z „najwspanialszych przykładów architektury wojskowej końca XIII i początku XIV wieku w Europie”. Jedyne większe zniszczenia murów w postaci zawalonej części baszty Piekarnianej zostały usunięte w trakcie renowacji. Nie odtworzono natomiast całkowicie zniszczonej zabudowy gospodarczej na dolnym dziedzińcu oraz większości drewnianych elementów zamku, pozostawiając przetrwałe zabudowania niezadaszonymi. Zamek udostępniony jest do zwiedzania od 1 marca do 30 czerwca, codziennie od godziny 9.30 do 17.00. W pozostałych terminach godziny otwarcia mogą się zmienić, dlatego warto sprawdzić je na oficjalnej stronie zamku tutaj.

pokaż zabytek na mapie

powrót do indeksu alfabetycznego

bibliografia:
Ashbee J., Conwy Castle and Town Walls, Cardiff 2015.
Gravett C.,  The Castles of Edward I in Wales 1277-1307, Oxford 2007.

Kenyon J., The medieval castles of Wales, Cardiff 2010.
Lindsay E., The castles of Wales, London 1998.
Salter M., The castles of North Wales, Malvern 1997.
Taylor A. J., Conwy Castle and Town Walls, Cardiff 2003.

Taylor A. J., The Welsh castles of Edward I, London 1986.
The Royal Commission on The Ancient and Historical Monuments and Constructions in Wales and Monmouthshire. An Inventory of the Ancient and Historical Monuments in Caernarvonshire, volume I: east, the Cantref of Arllechwedd and the Commote of Creuddyn, London 1956.