Historia
Początki Inchcolm wiązały się z popularnym we wczesnym średniowieczu w Szkocji i Irlandii celtyckim monastycyzmem pustelniczym. Według tradycji na wyspie, zajętej później przez opactwo, osiąść miał święty Kolm (St. Colm), dzięki któremu pośród okolicznej ludności miejsce to zaczęło uchodzić za święte. Przejawić się ona miała w pierwszej połowie XI wieku, kiedy to Duńczycy pokonani w bitwie pod Kinghorn przez króla Macbetha, zapłacić mieli dużą sumę złota w zamian za możliwość pochowania zabitych na świętej wyspie.
Większego znaczenia Inchcolm nabrało w 1123 roku, kiedy to król Aleksander I i członkowie jego świty w trakcie przeprawiania się przez cieśninę Firth of Forth zostali zepchnięci nieprzyjaznymi wiatrami z kursu i musieli szukać na wyspie schronienia przed burzą. Według tradycji mieli przez trzy dni przebywać u miejscowego pustelnika, korzystając z jego opieki i gościnności. Po szczęśliwym powrocie Aleksander złożył śluby ufundowania klasztoru, jednak zmarł już w 1124 roku, przez co zadanie to spadło na barki jego brata i następcy Dawida I. Nowy władca sprowadził na wyspę grupę augustianów, co nastąpiło prawdopodobnie w okresie rządów Gregorego, biskupa Dunkeld od 1147 do 1169 roku.
Inchcolm czerpało profity z królewskich przywilejów oraz z bliskich związków z biskupstwem Dunkeld, które wspierało braci z powodu rzekomych związków wyspy ze świętym Kolumbanem, patronem diecezji (najpewniej z powodu pomyłki ze św. Kolmem). W 1210 roku w klasztorze pochowany został biskup Richard de Prebenda, a cztery lata później jego następca John de Leycestre. Klasztor przyciągał także wielu innych dobroczyńców, między innymi możnych Mortimerów z pobliskiego Aberdour. W 1235 roku biskup Gilbert uzyskał od papieża Grzegorza IX podniesienie Inchcolm ze statusu przeoratu do opactwa, którego w 1228 roku niejaki Henry został pierwszym opatem. Parę miesięcy później zmarłego Gilberta także pochowano w Inchcolm.
W XIII wieku opactwo rozkwitało. Przed 1249 rokiem biskup Geoffrey nadał mu szczodry przywilej dochodów z kościoła w Cramond, a kolejne donacje złożył biskup Richard z Inverkeithing. Zamożność pozwoliła na rozbudowę klasztoru, między innymi na wzniesienie w latach 60-tych XIII wieku okazałego kapitularza, czy też powiększenie prezbiterium kościoła. O wiele gorsze czasy nastąpiły pod koniec tamtego stulecia, wraz z wybuchem szkocko – angielskiego konfliktu, zwanego pierwszą wojną o szkocką niepodległość. Pierwszy odnotowany najazd wojsk angielskich nastąpił w 1315 roku, został jednak odparty przez siły biskupa Sinclaira z Dunkeld. W 1335 roku Anglicy splądrowali opactwo, kradnąc między innymi figurę patrona klasztoru. Według miejscowego kronikarza i opata Waltera Bowera, mieli co prawda zwrócić zrabowane dobra z powodu strachu przed wichurą na morzu, lecz powrócili w następnym roku pustosząc ponownie Inchcolm. Najazdy powtarzały się w kolejnych latach, przy czym najpoważniejszy miał miejsce w 1385 roku, kiedy to 140 Anglików przybiło do brzegu, obrabowało klasztor, a następnie podłożyło ogień pod zabudowania. Kościół prawdopodobnie spłonąłby w całości, lecz wiatr zmienił nagle kierunek, wiejąc w stronę angielskich okrętów, które w pośpiechu musiały uciekać na szkocki ląd, gdzie zostały rozbite.
Na początku XV wieku, za rządów wspomnianego opata Waltera Bowera, klasztor z obawy przed kolejnymi najazdami został ufortyfikowany, a kościół opacki poddano gruntownej przebudowie i powiększeniu. Opat Bower, wykształcony w Szkocji oraz Paryżu z teologi, prawa i filozofii, zasłynął także spisaniem dzieła Scotichronicon, historii Szkocji od czasów Malcolma Canmore do okresu panowania Jakuba II.
Ostatnie lata dobrobytu dla Inchcolm miały miejsce na przełomie XV i XVI wieku. Klasztor był wówczas domem dla co najmniej 15 augustiańskich kanoników, którzy kilkukrotnie podejmowali króla Jakuba IV. Władca nocował w opactwie między innymi w 1508 roku, słuchając mszy skomponowanej przez opata Johna Elliota, uznanego kompozytora. Już jednak w 1542 roku wyspę splądrowały oddziały angielskie, a po wielkiej klęsce Szkotów w bitwie pod Pinkie w 1547 Inchcolm zaczął okupować angielski garnizon. Augustianie musieli udać się na wygnanie, z którego co prawda wrócili po roku, lecz wówczas na wyspie zaczęły stacjonować oddziały francusko – szkockie. O wiele gorsze konsekwencje miało dla opactwa zwycięstwo w 1560 roku szkockiej reformacji. Co prawda kanoników nie wygnano z wyspy, lecz zakazano im dawnego kultu i przyjmowania do nowicjatu. Prawdopodobnie urzędowali oni na wyspie do około 1578 roku, kiedy to wydano ostatni znany dokument. Choć zabudowania klauzury wykorzystywane były jeszcze później do celów mieszkalnych, to po 1581 roku rozebrano część kościoła przeznaczając materiał budowlany dla rady miejskiej Edynburga. W kolejnych wiekach klasztor popadł w ruinę, a wyspę wykorzystywano jedynie jako miejsce kwarantanny dla statków z chorą załogą.
Architektura
Opactwo wzniesiono na niewielkiej wyspie Inchcolm na zatoce Firth of Forth, w jej części położonej blisko północnego brzegu i miasta Aberdour. Zajęło ono środkową część wyspy, miejsce przewężenia, które rozdzielało ją na dwie części: większą po stronie zachodniej i mniejszą na wschodzie. Teren klasztoru położony był nie tylko w najwęższym miejscu wyspy, ale i w najniższym, graniczącym z obu stron z pofałdowanymi wzgórzami.
Pierwszym murowanym budynkiem z lat 20-tych XII wieku mogła być niewielka pustelnia wzniesiona na planie zbliżonym do podłużnego trapezu o wymiarach wnętrza 4,9 x 1,5 metra, po północno – zachodniej stronie późniejszego opactwa. Zbudowana na wzór irlandzkich wczesnych siedzib monastycznych, w późniejszym okresie została zasklepiona i zaopatrzona w półkoliście zwieńczony klińcowy portal wejściowy. Umieszczono go w ścianie południowej, w murach o grubości od 0,7 do 1,1 metra. Dopływ światła zapewniał tylko jeden otwór po stronie wschodniej, wyposażenie zaś składało się z południowej półki ściennej i kamiennej ławy przy ścianie zachodniej.
Romański kościół klasztorny, wzniesiony około połowy XII wieku, był prostą, orientowaną względem stron świata romańską budowlą, składającą się z prostokątnej w planie nawy oraz węższego czworobocznego prezbiterium na wschodzie. Główne, procesyjne wejście wiodło do niego od zachodu, ponadto dodatkowe portale znajdowały się w zachodniej części ściany północnej i południowej. Portal zachodni otrzymał uskokową formę bez profilowania ale z dwoma kolumienkami po bokach zaopatrzonymi w bazy i kapitele.
Około początku XIII stulecia prezbiterium zostało przebudowane w czworoboczną, trójkondygnacyjną wieżę, a po jej wschodniej stronie wzniesiono nowe prezbiterium, nieco większe od starego, ale także utworzone na planie czworoboku. Cała budowla była już na tyle duża, iż w wieży można było pomieścić lektorium oddzielające stalle braci od nawy, która przeznaczona była dla ludzi świeckich. Składało się ono z dwóch ścian: wschodniej i zachodniej. W dolnej części zachodniej miało dwa przejścia, w górnej natomiast otwierało się dwiema arkadami. Wschodnia miała pierwotnie centralnie umieszczone przejście, lecz przebudowana została znacznie w XV wieku na dużą półkolistą arkadę na dole i trzy ostrołuczne arkady u góry. W starej nawie przekształcone zostały pierwotne romańskie okna, zastąpione otworami lancetowatymi, natomiast w południowej ścianie dawnego prezbiterium, a więc w wieży, wstawiono okazały portal prowadzący do krużganka.
W pierwszej połowie XIII wieku po południowej stronie prezbiterium kościoła dostawiony został wspaniały ośmioboczny kapitularz, a w latach 60-tych z powodu powiększenia konwentu wydłużono chór ku wschodowi. Mniej więcej w tym okresie wzniesiono również północne ramię transeptu na wysokości wieży, mieszczące wewnątrz dwie kaplice i wąski aneks zachodni, a od zewnątrz wzmocnione przyporami. Nieco później dostawiony został także mały aneks po stronie wschodniej, tuż przy prezbiterium, który prawdopodobnie służył jako zakrystia.
Gruntowna przebudowa kościoła klasztornego nastąpiła w początkach XV wieku. Stara nawa, przekształcona w pomieszczenia mieszkalno – gospodarcze, przestała wówczas pełnić funkcje sakralne, a dawny transept północny, czy też właściwie kaplice północne, zostały rozebrane i zastąpione mniejszym aneksem. W dawnej nawie urządzono dwie kondygnacje. Dolna pełniła rolę komunikacyjną, górna zaś przeznaczona była albo dla gości opactwa, albo dla jednego z ważniejszych w hierarchii kanoników. Nowy kościół, który otrzymał plan krzyża, wybudowano po wschodniej stronie prezbiterium. W wyniku tej nietypowej rozbudowy stary chór, przedłużony nieco ku wschodowi, zaczął pełnić rolę nawy, sąsiadującej z pięcioprzęsłowym transeptem (po dwa przęsła w każdym ramieniu i jedno środkowe) oraz z nowym prezbiterium. Chór z XV wieku sklepiony został jedną ciągłą kolebką o ostrołucznej formie, prawdopodobnie zastosowaną z powodu dużej odporności na ogień, w związku z ciągłymi najazdami na Inchcolm. Podobne sklepienie użyto w obu ramionach transeptu, otwartych na prezbiterium arkadami.
Zabudowania klasztornej klauzury usytuowano po południowej stronie kościoła, gdzie wraz ze świątynią otoczyły czworoboczny, trapezowaty wirydarz. Ostatecznie ukształtowały się w XV wieku, uzyskując bardzo nietypową i niespotykaną formę w której krużganki tworzyły całe przyziemie wszystkich trzech skrzydeł, zamiast jak to najczęściej praktykowano, stanowić dostawione do zabudowań na wirydarzu zadaszone ciągi komunikacyjne. Podobne rozwiązanie zastosowano jedynie w opactwach Jedburgh i Inchmahome, choć nie we wszystkich skrzydłach jak w Inchcolm. Jeszcze bardziej niezwykłe było włączenie nawy kościoła (jej dolnej kondygnacji po przebudowie z XV wieku) w ciąg krużganków. Zostały one zwieńczone sklepieniami kolebkowymi i wyposażone w kilka detali, jak np. kamienną misę na olej kaganka w części południo – wschodniej, czy też lawatarz w którym bracia mogli myć ręce przed pójściem do refektarza. Miał on dwa poziomy: górny do którego wlewała się woda oraz dolny przeznaczony na nieczystości. Kolejną cechą charakterystyczną krużganka Inchcolm były bardzo grube mury od strony wirydarza (potrzebne ze względu na podtrzymywanie piętra), w których utworzono głębokie wnęki z kamiennymi siedziskami, zamiast zwyczajowych arkad z przeźroczami lub oknami.
W XIII wieku po południowej stronie ówczesnego prezbiterium kościoła wzniesiono, wspomniany już, ośmioboczny w planie, opięty od zewnątrz przyporami kapitularz, miejsce spotkań, narad, ważnych uroczystości konwentu. Był jednym z jedynie trzech znanych w Szkocji kapitularzy które wzniesiono jako wolnostojące, centralne budowle, poza głównymi zabudowaniami klauzury (pozostałe to kapitularz w opactwie Holyrood i kapitularz przy katedrze Elgin). Budynek kapitularza z Inchcolm był na tyle mały, iż nie potrzebował środkowego filara podtrzymującego sklepienie, które spięto jedynie w centrum zwornikiem zdobionym motywami roślinnymi. Przepruto w nim także otwór przez który opuszczać można było łańcuch z jakąś formą oświetlenia. Żebra sklepienia opuszczono na umieszczone w załamaniach muru obłe służki z kapitelami i bazami, osadzonymi na kamiennych ławach, które otaczały prawie całe wnętrze. Najważniejsze trzy siedziska usytuowano naprzeciwko wejścia, po stronie wschodniej, gdzie wyróżnione zostały profilowanymi ostrołucznymi niszami i trzystopniowym podestem. Przeznaczone były dla opata, przeora i jego zastępcy. Wnętrze kapitularza oświetlały wysokie ostrołukowe okna, a jedno okno o kolistej formie (południowo – zachodnie) skierowane był prawie wprost na ścianę klauzury nie zapewniając światła słonecznego. To nietypowe rozwiązanie być może miało na celu zapewnienie kontaktu słuchowego kapitularza z dormitorium na piętrze, skąd nowicjusze mogliby się przysłuchiwać obradom. Wejście do kapitularza prowadziło przez romański, półkoliście zamknięty, uskokowy, flankowany dwoma kolumienkami portal, który co ciekawe zwrócony był ozdobną częścią w stronę kapitularza, a nie jak można by się spodziewać na zewnątrz. Prawdopodobnie został on przeniesiony z innej części opactwa i wtórnie wstawiony do kapitularza.
Na górną kondygnację zabudowań klauzury wiodły dwie cylindryczne klatki schodowe: północno – wschodnia i południowo – zachodnia. Ta pierwsza prowadziła do dormitorium wypełniającego całe piętro skrzydła wschodniego, które dodatkowo skomunikowane było bezpośrednio z kościołem, by bracia mogli szybko przedostawać się na nocne i poranne modlitwy. Z dormitorium połączony był również południowy aneks latrynowy, pierwotnie posiadający formę małej budowli na brzegu wyspy, połączonej z klauzurą za pomocą nadwieszanego, drewnianego ganku. W późniejszym okresie, prawdopodobnie pod koniec XIV lub na początku XV wieku, musiał zostać przebudowany i przesunięty dalej na południe z powodu zmiany poziomu linii brzegowej. Na wschodzie dormitorium skomunikowane było z kalefaktorium, znajdującym się ponad kapitularzem. Było to jedyne ogrzewane w ziemie pomieszczenie, przy którego kominku być może upuszczano także krew, wierząc w dobroczynny efekt tej „kuracji”. Jego ściany przy kominku ozdobiono malowanymi łacińskimi sentencjami: „głupotą jest bać się nieuniknionego” oraz „najbezpieczniej jest nie bać się niczego poza Bogiem”. Kalefatorium przykryto sklepieniem kolebkowym, doświetlono tylko dwoma oknami, wejście zaś do niego poprowadzono przez nieco krzywo położone schody.
Piętro skrzydła południowego mieściło przykryty ostrołuczną kolebką refektarz. W jego wschodniej części na podwyższeniu pomiędzy ścianami wzdłużnymi znajdował się drewniany baldachim, wskazujący na pozycję stołu opata, a zaraz obok ze ściany południowej wystawał płytki ryzalit, w którym pierwotnie znajdowała się ambona dla brata czytającego Biblię podczas posiłków. Naprzeciwko, w ścianie północnej umieszczona została półka ścienna. Zachodnią część skrzydła zajmowała kuchnia z kamiennym zlewem w murze południowym i okazałym kominkiem w ścianie zachodniej (pierwotnie funkcjonowało otwarte, centralne palenisko na co wskazywałoby oryginalne okrągłe okno w szczytowej ścianie zachodniej i otwór na dym w sklepieniu). Kuchnia prawdopodobnie była odgrodzona od sali refektarza jakimś przepierzeniem. Łączyła się także otworem do podawania naczyń w ścianie północnej z pomieszczeniem skrzydła zachodniego, być może przeznaczonego dla gości opactwa. W północnej części tego ostatniego (na zachód od nawy kościoła) po przebudowie z XV wieku umieszczono mały aneks z latrynami. Komnata dla gości skomunikowana była także za pomocą zewnętrznych, drewnianych schodów z ogrodami po zachodniej stronie oraz klatką schodową w grubości muru z krużgankiem w przyziemiu. Oświetlenie zapewniały dwa okna od zachodu i dwa od wschodu, ogrzewał natomiast komnatę wtórnie wstawiony kominek.
Południowo – wschodnią część opactwa zajmowało skrzydło mieszczące pomieszczenia mieszkalne opata, a początkowo być może infirmerię w której przebywali starzy i schorowani bracia. Skrzydło to sąsiadowało od zachodu z aneksem latrynowym przy dormitorium, było dwukondygnacyjne, wzmocnione od południa licznymi przyporami i miało niewielką dobudówkę gospodarczą z piecem chlebowym przy narożniku północno – wschodnim. Kolejny ryzalit mieścił klatkę schodową i łączył się także z zabudowaniami na zachodzie. Tam, gdy aneks latrynowy przesunięto ku południowi, pod usuniętym drewnianym gankiem umieszczono pomieszczenia gospodarcze oraz nowy, podsklepiony korytarz przejściowy na linii wschód – zachód. Przyziemie późnośredniowiecznego aneksu latrnowego skomunikowane było z mniejszą z dwóch komór w skrzydle opata. Piętro tego skrzydła podzielone było aż na cztery komnaty z piątą komorą w ryzalicie północno – wschodnim, przy czym skrajne zachodnie pomieszczenie nie było bezpośrednio połączone z kolejnymi komnatami skrzydła.
W XV wieku dodatkowe pomieszczenia mieszkalne zaopatrzone w kominki i latryny urządzono na piętrze wieży i ponad dawną nawą kościoła, a następne zabudowania znajdowały się również po północnej stronie kościoła. Przyziemie romańskiej nawy i wieży pod koniec średniowiecza przeznaczono na pomieszczenia spiżarniane i gospodarcze, pozbywając się niedogodności braku miejsca na cellarium, spowodowanej zajmowaniem całego przyziemia skrzydeł przez krużganki. By zachować w nich ciągłość komunikacji wybudowane zostało również północne ramię krużganków (wcześniej jak wspomniano komunikacja odbywała się przez romańską nawę i przyziemie wieży).
Stan obecny
Inchcolm jest dziś jednym z najlepiej zachowanych klasztorów na terenie Szkocji, choć większość jego zabudowań w obecnej formie pochodzi z okresu późnego średniowiecza. Odbiega ono od typowego, najczęściej spotykanego układu, dzięki czemu jest zabytkiem wyjątkowym, wychodzącym poza skalę regionu. Do czasów współczesnych przetrwała większość zabudowań klauzury włącznie z wyjątkowo cennym kapitularzem, a także wieża kościelna oraz część kościoła przebudowana w XV wieku na pomieszczenia mieszkalne. Niestety prawie całkowicie rozebrana została część świątyni zbudowana na początku XV stulecia, jedynie mury jej południowego transeptu wznoszą się ponad ziemię. Zabytek znajduje się dziś pod opieką organizacji Historic Scotland, która przystosowała go dla zwiedzających.
powrót do indeksu alfabetycznego
bibliografia:
Fawcett R., Scottish Abbeys and Priories, London 2000.
Fawcett R., McRoberts D., Stewart F., Inchcolm Abbey and Island, Edinburgh 1998.
MacGibbon D., Ross T., The ecclesiastical architecture of Scotland from the earliest Christian times to the seventeenth century, t. 3, Edinburgh 1897.
Salter M., Medieval abbeys and cathedrals of Scotland, Malvern 2011.
The Royal Commission on the Ancient and Historical Monuments and Constructions of Scotland. Eleventh report with inventory of monuments and constructions in the counties of Fife, Kinross, and Clackmannan, Edinburgh 1933.