Historia
W drugiej ćwierci XIII wieku w Banskiej Štiavnicy zbudowany został romański kościół św. Mikołaja, prawdopodobnie związany z wysiłkami emancypacyjnymi nowych, cudzoziemskich osadników. Jego układ i bryła znacznie przypominały pobliski kościół Panny Marii, przy wznoszeniu obu świątyń mogła więc działać ta sama strzecha budowlana. Prace budowlane prowadzono mniej więcej między przybyciem pierwszych dominikanów na Węgry w 1222 roku, a najazdem mongolskim z 1241 roku. Pod koniec budowy lub wkrótce po jej zakończeniu, zmieniono jednak pierwotne przeznaczenie kościoła i przekazano go zakonowi żebraczemu. Przybyłym do Banskiej Štiavnicy dominikanom kościół prawdopodobnie podarowany został około 1275 roku, a ci niedługo później rozpoczęli obok niego budowę zabudowań klasztornych. Alternatywnie dominikanie przybyli do Banskiej Štiavnicy jeszcze przed najazdem mongolskim, z jego powodu opuścili miasto i wrócili przed 1275 rokiem.
W okresie późnego średniowiecza, stosunki dominikanów z miejscową parafią były napięte ze względów majątkowych. Pod koniec lat 80-tych XV wieku zakonnicy pokłócili się z proboszczem Michalem o wpływy z pogrzebów, kazań i innych czynności kościelnych. Sprawa ta trafiła aż do Budy, przed sąd pojednawczy dostojników kościelnych i teologów. Następnie w latach dwudziestych XVI wieku dominikanie wiedli spór z proboszczem o pieniądze uzyskane z testamentów i odpustów, aż konflikt trafił przed sąd arcybiskupa ostrzyhomskiego. Najwyraźniej zakonnicy czuli się zagrożeni, gdyż w 1521 roku wystarali się u króla Ludwika o gwarancję bezpieczeństwa i ochrony mienia przed wszystkimi, którzy by się o niego ubiegali. Według spisu członków zakonu, na początku XVI wieku w Banskiej Štiavnicy przebywało 21 braci dominikanów, 4 księży świeckich i 2 przeorów. Dochody nie były zbyt duże, co przekładać się mogło na brak poważniejszych prac budowlanych w okresie gotyku przy kościele klasztornym i klauzurze.
Dominikanie przebywali w Banskiej Štiavnicy do 1536 roku, kiedy to osłabieni ekonomicznie przez postępującą reformację, sami opuścili miasto. Porzucony klasztor przejęła rada miejska pod rządami wójta Tadeáša Bartfeldera, jednak kościół w 1575 roku zaadaptowany został na nabożeństwa ewangelickie. Na krótko przed połową XVII wieku klasztor przekazany został jezuitom, którzy przebudowali kościół w stylistyce barokowej, a obok zbudowali nowy dom klasztorny. Po kasacji zakonu jezuitów świątynia stała się kościołem parafialnym miasta, który przebudowano raz jeszcze po pożarze z 1806 roku, według planu bratysławskiego architekta Thalhera. Spośród zabudowań klauzury, na początku XIX wieku zachowany był już tylko główny budynek klasztorny z przyległą częścią krużganka. Użytkowany był przez gimnazjum pijarów do 1914 roku, kiedy to został opuszczony, a ostatecznie rozebrany w 1933 roku.
Architektura
Klasztor dominikanów zbudowany został niemal dokładnie na rozwidleniu dwóch dróg dojazdowych do średniowiecznego miasta, w jego południowo – wschodniej części. Od północy obszar konwentu zamykał biegnący na wschód trakt na Zvolen, od południa natomiast prowadzący na wschód i dalej poza miastem na południe szlak na Budę. Klasztor dominikanów štiavnickich, podobnie jak większość średniowiecznych klasztorów mendykanckich, zlokalizowany został więc na obrzeżu miasta, gdzie działki miały niższą wartość i gdzie większość zabudowań należała do uboższej warstwy mieszczan. Ponadto w przypadku braku obwarowań miejskich w XIII wieku, klasztor mógł przejąć ochronę pobliskiej części miasta, poprzez blokadę wąskiej doliny.
Kościół św. Mikołaja był romańską, trójnawową pseudobazyliką z transeptem i prezbiterium na rzucie czworoboku. Północne i południowe ramiona transeptu posiadały przy ścianach wschodnich płytkie, półkoliste apsydy. Apsydą zamknięte było także na wschodzie prezbiterium, ale jej rzut wyróżniał się wielobocznym kształtem, jednym z najstarszych na terenie Górnych Węgier. Fasadę kościoła tworzyła wtopiona w korpus czworoboczna wieża, flankowana od północy i południa kaplicami na przedłużeniu naw bocznych. Całość wzniesiona była ze starannie wyciętych bloków zielonkawego andezytu o znacznych rozmiarach, tworzących zewnętrzną i wewnętrzną ścianę dla rdzenia muru, utworzonego z łamanych kamieni zalanych wapienną zaprawą.
Wewnątrz kościoła na piętrze wieży funkcjonowała empora, przechodząca także w oba skrajne przęsła korpusu przy nawach bocznych. Emporę oraz transept przykryto sklepieniami krzyżowymi o masywnych, prostokątnych żebrach bez zworników. Sklepieniem żebrowym przykryta mogła być także środkowa apsyda, od zewnątrz i wewnątrz opięta lizenami, w zwieńczeniu pod okapem dachu przechodzącymi na zewnętrznych elewacjach we fryz. Apsydy boczne zwieńczone były tradycyjnie konchami. Korpus nawowy przykrywały płaskie stropy, podtrzymywane przez półkoliste arkady i prostokątne w przekroju filary międzynawowe. Bogatszą, profilowaną formę miały filary i półfilary środkowego przęsła transeptu.
Gotyckie przekształcenia kościoła były niewielkie. Jedynie apsydę środkową połączono z budynkiem klauzury korytarzem z portalem oznaczonym datą 1459, a po północnej stronie prezbiterium dobudowano podsklepioną zakrystię. Nie można wykluczyć, iż w architekturę kościoła wprowadzono wówczas także jakieś gotyckie okna lub portale wejściowe, ale zmiany jeśli były, to ograniczały się do detali architektonicznych i wystroju, bez istotnych zmian konstrukcyjnych.
Budowę klauzury obok kościoła znacznie utrudniała pochyłość terenu, bowiem różnica wysokości pomiędzy dziedzińcem klasztornym a posadzką kościoła św. Mikołaja sięgała aż 2,5 metra. Pierwotny klasztor ograniczał się do dwóch, prawdopodobnie już w XIII wieku dwukondygnacyjnych skrzydeł, północnego i wschodniego, przy czym większe i ważniejsze było zapewne skrzydło wschodnie o wymiarach 28 x 9,5-10,8 metra. Oba budynki z powodu braku miejsca między drogami zlokalizowane zostały bardzo nietypowo, po północno – wschodniej stronie kościoła. Wirydarz otoczony był z trzech stron krużgankiem, w formie murowanej utworzonym w XIV wieku. Cała klauzura otoczona była kamiennym murem, łączącym się z kościołem przy południowej apsydzie i północnym ramieniu transeptu. Do muru tego zapewne dostawiane były kolejne zabudowania gospodarcze. Bramę wjazdową do klasztoru umieszczono w jego północno – wschodnim narożniku, była więc skierowana ku peryferyjnej dzielnicy miasta. Ponadto mniejsza furta wiodła w północno – zachodnim narożniku na trakt do Zvolena.
Skrzydło wschodnie klauzury na poziomie najniższej kondygnacji mogło być wykorzystywane do przygotowywania posiłków, przechowywania zapasów, żywności oraz do różnych celów gospodarczych i pomocniczych. Trzy duże pomieszczenia na poziomie drugiej kondygnacji służyły zapewne jako kapitularz, refektarz i dormitorium. Z czasem przeznaczenie poszczególnych pomieszczeń mogło się zmieniać, w miarę jak w okresie gotyku klasztor był rozbudowywany i funkcje części izb przenoszono na tereny nowo budowanych budynków. Przykładowo dormitorium mogło zostać przeniesione na dobudowaną wyższą kondygnację, gdzie zamiast wspólnej sali utworzono cele rozdzielone ceglanymi przegrodami.
Stan obecny
Kościół klasztorny św. Mikołaja prawie w całości zachował romański układ przestrzenny, jeden z największych na terenie Słowacji, ale ukryty dziś pod nowożytną szatą, która nadaje bryle formę barokowo – klasycystycznej budowli. Z pierwotnych elementów nie zachowała się apsyda południowa, zastąpiona nowożytnym aneksem, a także część przekształconej apsydy środkowej. Ponadto przed fasadą znajduje się nowożytny ryzalit zwieńczony wieżą, zaś zamiast środkowej wieży romańskiej znajdują się dwie smukłe wieże boczne. Od północy i południa korpus oraz transept opinają barokowe przypory. Przekształcone zostały też wszystkie otwory okienne i wejściowe. Wewnątrz średniowieczne, pokryte nowożytnymi malowidłami sklepienie posiada jedynie transept oraz apsyda północna. Romańskie są filary międzynawowe i półkoliste arkady, ale ich dekoracje również pochodzą z późniejszych czasów.
Na terenie dawnej klauzury obecnie znajduje się tymczasowy parking asfaltowy. Zachowała się jedynie część zabudowań klasztornych, mianowicie partia wschodniego skrzydła, która jest jedynie tymczasowo zadaszone. Pierwotny parter skrzydła stał się piwnicą i mimo że został zachowany, przez dziesięciolecia był wystawiony na działanie czynników atmosferycznych, bez konserwacji i statycznego zabezpieczenia sklepień, przez co odsłonięta architektura niestety grozi zawaleniem.
powrót do indeksu alfabetycznego
bibliografia:
Hanuliak M., Vztah príslušníkov dominikánskej rehole k obyvatelom Banskej Štiavnice, „Archæologia historica”, 21/1996.
Lexikon stredovekých miest na Slovensku, red. Štefánik M., Lukačka J., Bratislava 2010.
Mencl V., Stredoveká architektúra na Slovensku, Praha 1937.
Vošková K., Stredoveká Banská Štiavnica. Výsledky prebiehajúceho výskumu podoby mesta, „Alfa”, 2/2019.