Poznań – zamek królewski

Historia

   Murowany zamek w Poznaniu zaczęto budować prawdopodobnie łącznie z murami miejskimi, w czasach księcia i króla Przemysła II, około 1280 roku, choć jego początki w formie drewniano – ziemnych obwarowań mogły mieć miejsce nawet w okresie panowania Przymysła I, przed rokiem 1250. W 1295 Przemysł II został koronowany na króla Polski, ale niestety już rok później został zamordowany, a budowa zamku niedokończona. O przerwaniu prac w pierwszym etapie świadczyłaby zmiana wątku murów z wendyjskiego na gotycki i inny sposób fundamentowania. Budowę mogli kontynuować władający Wielkopolską Piastowie głogowsko-żagańscy, a następnie przed rokiem 1337 Kazimierz III Wielki, który w Poznaniu złożył łącznie co najmniej dwadzieścia sześć wizyt. Murowany budynek mieszkalny został dostawiony albo w czasach Kazimierza Wielkiego albo Władysława Jagiełły, zapewne na miejscu starszego, drewnianego.
   Zamek stanowił rezydencję kolejnych królów: Wacława II, Władysława Łokietka i Kazimierza Wielkiego, który w 1341 roku brał w Poznaniu ślub z Adelajdą heską. Dwa lata później na zamku zorganizowano ślub córki Kazimierza, Elżbiety z księciem pomorskim Bogusławem V. Militarna niezależność zamku od miasta znalazła wyraz w wypadkach z 1383 roku, w okresie wojny wewnętrznej czasu bezkrólewia, kiedy Grzymalici pod dowództwem starosty generalnego Wielkopolski, Domarata, obronili się w nim, mimo upadku miasta. Oddziały Sędziwoja Świdwy, kasztelana nakielskiego, po wkroczeniu do Poznania, za pomocą drabiny dostały się przez okno do wielkiej, drewnianej izby pod zamkiem, pozostawiając tam zbrojną załogę. Obrońcy mogli jednak otrzymywać żywność przez bramy wychodzące w pole („per portas castrenses”), przez co walkę po półtoramiesięcznym oblężeniu zakończył rozejm.
   W XV wieku zamek służył jako rezydencja królewska w czasie kolejnych ślubów, m.in. siostrzenicy Władysława Jagiełły Emilii z Bogusławem IX pomorskim, czy później Jadwigi, córki Kazimierza Jagiellończyka. Świadczyło to o jego walorach mieszkalnych i reprezentacyjnych. W 1493 roku prawie rok czasu spędził w Poznaniu król Jan Olbracht, który przyjął tam hołd wielkiego mistrza krzyżackiego Hansa von Tieffena. W okresach gdy monarchów nie było w mieście, zamek był siedzibą starostów generalnych Wielkopolski, z czasem sądu burgrabiego i urzędu grodzkiego. W piwnicy znajdowało się więzienie dla nisko urodzonych, a w wieży dla szlachty (poświadczone w 1482 roku). Starostowie dbali o naprawy zamku. W 1434 roku Andrzej Ciołek z Żelechowa zobowiązał się do naprawy wieży, a dwa lata później Władysław Warneńczyk przekazał cegielnię miastu, z przeznaczeniem między innymi na potrzeby zamku. W 1494 roku na jego remonty przeznaczono część czopowego wielkopolskiego. Pomimo tego w 1503 roku na zły stan zamku skarżyła się szlachta poznańska i potrzebne były kolejne remonty, prowadzone w 1515 i 1533 roku.
   W 1536 roku zamek spalił się, lecz prawie natychmiast starosta Andrzej Górka rozpoczął prace remontowe, nadając budowli jednocześnie charakter renesansowy. Renowację kontynuował kolejny starosta Janusz Kościelecki przed 1564 rokiem, a ostatecznie ukończono ją przed 1628 rokiem. Ponownie zamek został poważnie uszkodzony w 1657 i w 1704 roku, kiedy obsadzony przez Szwedów, bronił dostępu wojskom moskiewskim i saskim. Zniszczenia te spowodowały, że utracił znaczenie. W 1783 roku Kazimierz Raczyński przekształcił zamek w budowlę dworską mieszczącą sąd apelacyjny, a następnie archiwum. Po zniszczeniach II wojny światowej gmach Raczyńskiego odbudowano.

Architektura

   Zamek wzniesiono w linii miejskich murów obronnych Poznania, w jego zachodniej części. Zajął on wzniesienie zwane później Górą Przemysła, położone na skraju terasy doliny Warty, górujące ponad 15 metrami ponad poziomem rynku i jeszcze więcej nad położoną na północ i południe od niego doliną Bogdanki. Między zamkiem a zabudową miejską pozostawał w średniowieczu wolny plac, który ułatwiać miał obronę obiektu. Pozostawienie wolnej przestrzeni w pobliżu zamku dodatkowo uzasadniał pochyły, utrudniający zabudowę teren. Niezabudowany przygródek, długości około 30 metrów, oddzielony był od zamku niezbyt szeroką fosą, przez którą przerzucono drewniany most.
   Mur obronny zamku poznańskiego wzniesiono w dwóch fazach różniących się technikami murarskimi (wątek gotycki zastąpił starszy wątek wendyjski). Otoczył kulminację wzniesienia ze wszystkich stron, również od strony miasta. Od zachodu i północy zamknięty był prostymi odcinkami załamanymi pod kątem prostym, od strony miasta zaś tworzył obrys krzywolinijny dostosowany do formy wzgórza. Całość w planie miała formę zbliżoną do podkowiastej. Wysokość murów w XVI wieku wynosiła 6-7 metrów, ale być może pierwotnie była nieco wyższa.
   Zachodnią część założenia zajmowała wielka czworoboczna wieża, występująca przed lico muru zamkowego w ten sposób, iż wybiegający z jej narożnika mur miejski ustawiony był przekątniowo do jej boków. Wieża wzniesiona została z cegły wiązanej w układzie wendyjskim, na planie zbliżonym do kwadratu o wymiarach 11 x 11,5 metra i grubości murów 3 – 3,5 metra. W najniżej położonej kondygnacji posiadała ona komorę o powierzchni nieco ponad 29 m². Wieża początkowo mogła pełnić funkcje mieszkalne, gdyż posiadała spore rozmiary, ale po wzniesieniu sąsiedniego budynku zapewne zeszła do roli bergfriedu (wieży ostatecznej obrony, nie przeznaczonej do stałego zamieszkiwania). Ponadto flankowała zamkową bramę prowadzącą na półkolisty dziedziniec.
   Jedyny wjazd do zamku wiódł od południa, z terenu miasta, broniony przez czworoboczną wieżę główną. Było to jedyne możliwe miejsce, wzgórze bowiem chronione było ze wszystkich pozostałych stron silnym spadkiem terenu. Bezpośrednio przy wjeździe umieszczona była czworoboczna baszta o wymiarach 4,6 x 4,9 metrów (wraz z grubością muru obwodowego), z wewnętrzną komorą wielkości 1,3 x 1,9 metra, być może wsparta od południa dwoma prostopadłymi przyporami. Choć obecność drobnej baszty nie była typowa, to cały zamek poznański na początku XIV wieku przypominał założenia czeskich Przemyślidów (Krupka, Špilberk, Zvíkov), na których mógł być wzorowany, z wieżą główną włączoną w obwód murów obronnych w bliskiej odległości od bramy.
   Na przełomie XIV i XV wieku przedłużeniu o nieco ponad 9 metrów uległa kurtyna północna, przez co uzyskała ona łącznie około 60 metrów długości. W czasach Kazimierza Wielkiego lub, co bardziej prawdopodobne, Władysława Jagiełły, przy tym najdłuższym, prostym odcinku murów powstał główny dom zamkowy. Jego wymiary były zapewne nieco mniejsze niż budynku który stanął tam po przebudowie z XVI wieku (około 17,5 x 63 metry). Przykryty był jednym podłużnym dachem dwuspadowym i być może posiadał niewielki oszkarpowany ryzalit, wysunięty w stronę dziedzińca, hipotetycznie mieszczący klatkę schodową i kaplicę. Wnętrze domu zapewne posiadało układ jednotraktowy. Od XVI wieku podzielone było na siedem pomieszczeń umieszczonych w rzędzie, z których trzy skrajne od północy nie zostały podpiwniczone, a trzeci od południa wyjątkowo dzielił się na dwa trakty. W trakcie odbudowy po pożarze z 1536 roku zmieniono kształt dachu, przykrywając budynek zespołem czterech dachów ustawionych poprzecznie do osi podłużnej.
   W północno – wschodniej części zamku prawdopodobnie na początku XVI wieku zbudowano czworoboczny budynek, niegdyś mylnie identyfikowany z XIII-wiecznym donżonem. Usytuowano go w zewnętrznym narożniku pomiędzy murem miejskim i zamkowym. Budynek ten o wymiarach 12,7 x 14,6 metra mieścił w narożniku w niewielkim aneksie studnię o średnicy cembrowiny 1,8 metra. Prawdopodobnie pełnił funkcje gospodarcze, wiadomo bowiem, iż w drugiej połowie XVI wieku zlokalizowano w nim nową kuchnię. Na zamku z pewnością funkcjonowały również inne, drewniane i szachulcowe zabudowania gospodarcze, w tym starsza kuchnia przystawiona do muru wschodniego od strony dziedzińca.
  

Stan obecny

   Z dawnego zamku pozostały do dziś fragmenty muru obwodowego, fundamenty z XIII i XIV wieku, relikty murów przebudowanego w XVI wieku domu mieszkalnego, częściowo włączone w późniejszy budynek Raczyńskiego, a także pozostałości wieży głównej przetrwałe do wysokości około 5 metrów, które z powodu znacznego podniesienia poziomu gruntu na przestrzeni stuleci uległy zagłębieniu w ziemi. Elementy te od 2016 roku nakryte są nowym obiektem, którego wygląd nie ma wiele wspólnego z historycznym zamkiem, a na dodatek wykonany jest ze współczesnych i kiepskiej jakości materiałów. Wieża jest zdecydowanie zbyt wysoka, natomiast budynkowi nadano cechy renesansowe, ale zwieńczono go pseudogotyckimi szczytami. Ponadto budowa ahistorycznej, pretensjonalnej i kiczowatej konstrukcji, kuriozalnej atrapy średniowiecznej wieży, negatywnie wpłynęła na panoramę Poznania i przekreśliła szanse na lepsze poznanie budowlanych dziejów prawdziwego zamku, ze względu na bezmyślne zabetonowanie części średniowiecznych reliktów.

pokaż zabytek na mapie

powrót do indeksu alfabetycznego

bibliografia:
Leksykon zamków w Polsce, red. L.Kajzer, Warszawa 2003.
Olszacki T., Rezydencje Andegawenów po obu stronach Karpat. Wstęp do badań [w:] Zamki w Karpatach, red. J.Gancarski, Krosno 2014.
Olszacki T., Średniowieczny zamek królewski w Poznaniu: perspektywy badań i możliwości interpretacji, „Wielkopolskie Sprawozdania Archeologiczne”, t. 13. Poznań 2012.
Olszacki T., Różański A., Badania terenowe zamków z obszaru Wielkopolski i Polski Centralnej w XXI wieku [w:] Gemma Gemmarum, red. Różański A., Poznań 2017.
Pietrzak J., Zamki i dwory obronne w dobrach państwowych prowincji wielkopolskiej, Łódź 2003.
Ratajczyk T., Kaplica czy klatka schodowa? Relikty ryzalitu średniowiecznego zamku królewskiego w Poznaniu [w:] Średniowieczna architektura sakralna w Polsce w świetle najnowszych badań, red. T. Janiak, Gniezno 2014.
Ratajczyk T., Nowy zamek w Poznaniu – negatywny przykład adaptacji reliktów średniowiecznej architektury [w:] Zamki w runie – zasady postępowania konserwatorskiego, red. B. Szmygin, P. Molski, Warszawa-Lublin 2012.
Tomala J., Murowana architektura romańska i gotycka w Wielkopolsce, tom 2, architektura obronna, Kalisz 2011.